reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2022

Najpierw tak zrobiłam ale na wykresie mi tego nie zaznaczyło tą niebieską kreską 😂 a z nią, jest to jakoś bardziej czytelne :p
ja tak zaznaczałam w poorzednim cyklu jak miałam dłuższy i organizm mi 2 razy podchodził do owu i testy owu też przekłamały i potem kreska mi się pojawiła jak aplikacja zobaczyła po temperaturach, że się zgadza 😝
 
reklama
ale nie rozumiem po co usuwałaś tą temperaturę? Jeśli jesteś pewna, że owulacja była w innym czasie i cjcesz, by flo Ci ja zaznaczyło to przecież jest taka opcja jak: owulacja moja metoda, zaznaczasz to w danym dniu i wyznacza Ci wtedy owu... 🤔
O tu wykres z taka temp jak miałam :D no nie podoba mi się bez tej kreski 😂 niby jest ta owu zaznaczona na dole, ale co z tego 😅 ważne, że mam zapisany ten jednorazowy skok w notatkach :D
 

Załączniki

  • IMG_20220211_084532.jpg
    IMG_20220211_084532.jpg
    98,9 KB · Wyświetleń: 48
Moi rodzice po 40 stce zostali dziadkami mojego dziecka i dużo razy już tak było że ktoś pomyślał że to ich syn 🙈 . Niemniej jednak lepiej poczekac niż mieć dziecko z niewłaściwą osobą lub w momencie gdy się nie jest na to gotowym bo każdy by na tym utracił, a najbardziej dziecko 🤷‍♀️. Nie da się nic przewidzieć teraz młodzi mają więcej chorób niż ich rodzice. Podejrzewam, że problemy zajścia w ciążę będą coraz bardziej dotykać młode osoby. 😞 Chyba że coś się zmieni na świecie, ale to raczej nieprędko.
Tak, ta granica juz sie przesuwa i za chwilę ostatni dzwonek na ciążę to będzie 25 lat 🙈

A tak serio to tutaj w Hiszpanii panuje moda na późne macierzyństwo. Moja znajoma rodziła w wieku 26 lat była najmłodsza na całej porodówce i wszyscy się dziwili ze JUŻ będzie miała dziecko. Normalnym jest rodzenie pierwszego dziecka mając 35 lat i kolejne aż do 43 mniej więcej
 
ja tak zaznaczałam w poorzednim cyklu jak miałam dłuższy i organizm mi 2 razy podchodził do owu i testy owu też przekłamały i potem kreska mi się pojawiła jak aplikacja zobaczyła po temperaturach, że się zgadza 😝
No a u mnie nie zaznacza 🙈 nie wiem o co chodzi, ale nie będę z tą aplikacją walczyć :D
 
Tak, ta granica juz sie przesuwa i za chwilę ostatni dzwonek na ciążę to będzie 25 lat 🙈

A tak serio to tutaj w Hiszpanii panuje moda na późne macierzyństwo. Moja znajoma rodziła w wieku 26 lat była najmłodsza na całej porodówce i wszyscy się dziwili ze JUŻ będzie miała dziecko. Normalnym jest rodzenie pierwszego dziecka mając 35 lat i kolejne aż do 43 mniej więcej
We Francji jest podobnie - to znaczy pod pewnymi względami: oficjalnie mówi się, że 25 lat to czas optymalny. I wiele jest młodych i młodszych mam, szczególnie z pewnych kultur. Ale że system opieki "organizuje" pomoc w prokreacji do 43 r.ż. można spokojnie uznać, że jest to mimo wszystko nadal realny wiek na macierzyństwo. Tego się trzymam przynajmniej ;-)
 
U mnie w rodzinie panuje przekonanie i tendencja, że po 40 to już co najwyżej się zostaje dziadkami :D a najlepiej to już zbierać na trumnę.

Jak se pomyślę, że miałabym mieć dziecko z moim byłym to mi się słabo robi :D

Czy te ulotki mają za zadanie zniechęcić ludzi po 40 czy o co w tym chodzi :o jak to jest w ogóle śmiesznie policzone

Dzielę się moją straszną ulotką:
Mkgaa1920x1080jpg.png


Wchodzisz więc na stronę o leczeniu niepłodności (chyba jesteś tu jednak z JAKIEJŚ przyczyny, rzadziej: jako nastolatka, profilaktycznie...) i pierwsza rzecz, którą widzisz to super zdanie: "Chcę mieć dziecko? Zabieram się za to, gdy jeszcze jest czas!". OMG... w oryginale jeszcze się rymuje.
Więc 25 lat = 25% szans na naturalne poczęcie, ok. 12 % w wieku 35, no i 6-8% w okolicach 42 lat. In vitro: 20% do 37. roku życia.
Co jednak absolutnie nie przeszkadza mi spróbować... skoro mimo wszystko lekarze tak radzą.
 
Ostatnia edycja:
Dzielę się moją straszną ulotką:
Zobacz załącznik 1368112

Wchodzisz więc na stronę o leczeniu niepłodności (chyba jesteś tu jednak z JAKIEJŚ przyczyny, rzadziej: jako nastolatka, profilaktycznie...) i pierwsza rzecz, którą widzisz to super zdanie: "Chcę mieć dziecko? Zabieram się za to, gdy jeszcze jest czas!". OMG... w oryginale jeszcze się rymuje.
Więc 25 lat = 15% szans na naturalne poczęcie, ok. 12 % w wieku 35, no i 6-8% w okolicach 42 lat. In vitro: 20% do 37. roku życia.
Co jednak absolutnie nie przeszkadza mi spróbować... skoro mimo wszystko lekarze tak radzą.
Narzekałam lekarzowi na mój wiek w ciąży (36 lat). Machnął ręką, ma dwie pacjentki w ciąży, które mają... 48 lat. No i też machnęłam ręką. Jest jak jest, czasu nie cofnę
 
I jeszcze historia ze studiów. Pierwsze zajęcia z biomedycznych podstaw rozwoju człowieka na pierwszym roku. Sala pełna dziewczyn lat 19. Wchodzi pani doktor i mówi: witam, fajnie, że jesteście i chcecie się kształcić. A tak szczerze mówiąc, to właśnie powinnyście być w ciąży (z biologicznego punktu widzenia). Wszystko mi wtedy opadło. Rok później pani doktor urodziła swoją pierwszą córkę mając 40 lat :)
 
reklama
Dziewczyny powiedzcie jak u Was to wygląda. Obserwuję mój cykl, mam aplikacje flo, okres jak w zegarku zawsze, cykle 26dni -bardzo rzadko 27dni. Patrząc na to, jak aplikacja wyznacza mi owulację -12dc- widzę że wtedy mam większe checi na zbliżenia, czuję się mokra, piersi są wrażliwe na dotyk. Przypuszczam że mniej więcej dobrze mi wyznacza "te dni" owulacji. Natomiast w tym cyklu mam tak, chyba pierwszy raz, że w dniach gdy powinnam mieć owulację i te wszystkie objawy to mam śluz gęsty żółty, taki jak przed okresem. Nie było go dużo ale taki się pojawił. Miała któraś tak? Oczywiście nadal czułam się mokra ale ten śluz mnie zastanowił, wyglądał jak typowo nie płodny..
 
Do góry