reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Staraczki 2022

Aha i jeszcze jedno od czasu do czasu lubię pochodzić po ciucholandch i wczoraj poszłam i kupiłam sobie cztery sukienki na lato. Cudne że hej, ale tak popatrzyłam i jeśli rzeczywiście zaciąże to do late się w nie nie zmieszczę 🤦
 
reklama
A swoją drogą a propos miovelii w wersji nac (to ta na pierwsze dni cyklu) to ona ma 120mg w dawce dobowej N-acetyl L-cysteiny czyli tyle ile 2 tabletki (te z większą dawką) acc. Jedno, ze działają dobrze na jajniki, ale znajomi psychiatrzy mówią, że też robią dobrze na psychikę ;)
Nac? Mi trener polecał niby to i na wątrobę i na odporność itd.. jakbyś nie rozwinęła nazwy to bym nie skojarzyła,o jajnikach nikt mi nie mówił :) Dobrze wiedzieć :)
 
Witam Was wszystkie w ten piękny poranek 😄Zbieram się zara na wyniki, temp mi spadła z 37,10 na 37.0 wiec już daje całkowicie na looz
 
Moja historia jest krotka i różni sie od waszych. Nie przeczytalam pierwszego postu o tym, ze grupa dotyczy przyszlych Mam, ktore maja swoje ciezkie historie i ogromne przeżycia w staraniu sie o dziecko. Ja mam 38 lat i mam juz 3 dzieci. Zawsze myslalam o 4, ale zycie weryfikuje plany. Juz wlasciwie zakonczylibysmy na tej 3. Ale nieoczekiwanie w trakcie urlopu wakacyjnego w gorach zaszlam w ciążę i nie przyszlo mi to nawet do glowy, ze jestem. W maju robilam wyniki, czemu nie moge schudnąć, wyszedł mi cukier wysoki niby pod dolną kreske a jednak i anemia i to skrajna. Pojechałam na wakacje w gory (wspinaczki, plecak ciezki, wieczorem grille), spoznial mi sie @ kilka dni (syn 5 lat) i ostatnie co przyszlo mi na mysl to ciąża mimo braku zabezpieczenia, zwalałam ospalosc i zmeczenie na wysoki cukier i anemie, zreszta mialam wizyte w lipcu u gina po antykoncepcje. Wróciłam i mnie tchnelo, zrobilam test 2 krechy, przerazenie i radosc natychmiastowa i zaraz bóle i to mocne. Poszlam do gina. I niestety dzien przed wizyta około 8 tyg ciąży poronienie samoistne całkowite.
Lekarz powiedzial, ze mozemy spokojnie sie starac po wynikach ktore mi wykonac kazał, przepisal żelazo i acard i sama biore od tamtej pory kwas foliowy. Ale po dzis dzien nic, to món pierwszy cykl, gdzie pilnowalam owu, sprawdzałam paskami i bylo tego seksu pod korek i na wszelki wypadek, chociaz szczerze juz czasem mam sie nie chcialo i czekamy. Chociaz zaczynam tracić entuzjazm, bo nadal testy nic nie wskazuja a to 23 dc , a mam bole ala menstruacyjne od kilku dni. Wczoraj chyba mocniejsze niz w poprzednie dni. Tak tez mialam w wakacje zanim zrobilam test, myslalam ze to zblizajacy sie @. U mnie jest troche inaczej, bo ja juz mam 3, i brak zajscia w ciążę mnie rozczaruje (38 lat) ale tylko na chwilę. Nigdy nie mialam problemu z zajsciem w ciążę, tak mi sie wydawało. Pierwszą poronilam, jak czerwcowa teraz. 2 byla z komplikacjami, puchlam bralam dufaston, mialam podejrzenie gestozy i ciśnienie ogromne i co wizyta szpital na kilka dni. 2 ciąża przypadek, 5, 5 miesieczne dziecko i zaszlam w 2. Bez problemu minęła mi jak sen, bo 1 dziecko mnie ogromnie zajmowalo. A 3 zaplanowana w wieku 33 , ze to ostatnia szansa. I odrazu w 2 cyklu. Na rowerze jezdzilam do 6 miesiąca ciąży, samopoczucie ekstra i wszystkie zakonczone cc.
A teraz no cóż traktuje to jako dar od losu ostatni w tym stylu.
Bardzo mi przykro ze względu na to, co przechodzicie, jest to trudne i nie jestem w stanie pojąć nawet co czujecie. Trzymam za was kciuki, bo tylko tyle mogę.
Moje testy z dziś
 

