reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki 2022

Do dupy to wszystko. Przestałam brać psychotropy jak zaczęliśmy się starać, czuje, że zaczyna mnie to wszystko znowu przerastać... :( Plemniki okej, owulacja była, odżywiam się zdrowo, biorę te wszystkie wspomagacze i nic. znowu nic... co jest nie tak ze mną.... :( Miałam wyjechać gdzieś w przyszłym tygodniu, żeby trochę się odciąć ale w tej sytuacji to wiadomo, że rezygnuję. Wysyp ciąż w tym - podobno 2 z zaskoczenia w mojej rodzinie i wśród koleżanek, no ja pierdziele............ :(
 
reklama
Ja mam 0,63 czyli tak na granicy. Testosteron przy górnej granicy i za wysoką prolaktynę, co chyba często idzie w parze. Ogólnie wysoka prolaktyna i zły stosunek LH do FSH świadczą o jakichś problemach w funkcjonowaniu przysadki mózgowej. Moja ginekolog mówi, że w kontekście starań jeśli owulacja występuje to nie jest powód do zmartwień, co innego jakby były jakieś problemy.
Właśnie prolaktynę juz kolejne badanie mam na poziomie 9-10 wiec bardzo w normie. Testosteron lekko podwyższony jest. Przesunęłam sobie konsultacje z Endo na jutro może coś mi podpowie. Czytałam też ze problemy z przysadką idą tez w parze z niedoczynnością a u mnie tarczyca jak się okazuje pracuje bardzo dobrze. Sama juz nie wiem. Nigdy lekarz nie zwracał na to uwagi i ja też nie, dopiero tutaj przeczytałam o stosunku 1 do 1...
 
Do dupy to wszystko. Przestałam brać psychotropy jak zaczęliśmy się starać, czuje, że zaczyna mnie to wszystko znowu przerastać... :( Plemniki okej, owulacja była, odżywiam się zdrowo, biorę te wszystkie wspomagacze i nic. znowu nic... co jest nie tak ze mną.... :( Miałam wyjechać gdzieś w przyszłym tygodniu, żeby trochę się odciąć ale w tej sytuacji to wiadomo, że rezygnuję. Wysyp ciąż w tym - podobno 2 z zaskoczenia w mojej rodzinie i wśród koleżanek, no ja pierdziele............ :(
ja np biorę leki, które są bezpieczne przy staraniach. Tak mam skonsultowane z psychiatrą. Może w tę stronę powinnaś iść?
 
ja np biorę leki, które są bezpieczne przy staraniach. Tak mam skonsultowane z psychiatrą. Może w tę stronę powinnaś iść?
Co miesiąc z moją psychiatrą o tym rozmawiam, ona jest zdania, że nie jest to bezpieczne dla mnie i dla ewentualnej ciąży, tzn to odstawienie leków jak potwierdzę ciążę, że jak będzie bardzo źle to powinnam zastopować starania, znowu się doprowadzić do pionu i zacząć starania od nowa. Z drugiej strony mam to obniżone AMH więc teksty o kilkumiesięcznych przerwach działają na mnie jeszcze bardziej dołująco :(
 
Właśnie prolaktynę juz kolejne badanie mam na poziomie 9-10 wiec bardzo w normie. Testosteron lekko podwyższony jest. Przesunęłam sobie konsultacje z Endo na jutro może coś mi podpowie. Czytałam też ze problemy z przysadką idą tez w parze z niedoczynnością a u mnie tarczyca jak się okazuje pracuje bardzo dobrze. Sama juz nie wiem. Nigdy lekarz nie zwracał na to uwagi i ja też nie, dopiero tutaj przeczytałam o stosunku 1 do 1...
No też mam tarczycę w porządku i dlatego wlasnie mój lekarz się nie martwi tymi wynikami skoro wszystko funkcjonuje jak należy
 
Co miesiąc z moją psychiatrą o tym rozmawiam, ona jest zdania, że nie jest to bezpieczne dla mnie i dla ewentualnej ciąży, tzn to odstawienie leków jak potwierdzę ciążę, że jak będzie bardzo źle to powinnam zastopować starania, znowu się doprowadzić do pionu i zacząć starania od nowa. Z drugiej strony mam to obniżone AMH więc teksty o kilkumiesięcznych przerwach działają na mnie jeszcze bardziej dołująco :(
To jak ja mojej psychiatrze powiedziałam o staraniach to po prostu powiedziała, że daje mi leki bezpieczne przy staraniach, a w razie ciąży żebym się z nią skonsultowała, czy odstawiać czy nie. Czuję się spokojna, bo moja psychika była w rozsypce.
 
