INKA1990
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Grudzień 2021
- Postów
- 3 645
Albo nie dołączyłaś zdjęcia albo ja mam jakiś błąd i nie widzę.Czesc Dziewczyny
Dzis wczesnie jednak sie zdecydowalam i zrobilam test.
Wyszla bardzo slaba druga kreska. Niby o czasie ale slabiutka.
Serce mi tak łomotało ze myslalam ze zejde.
Niestety po przygodzie, jak trącilam i rozlalam pojemnik z moczem to od tamtej pory od razu po nalaniu pipetką wylewam do kibla i czekam na wynik.
Chcialam zrobic kolejny test, bo przytahałam kilka ze sobą.
Ale oczywiscie nie bylam juz w stanie nic z siebie wydusić.
Drugi zrobilam po ok. godzinie, nie moglam pozniej bo wychodzilismy w gory (jestem na wyjezdzie). I wyszla biel. Testy o tej samej czulosci.
No plakac mi sie chcialo w tej lazience.
Mezowi nawet nie mowie bo boje sie że sie nakreci i jego rozczarowania to juz w ogole nie zniosę, zreszta ciezko byc na sam na sam bo non stop ze znajomymi a to sniadanie, a to wyjscie w gory.
Kompletnie nie wiem co myslec.
Ten drugi test moge uznac za wiarygodny? Do tego drugiego testu nic nie jadlam, napilam sie lyka herbaty doslownie, zeby byl jak najbardziej miarodajny wynik.
Choc wiem ze powinno sie ten mocz pierwszy testowac.
Sorki za slowotok, ale tyle emocji w sobie chowam od rana ze masakra.
Tu ten bladzioch, drugiego nawet nie wrzucam bo biel bardziej niz snieg na szczytach za oknem.
Spokojnie, zrób test z rana i będziesz wiedziała. I nie stresuj się, jeszcze nic nie jest przesądzone