Załączniki

  • 20220121_084748.jpg
    20220121_084748.jpg
    541,8 KB · Wyświetleń: 131
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Moja historia jest krotka i różni sie od waszych. Nie przeczytalam pierwszego postu o tym, ze grupa dotyczy przyszlych Mam, ktore maja swoje ciezkie historie i ogromne przeżycia w staraniu sie o dziecko. Ja mam 38 lat i mam juz 3 dzieci. Zawsze myslalam o 4, ale zycie weryfikuje plany. Juz wlasciwie zakonczylibysmy na tej 3. Ale nieoczekiwanie w trakcie urlopu wakacyjnego w gorach zaszlam w ciążę i nie przyszlo mi to nawet do glowy, ze jestem. W maju robilam wyniki, czemu nie moge schudnąć, wyszedł mi cukier wysoki niby pod dolną kreske a jednak i anemia i to skrajna. Pojechałam na wakacje w gory (wspinaczki, plecak ciezki, wieczorem grille), spoznial mi sie @ kilka dni (syn 5 lat) i ostatnie co przyszlo mi na mysl to ciąża mimo braku zabezpieczenia, zwalałam ospalosc i zmeczenie na wysoki cukier i anemie, zreszta mialam wizyte w lipcu u gina po antykoncepcje. Wróciłam i mnie tchnelo, zrobilam test 2 krechy, przerazenie i radosc natychmiastowa i zaraz bóle i to mocne. Poszlam do gina. I niestety dzien przed wizyta około 8 tyg ciąży poronienie samoistne całkowite.
Lekarz powiedzial, ze mozemy spokojnie sie starac po wynikach ktore mi wykonac kazał, przepisal żelazo i acard i sama biore od tamtej pory kwas foliowy. Ale po dzis dzien nic, to món pierwszy cykl, gdzie pilnowalam owu, sprawdzałam paskami i bylo tego seksu pod korek i na wszelki wypadek, chociaz szczerze juz czasem mam sie nie chcialo i czekamy. Chociaz zaczynam tracić entuzjazm, bo nadal testy nic nie wskazuja a to 23 dc , a mam bole ala menstruacyjne od kilku dni. Wczoraj chyba mocniejsze niz w poprzednie dni. Tak tez mialam w wakacje zanim zrobilam test, myslalam ze to zblizajacy sie @. U mnie jest troche inaczej, bo ja juz mam 3, i brak zajscia w ciążę mnie rozczaruje (38 lat) ale tylko na chwilę. Nigdy nie mialam problemu z zajsciem w ciążę, tak mi sie wydawało. Pierwszą poronilam, jak czerwcowa teraz. 2 byla z komplikacjami, puchlam bralam dufaston, mialam podejrzenie gestozy i ciśnienie ogromne i co wizyta szpital na kilka dni. 2 ciąża przypadek, 5, 5 miesieczne dziecko i zaszlam w 2. Bez problemu minęła mi jak sen, bo 1 dziecko mnie ogromnie zajmowalo. A 3 zaplanowana w wieku 33 , ze to ostatnia szansa. I odrazu w 2 cyklu. Na rowerze jezdzilam do 6 miesiąca ciąży, samopoczucie ekstra i wszystkie zakonczone cc.
A teraz no cóż traktuje to jako dar od losu ostatni w tym stylu.
Bardzo mi przykro ze względu na to, co przechodzicie, jest to trudne i nie jestem w stanie pojąć nawet co czujecie. Trzymam za was kciuki, bo tylko tyle mogę.
Moje testy z dziś
To, że masz już dzieci i starasz się o kolejne nie znaczy, że nie możesz dołączyć. Możesz mieć pytania, wątpliwości czy po prostu gorszy dzień i wszystkie tu służymy radą i dobrym słowem:)
Pierwszy post dotyczy osób które potrafią tu wpaść z pierwszym postem, że to ich pierwszy cykl starań i o Boże jaka tragedia bo pewnie się nie udało, a po paru godzinach wrzucić zdjęcie pozytywnego testu.
 
To, że masz już dzieci i starasz się o kolejne nie znaczy, że nie możesz dołączyć. Możesz mieć pytania, wątpliwości czy po prostu gorszy dzień i wszystkie tu służymy radą i dobrym słowem:)
Pierwszy post dotyczy osób które potrafią tu wpaść z pierwszym postem, że to ich pierwszy cykl starań i o Boże jaka tragedia bo pewnie się nie udało, a po paru godzinach wrzucić zdjęcie pozytywnego testu.
Dokładnie. Każdy, kto stara się o ciążę jest tu mile widziany, ale chodzi o to, że niektórzy nie mają taktu. A sama po sobie wiem, że jak nieraz mam zjazd emocjonalne w związku z niepowodzeniami, to jak mi taka przyjdzie i w pierwszym poście wrzuci test, to boli mnie to, zazdroszcze, linczuję siebie, ze dlaczego wszystkim się udaje, a nie mi. Dlatego zdecydowalam się dodać info, że bardzo dużo z nas jest po przejściach, że moze jedna z drugą się zastanowi, zanim wrzuci tu zdjęcie swojego usg.
 
