Ceonis
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Styczeń 2022
- Postów
- 3 941
Wiem, wiem kochana.tego niestety nie wiem, bo ja nigdy nie byłam stymulowana ani nie miałam ovi
Chciałabym tak góra 3 cykle i być już w tej ciąży. Ile można się faszerować lekami
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Wiem, wiem kochana.tego niestety nie wiem, bo ja nigdy nie byłam stymulowana ani nie miałam ovi
A ogólnie ile cykli starań za Tobą?Wiem, wiem kochana.
Chciałabym tak góra 3 cykle i być już w tej ciąży. Ile można się faszerować lekami
To jest 14...A ogólnie ile cykli starań za Tobą?
Znam ten ból kochana...To jest 14...
A mam pytanko odnośnie bzykania podczas okresu. Ostatnio nam się nawinal taki temat w pracy [emoji16] oczywiście jeśli nie chcecie, to nie odpowiadajcie [emoji6]
Robicie to podczas miesiączki? I jak wasi faceci to tego podchodzą?
U mnie z poprzednim partnerem nie było problemu, on to nawet chciał jak miałam początek okresu, choć dla mnie to już było za dużo. Z obecnym partnerem też robimy to jak mam okres, oczywiście nie jakoś na początku, ale potem jak jest bardziej skąpy to czemu nie tylko ostatnio mam wrażenie, że jakoś mniej entuzjastycznie to tego podchodzi, oczywiście nie mam mu tego za złe, nie musi tego lubiec i jak najbardziej to rozumiem. Niby nic takiego nie powiedział, że nie chce, ale czułam, że jest jakoś inaczej. I jak dzisiaj w nocy chciał się bzyknac, to powiedziałam, że mam jeszcze końcówkę okresu i nie będziemy tego robić, bo wiem, że nie specjalnie to lubi. A on nie zaprzeczył, tylko się przytulił i zasnal. Dzisiaj mamy o to mały dym, bo ja czuję się zniechęcona już totalnie, a on mi wypomina, że miał wczoraj na mnie ochotę, ale nie chciałam. Ja pierdooole, taka pierdola a problem jak choooj [emoji23]
Staremu nie przeszkadza, zdarzylo nam sie pod koniec okresu ale mnie to obrzydza I nie chce. Ogólnie obrzydza mnie krew okresowa czy jakieś plamienia. Uważam że to niehigieniczne ale jak ktoś chxe to jazdaA mam pytanko odnośnie bzykania podczas okresu. Ostatnio nam się nawinal taki temat w pracy oczywiście jeśli nie chcecie, to nie odpowiadajcie
Robicie to podczas miesiączki? I jak wasi faceci to tego podchodzą?
U mnie z poprzednim partnerem nie było problemu, on to nawet chciał jak miałam początek okresu, choć dla mnie to już było za dużo. Z obecnym partnerem też robimy to jak mam okres, oczywiście nie jakoś na początku, ale potem jak jest bardziej skąpy to czemu nie tylko ostatnio mam wrażenie, że jakoś mniej entuzjastycznie to tego podchodzi, oczywiście nie mam mu tego za złe, nie musi tego lubiec i jak najbardziej to rozumiem. Niby nic takiego nie powiedział, że nie chce, ale czułam, że jest jakoś inaczej. I jak dzisiaj w nocy chciał się bzyknac, to powiedziałam, że mam jeszcze końcówkę okresu i nie będziemy tego robić, bo wiem, że nie specjalnie to lubi. A on nie zaprzeczył, tylko się przytulił i zasnal. Dzisiaj mamy o to mały dym, bo ja czuję się zniechęcona już totalnie, a on mi wypomina, że miał wczoraj na mnie ochotę, ale nie chciałam. Ja pierdooole, taka pierdola a problem jak choooj
Łoo panieNie, nie i jeszcze raz nie[emoji23] w sensie nikomu nie zabraniam, ale jak brocze krwią to Stary nie ma prawa dotknąć mnie nawet kijem przez szmate [emoji23] nawet jak mam jakieś mikro plamienia. No po prostu nie[emoji87] zresztą na szczęście on ma dokładnie takie samo zdanie jak ja i nie próbuje nawet. Z przezorności nawet jak skończę okres to jeszcze 1 dzień chce odczekać dla pewności [emoji23][emoji23][emoji23][emoji23]
A mam pytanko odnośnie bzykania podczas okresu. Ostatnio nam się nawinal taki temat w pracy oczywiście jeśli nie chcecie, to nie odpowiadajcie
Robicie to podczas miesiączki? I jak wasi faceci to tego podchodzą?
U mnie z poprzednim partnerem nie było problemu, on to nawet chciał jak miałam początek okresu, choć dla mnie to już było za dużo. Z obecnym partnerem też robimy to jak mam okres, oczywiście nie jakoś na początku, ale potem jak jest bardziej skąpy to czemu nie tylko ostatnio mam wrażenie, że jakoś mniej entuzjastycznie to tego podchodzi, oczywiście nie mam mu tego za złe, nie musi tego lubiec i jak najbardziej to rozumiem. Niby nic takiego nie powiedział, że nie chce, ale czułam, że jest jakoś inaczej. I jak dzisiaj w nocy chciał się bzyknac, to powiedziałam, że mam jeszcze końcówkę okresu i nie będziemy tego robić, bo wiem, że nie specjalnie to lubi. A on nie zaprzeczył, tylko się przytulił i zasnal. Dzisiaj mamy o to mały dym, bo ja czuję się zniechęcona już totalnie, a on mi wypomina, że miał wczoraj na mnie ochotę, ale nie chciałam. Ja pierdooole, taka pierdola a problem jak choooj
No niby powinno się w prezerwatywie to robić, ale ja jako staraczka nie posiadam w domu w ogóle prezerwatywStaremu nie przeszkadza, zdarzylo nam sie pod koniec okresu ale mnie to obrzydza I nie chce. Ogólnie obrzydza mnie krew okresowa czy jakieś plamienia. Uważam że to niehigieniczne ale jak ktoś chxe to jazda