Staraczki 2022

[Anka_83]

to my mamy jedno wspólne na które przelewamy okresloną sumę miesięcznie i to idzie na wspólne wydatki, rachunki, jedzenie, a na głupoty każdy ze swojego

U nas jest tak samo

 

[Amka3214]

Ja nie pracowałam jak moje starsze dziecko było małe. Nie czułam potrzeby. Tak samo jak nie czuję, abym była lepsza niż Amka bo teraz mam pracę Jak Stary zejdzie z tego świata to pewnie będą różne problemy, ale będę się tym martwić jak umrze.
Nic mnie też tak nie cieszy jak wizja 12 miesięcy macierzyńskiego i przynajmniej rok wychowawczego - ale ja już nie mam poczucia, że muszę być ambitna i ciągle produktywna (dzięki terapii). Mogę iść na kawę z przyjaciółką i nie czuć z tego powodu wyrzutów sumienia

Mamy dokłdnie tak samo. W ogóle nieprzywiązujemy wagi do tego ani nie liczymy się. I też nie wymagam, żeby T za mnie płacił w knajpach czy na wakacjach.

Tak jak powiedział Olka ja czuje się jako kobieta spełniona na tym miejscu którym jestem jestem dumna za to jak stary się meczy abyśmy byli na tym miejscu którym jesteśmy

 

[Ladycarooo]

Tak jak powiedział Olka ja czuje się jako kobieta spełniona na tym miejscu którym jestem jestem dumna za to jak stary się meczy abyśmy byli na tym miejscu którym jesteśmy

Jeśli Ci to pasuje to ok. Ale jednak masz jakieś wątpliwości co widać po Twoich wypowiedziach

 

[olka11135]

Jeśli Ci to pasuje to ok. Ale jednak masz jakieś wątpliwości co widać po Twoich wypowiedziach

Pytanie czy ma wątpliwości bo sama się ze sobą źle czuje, czy dlatego że wszyscy w koło mówią że jest leniwa, wygodna i nie ma ambicji

 

[Nel331]

to samo, nie mam żadnej koleżanki ani znajomej, którą facet utrzymuje

U mnie to samo

 

[Hope99]

Mamy dokłdnie tak samo. W ogóle nieprzywiązujemy wagi do tego ani nie liczymy się. I też nie wymagam, żeby T za mnie płacił w knajpach czy na wakacjach.

No i chyba takie jest zdrowe podejście do związku. Być partnerką a nie utrzymanką.
Mam znajomego który zawsze musi płacić za swoją żonę która ma bardzo duże wymagania ( co tydzień dobra restauracja, kino, wycieczki itp) pomimo, że ona zarabia WIĘCEJ od niego i właściwie on żyje od pierwszego do pierwszego bo jego żona ma takie wymagania, on słabo zarabia a ona wydaje całą swoją wypłatę na paznokcie, włosy, spa, drogie ciuchy itp. no i on oczywiście płaci wszystkie rachunki sam. Nie wyobrażam sobie żebym mogła tak żyć i w taki sposób wykorzystywać faceta.

 

[Ladycarooo]

No i chyba takie jest zdrowe podejście do związku. Być partnerką a nie utrzymanką.
Mam znajomego który zawsze musi płacić za swoją żonę która ma bardzo duże wymagania ( co tydzień dobra restauracja, kino, wycieczki itp) pomimo, że ona zarabia WIĘCEJ od niego i właściwie on żyje od pierwszego do pierwszego bo jego żona ma takie wymagania, on słabo zarabia a ona wydaje całą swoją wypłatę na paznokcie, włosy, spa, drogie ciuchy itp. no i on oczywiście płaci wszystkie rachunki sam. Nie wyobrażam sobie żebym mogła tak żyć i w taki sposób wykorzystywać faceta.

z jednej strony wykorzystywać faceta, a z drugiej strony dlaczego on pozwala sobie na to?

 

[Amka3214]

Jeśli Ci to pasuje to ok. Ale jednak masz jakieś wątpliwości co widać po Twoich wypowiedziach

Wątpliwości zawsze są

 

[Bibi89]

Pytanie czy ma wątpliwości bo sama się ze sobą źle czuje, czy dlatego że wszyscy w koło mówią że jest leniwa, wygodna i nie ma ambicji

Ciężko wywnioskować z wypowiedzi bo widzę tu skrajne komentarze

 

[Owulacja]

Mi to się wydaje, że ogólnie większość kobiet jest pracujących. W końcu to wspaniały przywilej po latach patriarchatu

Ale swoją drogą ja na przykład w swoim otoczeniu nie znam ani jednej kobiety, która nie pracuje serio teraz tak myślę i naprawdę nie mam nikogo takiego.

Cześć dziewczyny w poniedziałek

Ja znam tylko kilka dziewczyn, które nie pracują, ale one mają po 2-3 dzieci, a teraz przy tej pomocy finansowej od państwa, nie potrzebują dorobić

Co do studiów z audytu, czy finansowych, to nie jestem pewna, ale w Polsce tak się zmienia prawo, że po jakimś czasie może się okazać, że są nieaktualne ale z drugiej strony stanowiska zajmujące się audytami zarabiają dobrą kasę

Widziałam rozmawialiście o wieku.... Ja mam 34 lata... Starać się będę chyba tylko do 35, też czuje już presję.