Z
zaz208622
Gość
in vitro jak kiedyś nas będzie stać albo cud odpuszczeniaA gdybyś się nie zdecydowała, to jakie realne opcje pozostają?
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
in vitro jak kiedyś nas będzie stać albo cud odpuszczeniaA gdybyś się nie zdecydowała, to jakie realne opcje pozostają?
Kurva ch… owe to wszystkoin vitro jak kiedyś nas będzie stać albo cud odpuszczenia
Kurva ch… owe to wszystko
My teraz wydamy ponad 2k na badania i 400 zł za konsultacje. Jeśli to nie będzie traf to kolejne badania. In vitro oprócz tego, ze mąż nie jest przekonany to na razie jest poza zasięgiem w kwestii finansowej.właśnie to jest dołujące i niezrozumiałe , dlaczego to wszystko tyle kosztuje to są kosmiczne sumy
My teraz wydamy ponad 2k na badania i 400 zł za konsultacje. Jeśli to nie będzie traf to kolejne badania. In vitro oprócz tego, ze mąż nie jest przekonany to na razie jest poza zasięgiem w kwestii finansowej.
Dobrze, ze patole mogą się rozmnażać dowoli
Trzymam mocno kciuki w taki razie Na jakim juz jesteście etapie ?wiem coś o tym bo sama już tyle wydałam jesteśmy w trakcie badań do invitro ... jedyna nadzieja .
Trzymam mocno kciuki w taki razie Na jakim juz jesteście etapie ?
Ja zawsze się myję i masuję szorstką str gąbki, a szczotkę mam z RossmannaDziewczyny a podacie linki do jakichś przykladowych szczotek do szczotkowania na sucho?
Wracajac do peelingow z kawy to tez robilam i lubilam, ale pol lazienki jest potem do mycia wiec to mnie zniecheca ja mam takie rekawiczki do peelingowania, zakladam je na rece i sie myję jak zwykle a przy okazji peeling.
OH, witaj w klubie! Opuściłyśmy wrześniowy wątek, to może znów trafimy na ten sam Ja czekam na @ w najbliższe dni póki co i działamy.Przyszlam zameldować że posypał mi sie projekt w pracy i już nie muszę czekać do maja '23 by go skończyć. Także zaczynam starania o trzecie bobo i 5 ciążę To mój trzeci cykl po poronieniu. Wjechała już maca, olej z wiesiolka i ovarin. Do tego zaczęłam pić mleko rano bo ponoć zwiększa szanse na bliźnięta Jeszcze dziś na obiad wjadą bataty A co, może się uda
Hahaha, chciałabym mieć za duże cycki.to bardzo trafna teoria, której będę się trzymać w ogóle rozmowa moja i starego sprzed chwili:
Stary: Masz już za duże cycki
Ja: Nie, włożyłam za małą koszulkę
Stary: Pokaż bez
Ja: podnoszę koszulkę
Stary: i tak masz za duże
Ooo nie Czyli wszystko jasne czemu cykl oszalał... A stymulacja na pewno artrotekiem? Podaje się je do wywołania poronienia. Ja pierwszym razem myślałam że zejdę z tego świata, spadki ciśnienia, masakryczne skurcze a tak musieli łyżeczkować. Za drugim razem bez dużego efektu... Ja miałam zastrzyk na pęknięcie z Pregnylu albo 5000j, albo 2x5000j, trudno dostępny ale pękło.Wracam po monitoringu. 17 dc. Pęcherzyk prawie 40mm więc już mianowany torbielą.
Od dziś duphaston przez 10 dni na wywołanie okresu.
Mojej ginekolog powoli kończą się możliwości, a mi siły.
Zaproponowała mi ostatni cykl stymulacji tym razem gonadotropinami plus arthroteciem (nie wiem czy dobrze pamiętam) na pęknięcie. Podobno podaje się 3 tabletki doodbytniczo żeby wywolac jakieś turbo pęknięcie.
Jeśli ktoś ma jakieś doświadczenie w tym temacie chętnie posłucham bo muszę w ciągu 10 dni podjąć decyzję czy chce mieć jeszcze jeden stymulowany cykl
Po antybiotyku to myślę że przynajmniej 2tyg, to chyba minimum. Tak, na podwyższone NK daje się encorton który powoduje ich obniżenie. Nie wiem ile trzeba czekać na efekt, ale są jeszcze sposoby przed ivMój nastrój się zmienił. Z wkurzenia przeszło w płacz. Nie mam siły. Dostałam antybiotyk wiec tydzień z głowy, nastepny tydzień prwnie wypada odczekać zanim zrobi się te badania immunologiczne. Potem miesiąc czekania na wyniki, potem czekanie na konsultacje. Trochę mnie to przeraża. Rozumiem, ze jak nic nie wyjdzie w tych badaniach to będziemy próbować innych badań. I czy w ogóle jest coś z komórkami jest nie tak to można wziąć leki i starać się naturalnie czy tylko in vitro ? Ku.. nie wiem nic
Tak, ponoć w krajach gdzie jedzą bataty jest więcej ciąż mnogich Jeszcze korzeń z manioka polecająTak z ciekawości bataty też na bliznieta?
O to może los się do nas uśmiechnie i będziemy razem na wątku Lutowym Trzymam kciuki. U mnie chyba drugie dzień cyklu bo pierwsze 3 dni było tylko brązowe plamienie więc liczę od pierwszej Czerwonej krwi czylinod wczoraj A lekarz dał Ci zielone światło? Mi kazał doczekać trzy pełne cykle a to właśnie trzeci więc niby dopiero w czerwcu miałam się starać najprędzejJa zawsze się myję i masuję szorstką str gąbki, a szczotkę mam z Rossmanna
OH, witaj w klubie! Opuściłyśmy wrześniowy wątek, to może znów trafimy na ten sam Ja czekam na @ w najbliższe dni póki co i działamy.
Hahaha, chciałabym mieć za duże cycki.
Ooo nie Czyli wszystko jasne czemu cykl oszalał... A stymulacja na pewno artrotekiem? Podaje się je do wywołania poronienia. Ja pierwszym razem myślałam że zejdę z tego świata, spadki ciśnienia, masakryczne skurcze a tak musieli łyżeczkować. Za drugim razem bez dużego efektu... Ja miałam zastrzyk na pęknięcie z Pregnylu albo 5000j, albo 2x5000j, trudno dostępny ale pękło.
Po antybiotyku to myślę że przynajmniej 2tyg, to chyba minimum. Tak, na podwyższone NK daje się encorton który powoduje ich obniżenie. Nie wiem ile trzeba czekać na efekt, ale są jeszcze sposoby przed iv