reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki 2022

Hej dziewczyny i ja bym chciała dołączyć.
Mam 32 lata, starania od czerwca. Zaszłam w pierwszym cyklu ale poroniłam. Byłam wtedy w uk i przeżyłam małą traumę, jak pojechałam na sor z wielkim bólem, a tam mnie nawet na usg nie skierowali. Bardzo się bałam że to pozamaciczna i zostałam z tymi czarnymi myślami sama sobie. Wtedy podjęliśmy decyzję, że wracamy do pl (i tak mieliśmy za parę miesięcy już wracać), żeby na spokojnie i bezpiecznie się starać. Ale że po tej sytuacji nawiedziła mnie nerwica to musiałam najpierw zadbać o zdrowie psychiczne. Kolejne starania zaczęliśmy 2 miesiące temu. Wyszła mi za wysoka prolaktyna, więc od ponad miesiąca biorę dostinex.

I chyba zbicie prolaktyny skutkuje dużo lepszą owulacją, bo dokładnie czuję kiedy ją mam. Wczoraj już tak mnie mieliło, że wzięłam nospę. A potem miałam wyrzuty sumienia, że przecież jajeczko ma się przemieszczać... a ja biorę leki rozkurczające. Myślicie, że nie zaszkodziłam tym sobie?

Każdej z Was życzę powodzenia! Oby ten rok był szczęśliwy :*
Witam w klubie nerwicowych staraczek :D w jaki sposób sobie z nią poradziłaś? Mi jest już troszkę lepiej, ale dalej brakuje dużo do pełni szczęścia. Powodzenia :)!
moja pierwsza i jedyna ciąża jak dotąd to był biochem. Nigdy nie zapomnę tekstu mojej teściowej ze to pewnie jakiś „lewy” plemnik był i dobrze się stało, bo urodzilabym dziwadło. Dla jasności, nie mamy kontaktu z teściowa już od jakiegoś czasu, bo to jest okropna kobieta.
Jak ktos nie przeżył, to nie zrozumie. A szczególnie jak ktos długo wyczekuje tych kresek, chwile potem je tracąc.
Bardzo mi przykro :( też usłyszałam, że dobrze się stało, bo inaczej musiałabym rodzić "wadliwe" dziecko. No rzeczywiście, pewnie każda matka bardzo się cieszy z takiego zakończenia ciąży... Na szczęście tegoroczne święta minęły bez tego rodzaju pocieszających tekstów
 
reklama
Też mnie wkurza takie gadanie. Nie da się ot tak z dnia na dzień przestać o tym myśleć.
Mi od maja, kiedy zaczęliśmy się starać strasznie rozregulowały się cykle i niekiedy mam objawy mogące sugerować ciążę, ale jednak kończy się miesiączką :(
Hej co prawda mi się udało zajsc w ciążę i jestem w 27 tc ale czasem czytam różne wątki i miałam to samo co Ty, w momencie kiedy zaczęliśmy się starać o dziecko to mój cykl z 31 dni jak w zegarku stal się jedna wielka masakra trwał nawet 37 dni ale duphaston mi pomógł to wyregulować, potem ciąża biochemiczna i udalo sie po 7 cyklach. Także trzymam kciuki za Ciebie i resztę dziewczyn że też wam się prędzej czy później uda 😘😘😘
 
Hej dziewczyny, dołączę i ja. Mam 35 lat i staramy się od grudnia 2020r. W maju zaszłam w ciążę ale poroniłam. 24.12 minęła 3 miesięczna przerwa w staraniach jaką zalecił lekarz. Od stycznia zaczynamy od nowa, pierwsza szansa już na początku miesiąca. Mam nadzieję, że szczęście będzie nam sprzyjać i jeszcze w 2022 roku doczekamy się maluszka na tym świecie.
 
U mnie z pewnością ciekawie. Miałam dzisiaj iść na badania hormonalne w 4dc. Tymczasem okres, który miał być w piątek nadal nie nadszedł... Normalnie to bym się być może cieszyła, ale zabezpieczaliśmy się w tym cyklu i nie wiem czemu tak się dzieje.
 
Cześć dziewczyny.
Miłego dnia.
Dziś kupuję test ciążowy bo jutro dzień testowania😉
Mam jednak przeczucie że zobaczę tylko biel vizira
ja dzisiaj rano zrobiłam test 2 dni do okresu i niestety zobaczyłam biel 🤦‍♀️test był o czulosci 25 ale raczej jakby była ciąża to by był chociaż cień kreski a tu śnieg
 
reklama
Do góry