reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2022

a retinolu używasz? Mam zamiar włączyć jesienią. A jakiś dobry SPF polecasz? :D
Właśnie dziewczyny, jak to jest ze stosowaniem retinoidów w kremie, w trakcie starań? Ja chyba mam napisane na opakowaniu że nie wolno, ale ktoś zgłębiał temat? Albo stosujecie np tylko w pierwszej fazie cyklu? 😀 Ciekawa jestem bo akurat tego kremu i różnych produktów z aktywnymi składnikami i serum z kwasami trochę boję się używać, czasem używam, ale na zmianę.
@Alabama89 bardzo mi przykro z powodu twojego biochemu.
W kwestii codziennej kontroli obiadów: u mnie dziś pierś z kurczaka w panierce z płatków kukurydzianych i frytki, ale średnio jestem głodna, bo odkryłam w Dino lody, które bardzo dobrze udają Magnum, a kosztują 3 zł. Dziś dodatkowo w jakaś niższa cena przy zakupie dwóch, więc nie muszę chyba mówić, że na jednym się nie skończyło.
Samopoczucie: psychicznie ok, fizycznie- tak mnie wszystko ciągnie w dół, że mam wrażenie jakby mi miało wypaść. W tym cyklu na cały okres płodny uprawiałam seks tylko jeden raz i to w dodatku w pozycji dającej przewagę grawitacji i szybko się wytarłam, bo robiłam kolację. Na nic nie liczę i smutno też mi nie jest, bo myślę o ewentualnych wakacjach, znajduję mnóstwo przyjemności w wieczornym piwku na balkonie wypatrując saren i zajęcy (mieszkam przy łące) i jakoś leci dzień za dniem bez patrzenia w aplikację do starań.
Wczoraj miałam tak samo z tym ciągnięciem i rozpieranie... Do tego ból pleców, rozpieranie i aż na uda mi schodziło, typowo jak dzień przed albo w dniu okresu, a tu jeszcze tydzień.
Ja to jestem jakaś pieprzięta na punkcie kosmetyków. Mam chyba z 10 podkładów. Nie pomaga mi to, ze mój stary pracuje w centrali jednej zpopularnych drogerii i przynosi mi zatrważające ilości wszystkiego.
Ja też! 🤩 Mam MASĘ najróżniejszych, najwięcej do włosów 😂
No zauważyłam. Lekko się obaziłam...

Nosz kurła ! Może to i lepiej bo bym swojego pierwszego bana zaliczyła na forum przez takiego szmatławca ...

Ten zasrany progesteron wszystko komplikuje 😪😪😪

Ja teraz 20 min nadrabiałam 25 stron ! 🤦🏽‍♀️🤦🏽‍♀️🤦🏽‍♀️🤦🏽‍♀️
To szybko! Ja najczęściej na raty to pół dnia mi schodzi 😂
W ogóle Hejterki dzięki za dzisiejsze wsparcie ;)

A teraz czas na kilka słów o emocjach ;) Bo wiecie co? Ucieszyłam się rano, że to może być ciąża i poczułam, że już się nie boje kolejnej próby. Miło poczuć, że serio jestem znowu gotowa ;) a to by jeszcze znaczyło, że moje wypłaszczone pozytywne emocje sa jakby mniej wyplaszczone! I to już w ogole ekstra! 🥰
I jakoś się w ogóle nie podłamałam tym wszystkim dzisiaj - i to jest dla mnie tez duży krok w mojej najszarpniętej ostatnim rokiem psychice. Czuje, że przez ostatnie dwa miesiące zrobiłam olbrzymi postęp ;)

Jutro powrót do pracy i wycieczka do Warszawy. Stary jedzie ze mną, żeby było mi raźniej. To jest ale Gość! No Kocham Typa ❤️
Przytulam! I cieszę się że się nie podłamałaś. Do tego podzielałam twoje emocje o wypłaszczeniu pozytywnych emocji i też czekam na taki znak że się na prawdę ucieszę i stwierdzę że jednak nie jest ze mną tak źle :) A próbujesz wzmacniać naturalnie grubość endometrium?
 
reklama
To ja mam przyziemne pytanko - co robicie dziś na obiad? U mnie wjeżdża wątróbka - zaczęłam jeść z przymusu jak walczyłam z anemia i ja polubiłam 😂 teraz to takie moje wstydliwe danie 😂
Dołączę do tematu, ale u mnie obiado-kolacja zawsze późno ;-) Dziś śledzik pod pierzynką. Bo mam i niedługo się przeterminuje ;-)
 
Właśnie dziewczyny, jak to jest ze stosowaniem retinoidów w kremie, w trakcie starań? Ja chyba mam napisane że nie wolno, ale ktoś zgłębiał temat? Albo stosujecie np tylko w pierwszej fazie cyklu? 😀 Ciekawa jestem bo akurat tego kremu i różnych produktów z aktywnymi składnikami i serum z kwasami trochę boję się używać, czasem używam, ale na zmianę.

Wczoraj miałam tak samo z tym ciągnięciem i rozpieranie... Do tego ból pleców, rozpieranie i aż na uda mi schodziło, typowo jak dzień przed albo w dniu okresu, a tu jeszcze tydzień.

