reklama
hachette
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Kwiecień 2020
- Postów
- 8 415
A to my na fragmentację tez musimy czekać dłużejZ fragmentaryzacją z tego co wiem
Moonstone
Moderator
- Dołączył(a)
- 24 Wrzesień 2021
- Postów
- 39 441
Fragmentaryzację… Boże, to nie jest mój dzień XDA to my na fragmentację tez musimy czekać dłużej
Dziewczyny a miała któraś z was taki przypadek ze macica była przesunięta w prawą stronę i ból podczas badania był z prawej strony lewej nie. Lekarz podejrzewa jakaś bakterie i stan zapalny czy faktycznie tak może być, wcześniejszy lekarz nic mi nie mówił o tym.
Erinti7
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Styczeń 2022
- Postów
- 4 816
Współczuję, dali ci jednak iskierkę nadziei a wyszło jak wyszło...Wirtualnie przytulamDlugo sie nie nacieszylam ta wiadomością.. nawet jeśli do konca nie dowierzałam i z tylu glowy mialam ze ten wynik jest niski,to właśnie dostalam okres i strasznie mi przykro..
Anasta07
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 19 Listopad 2020
- Postów
- 12 091
Mnie też dość z zaskoczenia, tak też miałam po pierwszym zabiegu długi czas że nagle o krwawienie. Dziś też z zaskoczenia, trochę wieczorem coś tam ćmiło, ale to ból nad ranem jednak był pierwszym objawem. I cycki po owu pierwszy raz wogóle nie bolały :ONie gadam z Tobą bo przez te heheszki o okresie i do mnie dzisiaj przyszedł. Nienawidzę tego. Nadal cycki małe, woda nienabrana. Bierze mnie to z zaskoczenia
Mam nadzieję, że nie będzie się ze mnie lało strumieniem po tym zabiegu.
Nel331
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Sierpień 2021
- Postów
- 15 288
Mnie znów nie opuszcza myśl, ze nic z tego.
Nie myśle już o staraniach, witaminach, badaniach itp.. wkurzam się jedynie ze dopiero w przyszłym tyg możemy zrobić tą immunologie bo ja wole wszystko raz dwa ale tak to jest mi wszystko jedno.
Chyba moja podświadomość już mnie przyzwyczaja do myśli, ze sie nie uda.
Nie myśle już o staraniach, witaminach, badaniach itp.. wkurzam się jedynie ze dopiero w przyszłym tyg możemy zrobić tą immunologie bo ja wole wszystko raz dwa ale tak to jest mi wszystko jedno.
Chyba moja podświadomość już mnie przyzwyczaja do myśli, ze sie nie uda.
Moonstone
Moderator
- Dołączył(a)
- 24 Wrzesień 2021
- Postów
- 39 441
O tak, mam tak samo. Nie znoszę czekac, chciałabym już mieć wyniki badan i działaćMnie znów nie opuszcza myśl, ze nic z tego.
Nie myśle już o staraniach, witaminach, badaniach itp.. wkurzam się jedynie ze dopiero w przyszłym tyg możemy zrobić tą immunologie bo ja wole wszystko raz dwa ale tak to jest mi wszystko jedno.
Chyba moja podświadomość już mnie przyzwyczaja do myśli, ze sie nie uda.
reklama
hachette
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Kwiecień 2020
- Postów
- 8 415
Dokładnie wiem co czujesz, jesteśmy w tym samym miejscu. Na razy aż dziw mnie bierze, że ktoś obcy, gdzieś w kraju werbalizuje moje myśli na tym forumMnie znów nie opuszcza myśl, ze nic z tego.
Nie myśle już o staraniach, witaminach, badaniach itp.. wkurzam się jedynie ze dopiero w przyszłym tyg możemy zrobić tą immunologie bo ja wole wszystko raz dwa ale tak to jest mi wszystko jedno.
Chyba moja podświadomość już mnie przyzwyczaja do myśli, ze sie nie uda.
Wczoraj byłam u lekarza „po znajomosci” tzn poznałam mężczyznę, któremu od słowa do słowa powiedziałam o naszym problemie i on umówił mnie do swojego znajomego ginekologa. No i wczoraj moja wizyta trwała niemal godzinę, rozmawialiśmy na temat dotychczasowej diagnostyki, co możemy zrobić i co jeszcze chciałby sprawdzić. Ale ten lekarz chce żebym zaszła naturalnie, tzn przy stymulacji ale nie iui i nie ivf. Mówi, ze zaszły przy nim dziewczyny które starały się 5, 8 a rekordzistka 13 lat. Nie powiem, wlał trochę nadziei w moje serce ale z tylu głowy siedzi mi chochlik ktory mówi, ze znowu stracę czas, żeby już nie dać się nabrać bo to się nie uda naturalnie i jedyną szansą dla nas jest ivf. Naprawdę nie wiem co robić, mam mętlik w głowie
Ostatnia edycja:
Podziel się: