reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2022

reklama
Moim zdaniem takie zachowanie wprowadziło haos i mózg się pogubił. Jakbyś pomalowała jednym spokojnym kolorem to mózg i cała reszta byłaby spokojna i skupiłaby się na zapłodnieniu.
A tak to masz co masz 😃
to bardzo trafna teoria, której będę się trzymać 😂 w ogóle rozmowa moja i starego sprzed chwili:
Stary: Masz już za duże cycki
Ja: Nie, włożyłam za małą koszulkę
Stary: Pokaż bez
Ja: podnoszę koszulkę
Stary: i tak masz za duże
😂😂😂😂😂😂
 
Wracam po monitoringu. 17 dc. Pęcherzyk prawie 40mm więc już mianowany torbielą.
Od dziś duphaston przez 10 dni na wywołanie okresu.
Mojej ginekolog powoli kończą się możliwości, a mi siły.
Zaproponowała mi ostatni cykl stymulacji tym razem gonadotropinami plus arthroteciem (nie wiem czy dobrze pamiętam) na pęknięcie. Podobno podaje się 3 tabletki doodbytniczo żeby wywolac jakieś turbo pęknięcie.
Jeśli ktoś ma jakieś doświadczenie w tym temacie chętnie posłucham bo muszę w ciągu 10 dni podjąć decyzję czy chce mieć jeszcze jeden stymulowany cykl
 
Cześć
U mnie dziś 27 dc, niby czekam na okres, cały poprzedni tydzień miałam słaby humor, przez dwa dni bolące sutki, osuszało się na dole, a więc czekam. Coś mnie jednak naszło, żeby dziś zrobić sikacza (pojawiło się więcej śluzu) i okazało się, że całkowicie się rozbroiłam z zapasów testów. Miałam sobie zamówić kolejne pinki, ale otworzyłam stronę na allegro i nawet mi się nie chce ich kupić, chociaż teoretycznie to żaden wysiłek. Totalne zniechęcenie. Doszłam chyba do tego momentu, kiedy nawet sama siebie nie umiem oszukać.
 
Mój nastrój się zmienił. Z wkurzenia przeszło w płacz. Nie mam siły. Dostałam antybiotyk wiec tydzień z głowy, nastepny tydzień prwnie wypada odczekać zanim zrobi się te badania immunologiczne. Potem miesiąc czekania na wyniki, potem czekanie na konsultacje. Trochę mnie to przeraża. Rozumiem, ze jak nic nie wyjdzie w tych badaniach to będziemy próbować innych badań. I czy w ogóle jest coś z komórkami jest nie tak to można wziąć leki i starać się naturalnie czy tylko in vitro ? Ku.. nie wiem nic 😰
 
😱😱😱 mam nadzieję że chodzi o pęknięcie pęcherzyka a nie innej rzeczy ... a tak serio to nie wiem... Ja bym pewnie poczytała i spróbowała... chyba nic nie tracisz probujac, nie?
poza tym, że czas, pieniądze, zdrowie psychiczne i dni wolne w pracy to nic 😂
Nie wiem czy jestem psychicznie na to gotowa. Lekarka uprzedziła mnie też, że taka stymulacji będzie wymagała częstego usg. Najpewniej co 2 dni więc nie wiem czy mam w sobie jeszcze tyle siły. Pewnie rok temu bym leciała na skrzydłach, teraz po prostu nie wiem czy mi się chce. Chętnie bym posłuchała czyichś wrażeń o tej stymulacji może by mi było łatwiej podjąć decyzję
 
poza tym, że czas, pieniądze, zdrowie psychiczne i dni wolne w pracy to nic 😂
Nie wiem czy jestem psychicznie na to gotowa. Lekarka uprzedziła mnie też, że taka stymulacji będzie wymagała częstego usg. Najpewniej co 2 dni więc nie wiem czy mam w sobie jeszcze tyle siły. Pewnie rok temu bym leciała na skrzydłach, teraz po prostu nie wiem czy mi się chce. Chętnie bym posłuchała czyichś wrażeń o tej stymulacji może by mi było łatwiej podjąć decyzję
A gdybyś się nie zdecydowała, to jakie realne opcje pozostają?
 
reklama
Do góry