reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Staraczki 2022

Mój okres to w większości ląduje w kibelku :p Nie wiem czy jestem tak pospinana czy co, ale podpaski mam prawie że czyste (drugiego dnia okresu w sumie jest najgorzej), a właśnie przy załatwianiu to leci i leci. Chyba by mi się sprawdziły te majtki wielorazowe.
 
reklama
Mój okres to w większości ląduje w kibelku :p Nie wiem czy jestem tak pospinana czy co, ale podpaski mam prawie że czyste (drugiego dnia okresu w sumie jest najgorzej), a właśnie przy załatwianiu to leci i leci. Chyba by mi się sprawdziły te majtki wielorazowe.

Ja używam z marki skrojone i polecam, nic się nie dzieje, pierze się normalnie, nie przeciekają, nie wyglądają jak pielucha czy nie wiadomo co. Ja miałam alergię na wszystkie typowe podpaski i tampony, kubeczek to dla mnie za dużo fiku miku :D i te majtki to jest sztos. Aspekt ekologiczny to dla mnie też duży plus
 
Ja też chciałabym zyczyc Wam wszystkim Szczesliwego Nowego Roku. Przede wszystkim spełnienia wszystkich marzeń. Duuuuzo zdrówka, upragnionych dzieci i czego sobie tylko zamarzycie ❤️
Ps. Do mnie dzisiaj powinna przyjechać ciocia z Ameryki. Ale nie przyjechała. Jutro sobie strzele testa, zeby zobaczyć biel vizira 😂
 
A może ten rok Ci się zacznie cudownie? ☺️

Kichnęłam i aż mnie wpół zgięło, tak mnie zakłuła macica. Nie to ten cykl to jakoś okropnie bolesny... Mam w głowie jakiś stan zapalny, chociaż ginekolog przekonywał mnie że miałabym chociażby upławy...
 
Kochane jestem z wami na forum od kwietnia, mało się udzielałam. Jednak sam fakt że są kobiety które czują to samo co ja był bardzo wpierający. Po 9 miesiącach starań przyszedł czas że zobaczyłam wymarzone dwie kreski na teście. Mnie spotkał noworoczny cud. Szczerze wam życzę tego samego. Marzenia się spełniają 🥰
 
Zrobiłam badania hormonalne i mam przekroczoną prolaktynę (41 przy normie do 26). Czy przy czymś takim jest w ogóle bezpiecznie starać się zajść w ciążę dopóki poziom hormonu nie zostanie zbity?
 
Zrobiłam badania hormonalne i mam przekroczoną prolaktynę (41 przy normie do 26). Czy przy czymś takim jest w ogóle bezpiecznie starać się zajść w ciążę dopóki poziom hormonu nie zostanie zbity?
Nie wiem, ale pamiętam, że straciłam prawie rok na leczenie wysokiej propaktyny, która miała być przyczyną długich cykli, a cykle i tak nie wróciły do normy! I zamieniłam lekarza gin na gine-endo który przy 1 wizycie powiedział, że to nie będzie przyczyną prolaktyny... A mialam w granicach 40, 60 i tak w kółko.
Gine-endo zlecil mi szereg badan, w końcu stwierdził pcos I IO, dostalam metformine i czas na zajście w ciążę... ani razu mi nie zrobił usg ani nic, więc zamieniłam gine endo na obecnego mojego gin od niepłodności.
Obceny spytal co robimy? Leczymy czy ciaza czy co ? Ja ze ciaza i odrazu zaczął stymulacje, mowil, że badanie hormonów nic nie da i że walczymy o owulacje i z usg potwierdził pcos, przy 2 cyklu się udało, później poronienie i teraz przy 5 cyklu (1 po drożności sono) się udalo ponownie.
Gine endo mowil wtedy też, że źle badam prolaktynę, żeby iść na spokojnie, nawet nie na czczo, w południe nawet i wtedy wyszla mi w sumie ok, nie wiem, od tamtej pory nie badałam nic, sama stymulacja owulacji i starania :) mysle, że najlepiej kondultowac się z gine który się specjalizuje w niepłodności, bo tak to wg mnie strata czasu :)
 
reklama
Nie wiem, ale pamiętam, że straciłam prawie rok na leczenie wysokiej propaktyny, która miała być przyczyną długich cykli, a cykle i tak nie wróciły do normy! I zamieniłam lekarza gin na gine-endo który przy 1 wizycie powiedział, że to nie będzie przyczyną prolaktyny... A mialam w granicach 40, 60 i tak w kółko.
Gine-endo zlecil mi szereg badan, w końcu stwierdził pcos I IO, dostalam metformine i czas na zajście w ciążę... ani razu mi nie zrobił usg ani nic, więc zamieniłam gine endo na obecnego mojego gin od niepłodności.
Obceny spytal co robimy? Leczymy czy ciaza czy co ? Ja ze ciaza i odrazu zaczął stymulacje, mowil, że badanie hormonów nic nie da i że walczymy o owulacje i z usg potwierdził pcos, przy 2 cyklu się udało, później poronienie i teraz przy 5 cyklu (1 po drożności sono) się udalo ponownie.
Gine endo mowil wtedy też, że źle badam prolaktynę, żeby iść na spokojnie, nawet nie na czczo, w południe nawet i wtedy wyszla mi w sumie ok, nie wiem, od tamtej pory nie badałam nic, sama stymulacja owulacji i starania :) mysle, że najlepiej kondultowac się z gine który się specjalizuje w niepłodności, bo tak to wg mnie strata czasu :)
o kurcze, to brzmi bardzo dramatycznie :o myślałam, że to po prostu można zbić jakimś lekiem i to wystarczy.... mam taki problem z lekarzami, że każdy jeden przeczy poprzedniemu, nikt nie traktuje mnie poważnie i tak naprawdę nie wiem kto się w czym specjalizuje. I teraz zaczynam się bać, ale u mnie wszystkie inne hormony są w normie, krzywa glukoza-insulina też, cyklem mam regularnie i owulacja występuje więc raczej nic chyba temu nie towarzyszy. Co paradoksalnie może chyba utrudniać diagnozę xD
 
Do góry