Ja kocham czerwone kiecki, mam ze 3. A najlepsza czerwona to taka co właśnie Lewandowska miała, tylko też taka seksiasta
Kiedyś chodziłam w podobnych, teraz mam za duży bebech mięśnie brzucha żadne i nie mam stabilizacji tułowia i wszystko do przodu leci...
Ale jestem w trakcie ćwiczeń bezpiecznych dla mojego popsutego kręgosłupa.
No ale jeszcze mnie trzącha na kosmetyki! I co teraz
Ja dziś byłam w rossmanie i baaardzo muszę się pilnować żeby pół sklepu tam nie wykupić, kocham kosmetyki
Ale nie mogłam odpuścić miniaturek w cudnej ala jednorożec kosmetyczce od onlyBio
A później druga miłość czyli sklep Dealz i masa pierdół i śmieciowego żarcia w typie ciastek, chipsów itd
Muszą w domu być. Więc troszkę hajsu poszło, niczego nie żałuję
No właśnie ja też myślałam, ze to chińska tandaeta, ale dużo już głosów słyszałam, ze są spoko, a niedrogie. Wiadomo, ze materiały nie są jakieś wspaniałe ale jak za tą cenę to powiem, że jestem zaskoczona.
Najfajniejsze jest to że często w komentarzach wrzucają faktyczny wygląd ubrań i można sobie porównać
Ja dopiero zainstalowałam sobie apke, ale też trochę boję się tam wchodzić że masa rzeczy mi się spodoba, a i tak mam za dużo ciuchów
Dziewczyny, a chodzicie po lumpeksach?
Ja nie, moja mama chodziła zanim to było modne, dawno temu. Kupowała nam czasem jakieś rzeczy, a ja jak to za dzieciaka uważałam to za totalną żenadę i mam jakiś uraz do lumpeksów xD zresztą też nigdy nie mogę nic znaleźć w sklepach tego typu...
To takie pierwsze lepsze zdjęcia
Wow! Ubrania lepsze niż w niejednym sklepie...
Chodzi mi tylko ze jeśli antybiotyk dostanę
ale liczę szybko wyzdrowieć
Z reguły nie dostaje się antybiotyku tylko na ból gardła...
A jak zbijaś koryzol? W ogóle to nie jest dla mnie dziwne bo ja mam hiperprolaktynenie czynnością i sporym winowajcą prawdopodobnie jest stres, a stres i korytyzol tez pewnie idą w parze - i mam wrażenie, że tworzy się takie błędne koło.
To tak jak u mnie, jestem tego pewna, więc nawet nie badałam kortyzolu, stwierdziłam że bez sensu. Mam przewlekły stres w pracy i tego nie zmienię, biorę leki na PRL i tyle. Zbadam poziom za jakiś czas.
Dziewczyny, ja z kolei miałam konsultację z gin - endo i powiedziała, że te wyniki są dobre i nic z nimi nie robić... sama nie wiem. Może powinnam to skonsultować jeszcze z kimś.
Z kolei moje ostatnie tsh 2,3 mówi, ze za duże i muszę zbadać tarczyce jeszcze raz.
Uważam że powinnaś to skonsultować jeszcze z kimś. U mnie 2 powiedziało że jest ok, trzeci zasugerował metę.
Tak wiem, ale przeraża mnie to, ze co przychodzi wynik to jest coś nie tak.. nie mam chyba nic w organizmie co mogłoby pomoc w zajściu i utrzymaniu ciąży. Przeraża mnie tez Np. Liczba leków jakie ja to dostanę i jakie to będą leki. I ze powie, ze jedyna opcja to in vitro.
Nie myśl na zapas! To najgorsze co można robić dla swojej psychiki, bo czasem wyobrażenia przerastają rzeczywistość. Wcale nie musisz dostać masy leków i nie myślałabym o tym że zostaje tylko IV. Poniedziałek już niedługo, więc się nie zamartwiaj.
no dla mnie to chyba najbardziej bolesne jest jak komuś pyka od razu. Mam jakiś żal, że ktoś w ogóle nie wie, jakim bólem to jest, ze nie wychodzi. Też mam kolege w pracy, który dopiero co mówił, ze zaczynają się starać z kobietą o dziecko. No i pyk, za chwilę poinformował, ze 8 tydzień... obydowje otyli. Nie mam nic do otyłych, zeby nie było, ale jest to jakaś przeszkoda. I myślę, ludziom z przeszkodami wychodzi, a ja szczupła, stary szczupły, zdrowo się prowadzimy ale nie. Bo **** mi w dupę.
Doskonale Cię rozumiem! Też mnie boli to że inni nigdy nie zrozumieją z jakim bólem i wyczekiwaniem inni muszą się zmierzyć... Tylko że to tak pyk i już. Podzielam twoje uczucia...
myślę, że to bardzo brzydkie wyniki. Powinnaś mieć metformine i zbilansowana dietę z normalną ilością węglowodanów złożonych. Myślę też, że ten diabetolog nadaje się do pisania komentarzy na abc zdrowie i myślę, że na keto rozpierdzielisz sobie gospodarkę weglowodanową do tego stopnia że za rok będziesz na insulinie
Dokładnie tak!!! Przecież węgle są niezbędne w wszelkich problemach z cukrem i insuliną,tylko trzeba wiedzieć jakie węgle i na czym to polega. Większej głupoty nie słyszałam, że obowiązkowa dieta keto
To nie ma sensu.