reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2022

Witam się z wami w końcówkę weekendu 🙂 ja czekam na @, byle szybciej przyszła.... I pije Miovelie. Mam nadzieję że ten specyfik nie wpływa na długość cyklu, bo chcę się już przebadać i zacząć cykl od nowa😒😊
 
reklama
Dziewczyny pomóżcie, czy tutaj coś widać? Pierwszy raz testuje paski owulacyjne 😅
 

Załączniki

  • 20220327_201858.jpg
    20220327_201858.jpg
    972,5 KB · Wyświetleń: 83
Cześć dziewczyny. Dołączę do was. Staramy się już 1,5 roku. Jestem po jednym poronieniu. Przez 3 miesiące miałam stymulowaną owulację Lamettą ale w grudniu dałam sobie spokój, bo i tak nie było dwóch kreseczkek. U mnie problem polega na tym, ze nie było owulacji. Teraz wróciła. Planuję do końca roku jeszcze starać się naturalnie jeśli nie wyjdzie to klinika. Choruje, cukrzyca, niedoczynność tarczycy No i Hashimoto. Wesoło nie jest, ale nie poddajemy się!
 
Hej, hej! Nie żebym się chwaliła, ale ja to naprawdę będę mieć imprezę... ławeczka wieczornego chlania i wspaniałej zabawy, a jutro jeszcze dragi i pełen odlot.
Jutro mam kolonoskopię... :o💩🚾 🏥👨‍⚕️
Dziś śpię więc sama. O ile to będzie można nazwać snem...
Postanowiłam załatwić sprawę teraz, skoro do in vitro jeszcze tyle czasu. Mam rodzinne obciążenia ze strony obojga rodziców...
A tak btw, jak myślicie, ile trzeba odczekać do starań po narkozie? Tzn. sedacji?
Miłego dnia w każdym razie ;-)
Ja też miałam na dziwne problemy z brzuchem. Powiem Ci że najgorsze było picie tego srodka przed badaniem 😖 samo badanie wiadomo do przyjemnych nie należy ale ja przeżyłam a miałam "na żywca". To środowe hsg mnie bardziej bolało niz kolono 😅
 
Dziewczyny a jak u Was wygląda monitoring? Wystarczy jedna wizyta w miesiącu? Jak często chodzicie do ginekologa?
Ja w tamtym mcu byłam 3 razy. W 7, 10 i 13 dc. 12 dc byla owu. Teraz jak dziś liczyłam miałam.jakis mega krótki cykl 24 dni 🤔i hu go wie czy mialam juz owu czy nie... a testów nie Kupilam przecież...W tamta srode mialam hsg w 7dc. i jutro idę bedzie 12dc.
 
Ja też miałam na dziwne problemy z brzuchem. Powiem Ci że najgorsze było picie tego srodka przed badaniem 😖 samo badanie wiadomo do przyjemnych nie należy ale ja przeżyłam a miałam "na żywca". To środowe hsg mnie bardziej bolało niz kolono 😅
A jakie miałaś hsg? I jaki rezultat?
Połowa magicznego napoju już za mną, chyba myślałam, że będzie gorzej. W smaku limonkowy...i tylko 1 litr, więc spoko. Upojna noc zapewne przede mną 😉
 
Hej, hej! Nie żebym się chwaliła, ale ja to naprawdę będę mieć imprezę... ławeczka wieczornego chlania i wspaniałej zabawy, a jutro jeszcze dragi i pełen odlot.
Jutro mam kolonoskopię... :o💩🚾 🏥👨‍⚕️
Dziś śpię więc sama. O ile to będzie można nazwać snem...
Postanowiłam załatwić sprawę teraz, skoro do in vitro jeszcze tyle czasu. Mam rodzinne obciążenia ze strony obojga rodziców...
A tak btw, jak myślicie, ile trzeba odczekać do starań po narkozie? Tzn. sedacji?
Miłego dnia w każdym razie ;-)
Bardzo Ci współczuję. Różnie ludzie to przechodzą, jedni ok, drudzy każą przerwać w trakcie badania. Ja, mimo, że byle co mnie nie boli to wspominam to badanie jako najgorszy ból w życiu...jakby mi ktoś jeździł po kręgosłupie..a niby coś mi tam wstrzyknęli. Chociaż jedno było ok, bo nie musiałam pić tych 4 litrów, tylko 2 filiżanki czegoś o smaku cytrynowym. Mam nadzieję, że z Tobą obejdą się delikatnie, tego Ci życzę 🙂
Dziewczyny od kilku dni w nocy bardzo się pocę, oczywiście wg google to nowotwór, ale może macie jakieś doświadczenia co innego może być przyczyną. Wiem, że stres też, ale stres w zasadzie towarzyszy mi ciągle, czemu akurat teraz miałby wychodzić porami w nocy 🤔 za parę dni zrobię badania z krwi, morfo też tam jest, ale trochę mnie to niepokoi ☹️
 
Cześć dziewczyny. Dołączę do was. Staramy się już 1,5 roku. Jestem po jednym poronieniu. Przez 3 miesiące miałam stymulowaną owulację Lamettą ale w grudniu dałam sobie spokój, bo i tak nie było dwóch kreseczkek. U mnie problem polega na tym, ze nie było owulacji. Teraz wróciła. Planuję do końca roku jeszcze starać się naturalnie jeśli nie wyjdzie to klinika. Choruje, cukrzyca, niedoczynność tarczycy No i Hashimoto. Wesoło nie jest, ale nie poddajemy się!
Hejo! No to trzymam kciuki. Ja teraz też mam sytuację 3-4 miesiące naturalnych starań, a jak nie wyjdie to inseminacja :O
Partner sie badał?
 
reklama
Bardzo Ci współczuję. Różnie ludzie to przechodzą, jedni ok, drudzy każą przerwać w trakcie badania. Ja, mimo, że byle co mnie nie boli to wspominam to badanie jako najgorszy ból w życiu...jakby mi ktoś jeździł po kręgosłupie..a niby coś mi tam wstrzyknęli. Chociaż jedno było ok, bo nie musiałam pić tych 4 litrów, tylko 2 filiżanki czegoś o smaku cytrynowym. Mam nadzieję, że z Tobą obejdą się delikatnie, tego Ci życzę 🙂
Dziewczyny od kilku dni w nocy bardzo się pocę, oczywiście wg google to nowotwór, ale może macie jakieś doświadczenia co innego może być przyczyną. Wiem, że stres też, ale stres w zasadzie towarzyszy mi ciągle, czemu akurat teraz miałby wychodzić porami w nocy 🤔 za parę dni zrobię badania z krwi, morfo też tam jest, ale trochę mnie to niepokoi ☹️
Dzięki! O, mamo... najgorszy ból w życiu mówisz? Bardzo współczuję... i normalnie chyba zrobiłabym w tył zwrot, ale czeka mnie narkoza. Więc teraz bardziej chyba boję się wyniku niż badania...
Nocne poty - może infekcja? Ewentualnie tarczyca?
 
Do góry