reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2022

reklama
A ja nie wiem co jest grane :/ 5 dni po owu a śluzu tyle i to biel wizira, piersi nabrzmiałe i brzuch boli jak na okres a mam go mieć dopiero w przyszły piątek…
Nie chce mi się wierzyć ze może się udało bo czuje się jakbym miała zaraz dostać okresu, poza tym zagnieżdżenie się nie odbywa w takim tempie 🙄
Cała glupia już jestem z tego 😞
Trzymam za ciebie kciuki!
U mnie 19 dzień cyklu i w zasadzie nic więcej nie wiem, bo się głupio obraziłam na szalejące owulaki. Teraz trochę żałuję, że nie dokupiłam z innej firmy. Za tydzień zbadam progesteron, żeby wiedzieć chociaż tyle czy była owulacja.
Jak bardzo pilnowałam każdego szczegółu w staraniach to siadała mi psycha. Jak w tym miesiącu odwalam fuszerkę, to z kolei lżejsza głowa ale momentami mam wyrzuty sumienia, że sobie cykl marnuję 🤦‍♀️
 
Heej mam dwa pytanka, czy któraś z Was orientuje się jakie są koszty inseminacji
I drugie, indukcja owulacji, czy któraś miała i może mi pokrótce napisać jak to wygląda
 
Trzymam za ciebie kciuki!
U mnie 19 dzień cyklu i w zasadzie nic więcej nie wiem, bo się głupio obraziłam na szalejące owulaki. Teraz trochę żałuję, że nie dokupiłam z innej firmy. Za tydzień zbadam progesteron, żeby wiedzieć chociaż tyle czy była owulacja.
Jak bardzo pilnowałam każdego szczegółu w staraniach to siadała mi psycha. Jak w tym miesiącu odwalam fuszerkę, to z kolei lżejsza głowa ale momentami mam wyrzuty sumienia, że sobie cykl marnuję 🤦‍♀️
no ja to już odpuścilam mega skupianie się na wszystkim... nie robię testów owu, żyję normalnie... po prostu nie miałam już siły. I lepiej mi się zyje
 
Dziewczyny, a co myślicie o staraniach i o ciąży w kontekście ewentualnej wojny? 😔
Ja nie rezygnuję ze starań. Wojna na Ukrainie to poważny problem, tak samo jak wojna w Syrii, terroryzm islamski, covid, inflacja, ocieplenia klimatu, podzielona poglądami Polska, polityka przeciwaborcyjna itp. Gdyby wszystkie te czynniki (+ jeszcze osobiste) traktować jako zły czas na dziecko, to od wielu lat i przez wiele kolejnych dzieci by się nie rodziły.
 
reklama
Do góry