reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2022

Dziękuję za odpowiedź 🙂 racja, nerwy nie pomagają. Moze zbyt emocjonalnie podchodzę do tego, mam już swoje lata, zegar cyka, 32 lata a ja jeszcze bezdzietna...czuje przez to ogromna pustkę w sercu i samotność. Tymbardziej ze nie mam blisko rodziny.. Ale fakt, pewnie wyolbrzymiam. Możliwe nawet w ciąży nie jestem tylko sobie wmówiłam..

Też mam 32 lata (chociaż oboje z mężem wyglądamy i czujemy się na max 25 😜 dlatego wcześniej nawet o tym nie myśleliśmy) i też starania o pierwsze dziecko. Ja zaszłam w pierwszym cyklu, już dużo wcześniej uważałam że czułam, że jestem w ciąży - niestety ciąża biochemiczna, więc długo się nie nacieszyłam. Później kolejne 2 cykle bez skutku ale uwaga - objawy są każdego cyklu. Naprawdę głowa da nam to, czego szukamy.
Miałam rozmowę z ginekologiem bo też panikowałam. On mi powiedział, że te wszystkie objawy to nie są objawy ciąży, a rosnącego progesteronu. Mimo wszystko uważam, że tak jak kobieta może odczuwać owulacje, tak może jest jakiś odsetek kobiet które wyłapią zagnieżdżenie, czują rozpierającą macicę - ale również to może być wstęp do okresu. Poczekaj te parę dni i zrób test.
Żadna z nas nie chcę Cię sprowadzić na ziemie, że żadnej ciąży nie ma. Objawy to niestety nie gwarancja, większość z nas tego boleśnie doświadczyła. Ale pamiętam nie ma okresu, jest nadzieja.
 
reklama
No to w "najgorszym wypadku" będą trojaczki [emoji23]
A tak serio to skoro pękły 3 pęcherzyki to są 3 ciałka żółte więc wysoki poziom progesteronu jest wg mnie normalny. Przynajmniej tak na logikę.
Kiedy jakieś usg?
Dzięki :) tylko trochę się stresuje, bo owulka była z 3 pęcherzykami, wszystkie pękły... A lekarz tak mnie "zastraszyl" trojaczkami.....
A próg w ng/ml
 
Jak nie pykło ;) pisałam pozniej dokładnie, że jestem w 22dniu cyklu a miesiaczka przypada na 32 dzien czyli dokładnie 10 dni. Czyli tak, jak mówiłaś wyżej. Ale jest możliwe, ze cykl nie będzie mieć 32 dni bo jak pisalam, zawsze miewam dzien lub dwa przesunięte. Częściej wydłużone niz skrócone. Stąd napisalam, że 12 dni bo mozliwe ze sie znow przesunie o te dwa dni ;)
Długość fazy lutealnej jest raczej stała dla danej kobiety, więc jeśli jesteś na 100 procent pewna kiedy miałaś owulację to nie ma że termin @ jest może za 8 a może za 12 dni. Nie miałaś monitoringu więc w sumie nie wiesz kiedy miałaś owu i ile dni po owulacji jesteś ale z tego co piszesz to raczej jesteś bliżej szczytu piku progesteronu niż możliwych objawów ciąży. Wrzuć na luz, zrób test w terminie miesiączki i wszystko będzie jasne :). Dla zdrowej pary standardowe starania mogą trwać do roku czasu i nie jest to żaden problem medyczny. Jak przez rok się nie uda to dopiero będzie się czym martwić :).
 
No to w "najgorszym wypadku" będą trojaczki [emoji23]
A tak serio to skoro pękły 3 pęcherzyki to są 3 ciałka żółte więc wysoki poziom progesteronu jest wg mnie normalny. Przynajmniej tak na logikę.
Kiedy jakieś usg?
Przerażonam taka, że szok 🤦‍♀️ w piątek idę
 
