Witajcie kochane
Jestem tu nowa i to moj pierwszy komentarz. Na poczatek życzę Wam, aby tej rok przyniósł Wam wyczekiwaną radość i szczęście!
Mam 32 lata, z mężem postanowiliśmy się wreszcie zacząć starać. Prowadzę kalendarzyk w apce od kwietnia ale starania dopiero od grudnia 2021. Chcialam sie Was poradzic i poszukać u Was wsparcia i pocieszenia. Moje cykle mają raz 30, raz 31 lub 33. Czasem 35. Więc starania zaczęliśmy na kilka dni przed spodziewaną owulacja i po owulacji (wyliczyłam średnią poprzednich owulacji) na wypadek jakby cos mi sie przesunęło. Ogólnie 3x się kochaliśmy z odstępami 2-3 dni. Jak to u Was wyglądało z poczeciem? Artykuły mnie nastraszyły ze 6msc to minimum starań i ze rzadko za 1szym cyklem idzie gładko
a ja wymarzylam sobie zeby dzieciątko bylo na pazdziernik, tzn znak zodiaku waga
nie chce sobie wkręcać objawów, luzuje ale dziwnie moje cialo sie zachowuje.. A obserwuje je od miesięcy w cyklach. Kilka dni po oststnim stosunku zaczal mnie dół brzucha pobolewać.. Jak na okres. Nie jest to mocny ból ale taki mulący w dole brzucha, jak przed okresem. Myslalam ze okres bede miec wcześniej. Wystraszyłam sie ze cos nie tak, ale gdzies pisało ze po zaplodnieniu, kilka dni po jedne z pierwszych objawów to ten bol jak przed okresem..Nie zawsze, ale bywa. Do planowanego okresu mam jeszcze z 12 dni. Mierze temp rano, jest 37 lub 36.9 więc na bank po owulacji. Z jednej strony chcialabym by sie okazało ze uda nam sie w pierwszym cyklu, z drugiej boje się łudzić... Prosze pocieszcie mnie jakoś
któraś zaszla w pierwszym cyklu?