reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2022

reklama
No czasem tak jest, że cos sie zmienia. Ja pol zycia zawsze mialam okres z samego rana, jak sie pionizowalam - jak zaczelam sie starać to orzychodzi jak chce. Chociaz w tym cyklu (przestalam sie starać) znow przyszedl jak za dawnych lat :p
Ja tez zawsze miałam rano😃 a teraz to w cały świat. I czesto zaczyna się tako plamistym śluzem, jakby chciało a nie mogło. Chociaż dzięki usunięciu endo to niekiedy mam okres 3 dni z czego 1 jest tylko dość obfity 🤷‍♀️
 
Mi się ryczeć chce, bo chcę, żeby przyszedł okres, a ta ***** nie przychodzi 😔 Dziś 15 dpo (no chyba, że owulacja była później) - ten cykl jest poyebany jak lato z radiem normalnie! 😂 Niech przyjdzie dziś (powinien być wczoraj), bo nie wytrzymam zaraz 🙏 Chcę pożegnać się z tym cyklem, bo mam go dosc
To wszystko przez remont i malowanie ścian!
 
Ja tez zawsze miałam rano😃 a teraz to w cały świat. I czesto zaczyna się tako plamistym śluzem, jakby chciało a nie mogło. Chociaż dzięki usunięciu endo to niekiedy mam okres 3 dni z czego 1 jest tylko dość obfity 🤷‍♀️
u mnie jak sie pojawiał kiedyś to pierwszy dzień była żyw krew. Najgorszy drugie czasem trzeci dzień. A gdy zaczęłam brać proga to nie wiedziałam kiedy uznać ze to 1 dc. 3 dni plamienia później 3 dni krew i później końcówka znowu jakieś brazowe plamienie. I właśnie objawy i samopoczucie wskazywaly ze juz się zacznie a ciągle było nic i tydzień chodziłam nadęta bo sie nie mogło rozkręcić. Dlatego rzuciłam proga.
 
Przyszlam zameldować że posypał mi sie projekt w pracy i już nie muszę czekać do maja '23 by go skończyć. Także zaczynam starania o trzecie bobo i 5 ciążę 😃 To mój trzeci cykl po poronieniu. Wjechała już maca, olej z wiesiolka i ovarin. Do tego zaczęłam pić mleko rano bo ponoć zwiększa szanse na bliźnięta 🤣 Jeszcze dziś na obiad wjadą bataty 😃 A co, może się uda 🥰
 
Przyszlam zameldować że posypał mi sie projekt w pracy i już nie muszę czekać do maja '23 by go skończyć. Także zaczynam starania o trzecie bobo i 5 ciążę 😃 To mój trzeci cykl po poronieniu. Wjechała już maca, olej z wiesiolka i ovarin. Do tego zaczęłam pić mleko rano bo ponoć zwiększa szanse na bliźnięta 🤣 Jeszcze dziś na obiad wjadą bataty 😃 A co, może się uda 🥰
Tak z ciekawości bataty też na bliznieta? 😀😀
 
Przyszlam zameldować że posypał mi sie projekt w pracy i już nie muszę czekać do maja '23 by go skończyć. Także zaczynam starania o trzecie bobo i 5 ciążę 😃 To mój trzeci cykl po poronieniu. Wjechała już maca, olej z wiesiolka i ovarin. Do tego zaczęłam pić mleko rano bo ponoć zwiększa szanse na bliźnięta 🤣 Jeszcze dziś na obiad wjadą bataty 😃 A co, może się uda 🥰
O mleku coś mi się obiło o uszy ale o batatach nic, możesz rozwinąć? Ja dzisiaj kupiłam ananasa 😈 z testów wynika że owulacja dopiero się zbliża 😈 temperatura dzisiaj 36,8. Liczę na ten cykl bardzo.
 
u mnie jak sie pojawiał kiedyś to pierwszy dzień była żyw krew. Najgorszy drugie czasem trzeci dzień. A gdy zaczęłam brać proga to nie wiedziałam kiedy uznać ze to 1 dc. 3 dni plamienia później 3 dni krew i później końcówka znowu jakieś brazowe plamienie. I właśnie objawy i samopoczucie wskazywaly ze juz się zacznie a ciągle było nic i tydzień chodziłam nadęta bo sie nie mogło rozkręcić. Dlatego rzuciłam proga.
Ja Teraz chodzę „nadęta” nie dość ze mam brzuch jak balon to jesCze jestem tak nerwowa, ze ostatnio sam fakt, ze podczas mycia zębów stary wszedł mi do łazienki a ja myślałam ze wyjdę z siebie. Mimo ze przecież nic złego nie zrobił i w niczym mi nie przeszkadzał. No wszystko mnie drażni 🤦‍♀️
 
reklama
Hej dziewczyny, nieśmiało się dołączę… miło mi Was powitać.
Mam 23 lata, niedługo skończę 24. Za mną 4 cykle starań. Obecnie jestem 4 dni przed @, wczoraj byłam na becie z krwi i niestety wynik >0,1. Czuję, że trochę wariuję, postanowiłam, że dołączę tu do Was bo nie mam za dużo wsparcia i zauważyłam, że wszystkie tu bardzo się wspieracie i szanujecie. Po wczorajszej załamce trochę się podłamałam, raczej @ przyjdzie i przede mną kolejne cykle starań. Wiem, że może 4 cykle to jeszcze niedużo, jednak wystarczajaco bym zaczęła się martwić czy wszystko ze mną okej.
Pozdrawiam Was cieplutko wszystkie i trzymam kciuki byście niebawem ujrzały wymarzone II kreseczki. ❤️
 
Do góry