Badałas AMH i jest jakieś bardzo złe, że tak przeraża Cię Twój wiek?
No tak, racja. Tego właśnie sie obawiam ze objawy to nie wszystko :( bardziej sie obawiam ze wiek mi w tym wcale nie pomaga, choc tez czuje sie na 20 lat i obcy dają nam max 25.. Ale biologicznego zegara już nie oszukam [emoji26] powoli sie nastawiam ze raczej nici z tego i troszke tu na forum sie przekonałam ze zbyt mocno szukam iskry pocieszenia a realia są inne. Nikt z moich bliskich nie wie ze zaczęliśmy starania. Ciągle slysze jak sie mi przechwalaja jakies dalekie kuzynki, koleżanki ktore nagle sie odzywaja by sie pochwalić ze "zloty strzal", nawijaja codziennie jak to super za pierwszym razem im wyszło...i tak słucham slucham dookola jak to każdemu sie udalo za pierwszym razem. Przykre to jest dla mnie, choc cieszę sie z kazdej kobiety ktora jest z tego powodu szczęśliwa. Jednak moje emocje mocno mnie ściągają w dół. Nie wierze w siebie. I te przechwalki dodatkowo mnie zgniatają bo czuje, jakbym byla moze jakas gorsza, bo mam tyle lat a dzieci nie mamy jeszcze. Dlatego szukam na forach historii które moze by jakos mnie wsparły, bo dość pesymistyczna jestem.

Bardzo mi przykro z powodu Twoich doświadczeń ale trzymam za Was mocno kciuki zeby pojawil sie u Was wyczekiwany dzidzius! Zdrowiutki i cały wasz :)
 
No tak, pewności 100% nie mam co do owulacji. Klucie mialam jajnika i inne objawy więc gdzieś ulokowane mam podejrzenia ale to nie 100%. Ale wrzuce na luz, tak jak mowicie :) bedzie to bedzie nie to bede sie zastanawiać co dalej. Dziękuję!
Ale wiesz, ja mam kłucie jajnika już jakieś 5 dni przed owu jak pęcherzyki mają po 12mm (potwierdzone przez USG). Jak bardzo chcesz wiedzieć kiedy mniej więcej wypada Ci owu to możesz spróbować z testami owulacyjnymi - będziesz mieć przybliżone do tych 2-3 dni. Ale to też tak na luzie, jeśli to dopiero pierwszych cykl starań to na tyle rzeczy masz czas. Ciesz się seksem 😛.
 
Szczerze to jeszcze nie robilam badań AMH. Ale zdaje sobie sprawę ze chyba 32 lata na pierwszą ciążę to ostatni dzwonek.. Z resztą każdy w otoczeniu mi tłucze że juz dawno powinnam, ze zegar tyka, ze im pozniej tym trudniej.. I choć staram sie luzować to wiem ze juz nie mam 20 lat
A robiłaś jakiekolwiek badania, na coś chorujesz, bierzesz jakieś leki, byłaś u ginekologa?
 
Trochę chyba histeryzujesz[emoji16][emoji6]
Jest nas tu mnóstwo po 30, które nie mają dziecka.
Pierwszy cykl starań to powinna być radość, frajda, namiętność i entuzjazm, a nie taka frustracja i nerwy.
To dopiero początek Waszej drogi do rodzicielstwa i wcale nie jest powiedziane, że nie będzie ciąży już w tym cyklu.
Po prostu jeszcze za wcześnie na nią
Szczerze to jeszcze nie robilam badań AMH. Ale zdaje sobie sprawę ze chyba 32 lata na pierwszą ciążę to ostatni dzwonek.. Z resztą każdy w otoczeniu mi tłucze że juz dawno powinnam, ze zegar tyka, ze im pozniej tym trudniej.. I choć staram sie luzować to wiem ze juz nie mam 20 lat
 
Moim zdaniem poczekaj do rana bo jak zrobisz teraz i będzie negatyw to nadal pozostanie w Tobie wątpliwość czy to nie przez zbyt późno wykonany test 😬 będę mocno trzymać kciuki 🤞🏻🤞🏻
Nie wytrzymałam. Zrobiłam. Nie wiem czy jestem już przewrażliwiona, ale widzę cień cienia. Zdjęcia nie wrzucam, bo tak naprawdę sama nie jestem pewna tego co widzę. Odczekam 2 dni i zrobię z porannego moczu dla pewności.
 
reklama
Do góry