Kolejki na stację paliw, pustki w bankomatach, czyli jak zwykle owczy pęd, tak jak przy covidzie. Ciekawe czy coronavirusowi eksperci od przetrwania zużyli już swoje zapasy papieru toaletowego i sosów w słoikach, które im były tak niezbędne.
Strasznie mnie wk***** narracja strachu, która napędza się przez każdy kolejny news i fakenews, czy dyskusje internautów, którzy próbują z siebie robić ekspertów. Nijak ma się to do przygotowania na to, co przyniesie los, a wielu ludziom bardzo wrażliwym, czy z problemami natury psychicznej samo takie nakręcanie może już wyrządzić realną krzywdę.