To prawda, cale nasze życie sterowane jest hormonami , raz lepszy dzien, raz gorszy i stąd też nasze reakcje. Ale mamy prawo czuć co czujemy i czasem nawet powiedzieć cos na glos, mimo ze innym, to popsuje humor.
Mam wrażenie, ze od 5 miesięcy żyję czasem od @ do @ i ciagle robie testy, w tym miesiącu nadgorliwie....dlatego szacun dla Was wszystkich u ktorych trwa to o wiele dluzej.. to jest tski ciężar emocjonalny.
 
reklama
Moja historia jest krotka i różni sie od waszych. Nie przeczytalam pierwszego postu o tym, ze grupa dotyczy przyszlych Mam, ktore maja swoje ciezkie historie i ogromne przeżycia w staraniu sie o dziecko. Ja mam 38 lat i mam juz 3 dzieci. Zawsze myslalam o 4, ale zycie weryfikuje plany. Juz wlasciwie zakonczylibysmy na tej 3. Ale nieoczekiwanie w trakcie urlopu wakacyjnego w gorach zaszlam w ciążę i nie przyszlo mi to nawet do glowy, ze jestem. W maju robilam wyniki, czemu nie moge schudnąć, wyszedł mi cukier wysoki niby pod dolną kreske a jednak i anemia i to skrajna. Pojechałam na wakacje w gory (wspinaczki, plecak ciezki, wieczorem grille), spoznial mi sie @ kilka dni (syn 5 lat) i ostatnie co przyszlo mi na mysl to ciąża mimo braku zabezpieczenia, zwalałam ospalosc i zmeczenie na wysoki cukier i anemie, zreszta mialam wizyte w lipcu u gina po antykoncepcje. Wróciłam i mnie tchnelo, zrobilam test 2 krechy, przerazenie i radosc natychmiastowa i zaraz bóle i to mocne. Poszlam do gina. I niestety dzien przed wizyta około 8 tyg ciąży poronienie samoistne całkowite.
Lekarz powiedzial, ze mozemy spokojnie sie starac po wynikach ktore mi wykonac kazał, przepisal żelazo i acard i sama biore od tamtej pory kwas foliowy. Ale po dzis dzien nic, to món pierwszy cykl, gdzie pilnowalam owu, sprawdzałam paskami i bylo tego seksu pod korek i na wszelki wypadek, chociaz szczerze juz czasem mam sie nie chcialo i czekamy. Chociaz zaczynam tracić entuzjazm, bo nadal testy nic nie wskazuja a to 23 dc , a mam bole ala menstruacyjne od kilku dni. Wczoraj chyba mocniejsze niz w poprzednie dni. Tak tez mialam w wakacje zanim zrobilam test, myslalam ze to zblizajacy sie @. U mnie jest troche inaczej, bo ja juz mam 3, i brak zajscia w ciążę mnie rozczaruje (38 lat) ale tylko na chwilę. Nigdy nie mialam problemu z zajsciem w ciążę, tak mi sie wydawało. Pierwszą poronilam, jak czerwcowa teraz. 2 byla z komplikacjami, puchlam bralam dufaston, mialam podejrzenie gestozy i ciśnienie ogromne i co wizyta szpital na kilka dni. 2 ciąża przypadek, 5, 5 miesieczne dziecko i zaszlam w 2. Bez problemu minęła mi jak sen, bo 1 dziecko mnie ogromnie zajmowalo. A 3 zaplanowana w wieku 33 , ze to ostatnia szansa. I odrazu w 2 cyklu. Na rowerze jezdzilam do 6 miesiąca ciąży, samopoczucie ekstra i wszystkie zakonczone cc.
A teraz no cóż traktuje to jako dar od losu ostatni w tym stylu.
Bardzo mi przykro ze względu na to, co przechodzicie, jest to trudne i nie jestem w stanie pojąć nawet co czujecie. Trzymam za was kciuki, bo tylko tyle mogę.
Moje testy z dziś
spoko, ja mam 2 dzieci i staram się o trzecie i jakoś tak już leci 7-my cykl 😝 Dokładnie tak jak dziewczyny wyżej piszą, że chodzi bardziej o brak taktu niektórych osób, które albo płaczą w 1cs po owulacji, że napewno się nie udało, a potem przed samą @ rzucają nam pozytywnym testem "w twarz, albo: jestem tu nowa, czy ten test jest pozytywny i w załączniku pozytywny test (no wydaje mi się, że raczej każda kobieta, która stara się o dziecko powinna jakieś podstawy znać i wiedzieć jak wygląda pozytywny test ciążowy 🤣)
 
Do góry