pluto_nova
Moderator
- Dołączył(a)
- 11 Lipiec 2021
- Postów
- 21 688
Opowiem Eam historię, która wydarzyła się kilka dobrych lat wstecz. Moja starsza siostra z rodziną zaplanowali wakacje na mazurach i wynajeli mega wielki domek. Pojechała siostra, szwagier, ich dwójka dzieci, syn szwagra z pierwszego malzenstwa (który jest w wieku mojego), moja mama, chrześnica szwagra i moje dzieciaki (ja z nimi nie byłam, bo zmieniłam robotę i nie dostałam urlopu). Jechali gdzieś na wycieczkę wszyscy autobusem, każdy każdego pilnował, tylko w autobusie Daniel (syn szwagra) zasnął i pojechał dalej. Szwagier dzwonił na pks, że dziecko zgubił i potem musiał po niego zapierdzielać