reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki 2022

@Alabama89 bardzo mi przykro z powodu twojego biochemu.
W kwestii codziennej kontroli obiadów: u mnie dziś pierś z kurczaka w panierce z płatków kukurydzianych i frytki, ale średnio jestem głodna, bo odkryłam w Dino lody, które bardzo dobrze udają Magnum, a kosztują 3 zł. Dziś dodatkowo w jakaś niższa cena przy zakupie dwóch, więc nie muszę chyba mówić, że na jednym się nie skończyło.
Samopoczucie: psychicznie ok, fizycznie- tak mnie wszystko ciągnie w dół, że mam wrażenie jakby mi miało wypaść. W tym cyklu na cały okres płodny uprawiałam seks tylko jeden raz i to w dodatku w pozycji dającej przewagę grawitacji i szybko się wytarłam, bo robiłam kolację. Na nic nie liczę i smutno też mi nie jest, bo myślę o ewentualnych wakacjach, znajduję mnóstwo przyjemności w wieczornym piwku na balkonie wypatrując saren i zajęcy (mieszkam przy łące) i jakoś leci dzień za dniem bez patrzenia w aplikację do starań.
Lody na obiad kocham ❤️
 
reklama
W ogóle Hejterki dzięki za dzisiejsze wsparcie ;)

A teraz czas na kilka słów o emocjach ;) Bo wiecie co? Ucieszyłam się rano, że to może być ciąża i poczułam, że już się nie boje kolejnej próby. Miło poczuć, że serio jestem znowu gotowa ;) a to by jeszcze znaczyło, że moje wypłaszczone pozytywne emocje sa jakby mniej wyplaszczone! I to już w ogole ekstra! 🥰
I jakoś się w ogóle nie podłamałam tym wszystkim dzisiaj - i to jest dla mnie tez duży krok w mojej najszarpniętej ostatnim rokiem psychice. Czuje, że przez ostatnie dwa miesiące zrobiłam olbrzymi postęp ;)

Jutro powrót do pracy i wycieczka do Warszawy. Stary jedzie ze mną, żeby było mi raźniej. To jest ale Gość! No Kocham Typa ❤️
 
No zauważyłam. Lekko się obaziłam...

Nosz kurła ! Może to i lepiej bo bym swojego pierwszego bana zaliczyła na forum przez takiego szmatławca ...

Ten zasrany progesteron wszystko komplikuje 😪😪😪

Ja teraz 20 min nadrabiałam 25 stron ! 🤦🏽‍♀️🤦🏽‍♀️🤦🏽‍♀️🤦🏽‍♀️
Przepraszam Bibi tez zapomniałam Cię oznaczyć ale wyniki nie ucieszyły i wyleciało z głowy.
 
W ogóle Hejterki dzięki za dzisiejsze wsparcie ;)

A teraz czas na kilka słów o emocjach ;) Bo wiecie co? Ucieszyłam się rano, że to może być ciąża i poczułam, że już się nie boje kolejnej próby. Miło poczuć, że serio jestem znowu gotowa ;) a to by jeszcze znaczyło, że moje wypłaszczone pozytywne emocje sa jakby mniej wyplaszczone! I to już w ogole ekstra! 🥰
I jakoś się w ogóle nie podłamałam tym wszystkim dzisiaj - i to jest dla mnie tez duży krok w mojej najszarpniętej ostatnim rokiem psychice. Czuje, że przez ostatnie dwa miesiące zrobiłam olbrzymi postęp ;)

Jutro powrót do pracy i wycieczka do Warszawy. Stary jedzie ze mną, żeby było mi raźniej. To jest ale Gość! No Kocham Typa ❤️
cudownie to słyszeć. Zawsze cieszą przepracowane w głowie problemy <3
 
A ja od czapki, ale wiecie moje świeże zmagania kierowcy xd parkowalam pod blokiem. Wszystkie miejsca parkingowe jakie zostały były jakieś za ciasne. Nie brałam ryzyka xd kręciłam i kręciłam, próbowałam i kręciłam😪 sasiedzy mieli pewnie ubaw. Wjechałam na krawężnik i nie umiałam z niego zjechać 😆🙈 ale wstyd 🤷 ale w końcu zaparkowałam, bo los mi zesłał ukryte szersze miejsce 😂 może nie będę mówiła staremu tej historii, bo się cieszy jak widzi zaparkowane auto 😂
 
Ja to jestem jakaś pieprzięta na punkcie kosmetyków. Mam chyba z 10 podkładów. Nie pomaga mi to, ze mój stary pracuje w centrali jednej zpopularnych drogerii i przynosi mi zatrważające ilości wszystkiego.
Ja tak miałam kilka lat temu, zawsze malowałam się mega delikatnie ale kosmetyki a szczególnie podkłady miałam różne w zależności od okazji. Teraz się praktycznie nie maluje podkładem, tylko dobry spf, tusz i tyle, jaka oszczędność :D
 
A ja od czapki, ale wiecie moje świeże zmagania kierowcy xd parkowalam pod blokiem. Wszystkie miejsca parkingowe jakie zostały były jakieś za ciasne. Nie brałam ryzyka xd kręciłam i kręciłam, próbowałam i kręciłam😪 sasiedzy mieli pewnie ubaw. Wjechałam na krawężnik i nie umiałam z niego zjechać 😆🙈 ale wstyd 🤷 ale w końcu zaparkowałam, bo los mi zesłał ukryte szersze miejsce 😂 może nie będę mówiła staremu tej historii, bo się cieszy jak widzi zaparkowane auto 😂
Liczy sie efekt😁😁
 
reklama
Do góry