Do dupy to wszystko. Przestałam brać psychotropy jak zaczęliśmy się starać, czuje, że zaczyna mnie to wszystko znowu przerastać... :( Plemniki okej, owulacja była, odżywiam się zdrowo, biorę te wszystkie wspomagacze i nic. znowu nic... co jest nie tak ze mną.... :( Miałam wyjechać gdzieś w przyszłym tygodniu, żeby trochę się odciąć ale w tej sytuacji to wiadomo, że rezygnuję. Wysyp ciąż w tym - podobno 2 z zaskoczenia w mojej rodzinie i wśród koleżanek, no ja pierdziele............ :(
Tulę wirtualnie!
Tak jak pisała Ladycarooo może faktycznie warto zapytać psychiatrę o leki, które mogłabyś teraz brać. A jeśli nie, to może chociaż wspomagać się cbd i ashwaghandą? Ja co prawda potrzebowałam leczenia psychotropami kilka dobrych lat wcześniej, ale wciąż nie jestem osobą o nerwach ze stali i wciąż się uczę panować nad przesadnym zamartwianiem, analizowaniem, wkręcania się w natrętne złe myśli, czy po prostu nad przygnębieniem- u mnie cbd i ashwaghanda fajnie wspomagają codzienne funkcjonowanie. Lepsze to, niż nic, jeśli czujesz że potrzebujesz wsparcia.

 
Dziewczyny chyba zaszłam - lewy jajnik mnie boli po owulacji 🤣
Taki mały dowcip, bo muszę trochę myśli od Ukrainy odciągnąć... Smutno tak jakoś... A co do starań w obliczu aktualnych wydarzeń to jak dla mnie nic nie zmienia. Gdyby tak wszyscy zawsze zawieszali starania w obliczu wojen to wielu z Nas by na świecie nie było 😐 Bardziej bałabym się tego, że mój syn w lipcu kończy 16 lat i od razu w takim wypadku pojawia się obraz z historii gdzie właśnie tacy młodzi chłopcy też walczyli o Nasz kraj... Ale nie martwmy się na zapas ❤️
 
reklama
Do dupy to wszystko. Przestałam brać psychotropy jak zaczęliśmy się starać, czuje, że zaczyna mnie to wszystko znowu przerastać... :( Plemniki okej, owulacja była, odżywiam się zdrowo, biorę te wszystkie wspomagacze i nic. znowu nic... co jest nie tak ze mną.... :( Miałam wyjechać gdzieś w przyszłym tygodniu, żeby trochę się odciąć ale w tej sytuacji to wiadomo, że rezygnuję. Wysyp ciąż w tym - podobno 2 z zaskoczenia w mojej rodzinie i wśród koleżanek, no ja pierdziele............ :(
To jest właśnie najgorsze, jak wszystko jest ok, a dalej nic z tego nie wychodzi... Jak wiesz, że coś jest nie tak, to przynajmniej masz powód, że to się nie udaje, wiesz jak masz dalej działać i co leczyć. Ja się boję, ze jak wszystko się u mnie unormuje to nadal nic z tego nie wyjdzie. Pisałam wcześniej, że czuję, że to nie jest ten cykl i na bank tak będzie.
Nie rezygnuj jednak z fachowej pomocy, ja gdzieś tam zawsze wierzę, że w końcu się uda! I pamiętaj, nie jesteś sama, wiele kobiet ma taki problem, dlatego przesyłam przytulasy i duuuużo wsparcia ❤️❤️❤️ wszystkim nam się uda na pewno!
 
Do góry