reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2022

reklama
dlatego ze wszysycy uważają ze jestem leniwa, a poprostu nie rozumieją ze mi to odpowiada 🙋🏼‍♀️ I mówią tak jakbym była utrzymanką a u nas nie ma kompletnie rozmowy o finansach i nie proszę się go o pieniądze tylko mam dostęp do wszystkich finansów 🙋🏼‍♀️
Przepraszam jeśli Cię urażę ale według mnie to właśnie tak wygląda bycie utrzymanką. Facet Cię utrzymuje, nie masz własnych pieniędzy i korzystasz tylko i wyłącznie z jego środków. Nie musisz się o nie prosić ani o nich rozmawiać żeby tak było. Wyrażam tylko własne zdanie, nie krytykuje zachowania.
 
Przepraszam jeśli Cię urażę ale według mnie to właśnie tak wygląda bycie utrzymanką. Facet Cię utrzymuje, nie masz własnych pieniędzy i korzystasz tylko i wyłącznie z jego środków. Nie musisz się o nie prosić ani o nich rozmawiać żeby tak było. Wyrażam tylko własne zdanie, nie krytykuje zachowania.

Pytanie co jest w tym złego?
 
Przepraszam jeśli Cię urażę ale według mnie to właśnie tak wygląda bycie utrzymanką. Facet Cię utrzymuje, nie masz własnych pieniędzy i korzystasz tylko i wyłącznie z jego środków. Nie musisz się o nie prosić ani o nich rozmawiać żeby tak było. Wyrażam tylko własne zdanie, nie krytykuje zachowania.
Według mnie nie jesteśmy jego utrzymanką bo mam kartę i dostęp do wspólnego konta nikt mnie nie kontroluje, plus mam własne osobiste konto na które dostaje pieniądze od rodziców 🙋🏼‍♀️ A on nie ma własnego tylko mamy wspólne
 
Ja nie piszę, że w tym coś złego tylko Amka napisała, że "mówią tak jakbym była utrzymanką". Więc tylko napisałam, że według mnie tak jest i mam prawo do własnego zdania na temat. 🙂

No tylko, że jest to raczej pejoratywne określenie

Dla mnie każdy powinien żyć tak jak chce i nie powinniśmy tego oceniać. Jeżeli dwie osoby się na coś umawiają i się co do tego zgadzają to co komu do tego jak żyją. Ty byś tak nie potrafiła, a ktoś inny potrafi
 
dlatego ze wszysycy uważają ze jestem leniwa, a poprostu nie rozumieją ze mi to odpowiada 🙋🏼‍♀️ I mówią tak jakbym była utrzymanką a u nas nie ma kompletnie rozmowy o finansach i nie proszę się go o pieniądze tylko mam dostęp do wszystkich finansów 🙋🏼‍♀️
No dobra ale raz piszesz że ci to nie odpowiada, że masz wątpliwości, że chcesz coś zmienić a potem że jesteś z tego dumna 🤷🏽‍♀️ coś tu nie gra w Twoich wypowiedziach
 
Według mnie nie jesteśmy jego utrzymanką bo mam kartę i dostęp do wspólnego konta nikt mnie nie kontroluje, plus mam własne osobiste konto na które dostaje pieniądze od rodziców 🙋🏼‍♀️ A on nie ma własnego tylko mamy wspólne
Ale jednak w kłótni mąż Ci to wypomniał wiec albo go to nie interesuje albo jednak trochę rusza 🤷🏽‍♀️
 
reklama
No tylko, że jest to raczej pejoratywne określenie

Dla mnie każdy powinien żyć tak jak chce i nie powinniśmy tego oceniać. Jeżeli dwie osoby się na coś umawiają i się co do tego zgadzają to co komu do tego jak żyją. Ty byś tak nie potrafiła, a ktoś inny potrafi
określenie ma taki wydźwięk jaki mu nadajemy.
Utrzymanka to po prostu osoba będąca na czyimś utrzymaniu, również z własnej woli i będąca w tym układzie szczęśliwa.
A Ty traktujesz to z jakiegoś powodu strasznie personalnie 😉
Nie wiem czemu próbujesz przekonać dziewczyny, że ten układ powinien być w ich odczuciu super. Nie powinien. Tak jak w Waszym poczuciu nasze układy nie muszą być ok.
Nikt tu nikogo nie obraża.
A Amka sama sobie przeczy.
 
Do góry