Ja też! 🤩 Mam MASĘ najróżniejszych, najwięcej do włosów 😂

To szybko! Ja najczęściej na raty to pół dnia mi schodzi 😂

Przytulam! I cieszę się że się nie podłamałaś. Do tego podzielałam twoje emocje o wypłaszczeniu pozytywnych emocji i też czekam na taki znak że się na prawdę ucieszę i stwierdzę że jednak nie jest ze mną tak źle :) A próbujesz wzmacniać naturalnie grubość endometrium?
To ja do włosów mam mao, bo moje włosy robią co chcą - jak je kręcę to się prostują, jak je prostuję to się zawijają, nie słuchają się niczego :D na własnym ślubie miałam lejce bo mi się porozkręcało wszystko :D
 
Właśnie dziewczyny, jak to jest ze stosowaniem retinoidów w kremie, w trakcie starań? Ja chyba mam napisane na opakowaniu że nie wolno, ale ktoś zgłębiał temat? Albo stosujecie np tylko w pierwszej fazie cyklu? 😀 Ciekawa jestem bo akurat tego kremu i różnych produktów z aktywnymi składnikami i serum z kwasami trochę boję się używać, czasem używam, ale na zmianę.

Wczoraj miałam tak samo z tym ciągnięciem i rozpieranie... Do tego ból pleców, rozpieranie i aż na uda mi schodziło, typowo jak dzień przed albo w dniu okresu, a tu jeszcze tydzień.

Ja też! 🤩 Mam MASĘ najróżniejszych, najwięcej do włosów 😂

To szybko! Ja najczęściej na raty to pół dnia mi schodzi 😂

Przytulam! I cieszę się że się nie podłamałaś. Do tego podzielałam twoje emocje o wypłaszczeniu pozytywnych emocji i też czekam na taki znak że się na prawdę ucieszę i stwierdzę że jednak nie jest ze mną tak źle :) A próbujesz wzmacniać naturalnie grubość endometrium?
Trzymam kciuki za prace nad emocjami! Mi bardzo pomogło przypomnienie sobie co lubię i serio spisałam to na kartce i zaczęłam punkt po punkcie robić ;)
Tak, robię dużo rzeczy naturalnych - jem migdały, suszone morele, albo dodaje do czegoś siemienia lnianego a jak mi się nie uda to wieczorem pije łyżeczkę oleju lnianego. Do owu pije wiesiołka, teraz dodam jesCSe czerwone wino. JEszcze jem orzechy brazylijskie. I jak zawsze kochałam orzechy to powoli nie mogę na nie patrzeć 🤦‍♀️ Ja podejrzewam zrosty po lyzeczkowaniu tak szczerze mówiąc. Po zabiegu czekałam 6 tygodni na miesiączkę i od tego czasu te miesiączki mi się w ogóle nie podobają.
 
Czemu nie zalecają? Nie mylisz laparoskopii z hsg?
nie wiem wlasnie dlaczego, mowią zeby po prostu próbować bo w miarę szybko udało się zajść. Tylko ze zaszłam po wadliwej stronie więc... Laparoskopie mialam w listopadzie, usuwali mi jajowod więc na razie mam dosc takich zabiegów ale powoli myślę co dalej robić.
 
reklama
Dziewczyny czy możecie zmienić nazwę wątku na "plujące jadem hejterki"? 😂😂😂 To już tyle razy się przewinęło w tym wątku, że pasuje idealnie. Albo nie. Lepiej będzie "elitarne, plujące jadem hejterki" 😍😍😍
O to to to, dobrze prawi, polać jej!
W ogóle Hejterki dzięki za dzisiejsze wsparcie ;)

A teraz czas na kilka słów o emocjach ;) Bo wiecie co? Ucieszyłam się rano, że to może być ciąża i poczułam, że już się nie boje kolejnej próby. Miło poczuć, że serio jestem znowu gotowa ;) a to by jeszcze znaczyło, że moje wypłaszczone pozytywne emocje sa jakby mniej wyplaszczone! I to już w ogole ekstra! 🥰
I jakoś się w ogóle nie podłamałam tym wszystkim dzisiaj - i to jest dla mnie tez duży krok w mojej najszarpniętej ostatnim rokiem psychice. Czuje, że przez ostatnie dwa miesiące zrobiłam olbrzymi postęp ;)

Jutro powrót do pracy i wycieczka do Warszawy. Stary jedzie ze mną, żeby było mi raźniej. To jest ale Gość! No Kocham Typa ❤️
Przepracowanie emocji też jest mega ważne, super, że masz kochającego mężczyznę ❤️
A ja od czapki, ale wiecie moje świeże zmagania kierowcy xd parkowalam pod blokiem. Wszystkie miejsca parkingowe jakie zostały były jakieś za ciasne. Nie brałam ryzyka xd kręciłam i kręciłam, próbowałam i kręciłam😪 sasiedzy mieli pewnie ubaw. Wjechałam na krawężnik i nie umiałam z niego zjechać 😆🙈 ale wstyd 🤷 ale w końcu zaparkowałam, bo los mi zesłał ukryte szersze miejsce 😂 może nie będę mówiła staremu tej historii, bo się cieszy jak widzi zaparkowane auto 😂
Praktyka czyni mistrza jak to już wiele razy powiedziane było 💪
No to u mnie chyba ciąża murowana,bo mi cały pyszczek wysyfiło 🤭
Ja dziś na czole jednego znalazłam. @MartaS89 jutro testujemy 🤞

Ps. Jestem z siebie dumna, wreszcie ogarnęłam jednorazowe odpisywanie wszystkim po kolei 😅
 
Do góry