Nel331
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Sierpień 2021
- Postów
- 15 382
Rozumiem… my musimy przejść najpierw przez immunologie, żeby wiedzieć na czym stoimymasz racje masa , ale gdyby nie to pragnienie dzidziutka a naturalnie nie mam szans
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Rozumiem… my musimy przejść najpierw przez immunologie, żeby wiedzieć na czym stoimymasz racje masa , ale gdyby nie to pragnienie dzidziutka a naturalnie nie mam szans
Rozumiem… my musimy przejść najpierw przez immunologie, żeby wiedzieć na czym stoimy
Ja tak samo.. wewnątrz to już krzyczę. Najgorsze jest to, ze czasem nigdy się nie wie, z Jakiego powodu się nie udaje..czasami zastanawiam się dlaczego co ja komu zrobiłam ze padło akurat na mnie
Tak. Jeden cykl. Nie udało się w cyklu stymulowanym, ale co ciekawe w kolejnym bez żadnych wspomagań zaszłam w ciąże… teraz jestem 6+5, ale jeszcze przede mną wizyta z Usg, aby podejrzeć czy jest serce. Niestety plamię i mam mocne skurcze podbrzusza więc niewiadomo co to dalej będzie…. Jestem na acardzie i Clexanie.@Blanca86 Ty chyba miałaś cykle stymulowane gonadotropinami? Co w ogóle u Ciebie?
Super, trzymam kciuki. A powiesz mi co to ta maca? Bo mnie się tylko z tym suchym chlebkiem kojarzyPrzyszlam zameldować że posypał mi sie projekt w pracy i już nie muszę czekać do maja '23 by go skończyć. Także zaczynam starania o trzecie bobo i 5 ciążę To mój trzeci cykl po poronieniu. Wjechała już maca, olej z wiesiolka i ovarin. Do tego zaczęłam pić mleko rano bo ponoć zwiększa szanse na bliźnięta Jeszcze dziś na obiad wjadą bataty A co, może się uda
dla mnie najgorsze jest to, że inni nie chcieli a mają dzieci, nie musieli się starać, przechodzić przez te męki jak my, monitorować cyklu, wyłapywać piku i chodzić do łóżka na zawołanie…czasami zastanawiam się dlaczego co ja komu zrobiłam ze padło akurat na mnie
Ja tak samo.. wewnątrz to już krzyczę. Najgorsze jest to, ze czasem nigdy się nie wie, z Jakiego powodu się nie udaje..
dla mnie najgorsze jest to, że inni nie chcieli a mają dzieci, nie musieli się starać, przechodzić przez te męki jak my, monitorować cyklu, wyłapywać piku i chodzić do łóżka na zawołanie…
Odczuwam tak ogromną niesprawiedliwość, że jak patrzę na te wszystkie zmęczone życiem matki które zajmują się dziećmi za karę mam w głowie „nawet nie wiesz ile bym dała żeby się z Tobą zamienić”…