reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2022

Cześć dziewczyny, witam się spod kołderki 😩 Obudziłam się dziś z bólem głowy i brzucha, zdążyłam zmierzyć temperaturę (oczywiście spadła na łeb na szyję, bo dziś 36,67) i poleciałam do kibla. Rozwolnienie jak ta lala, do tego na wymioty mnie ciągnęło (ale nie było czym, więc tylko straszyło 🤣), wzięłam cukierek na ból głowy i tylko zdążyłam pomyśleć: "o nie! Jelitówka!". Udało mi się po jakimś czasie przysnąć i obudziłam się jak nowo narodzona 🙆‍♀️ Głowa mnie teraz tylko ćmi, ale brzuch i mdłości poszły sobie precz 🤣 Albo się czymś zatrułam, albo to przez migrenę (tak mam czasami, ale dzisiaj bardziej bolał mnie brzuch, a mniej głowa więc nie wiem), albo po prostu nagły spadek hormonów przed @
Do tego wszystkiego już od długiego czasu śnią mi się wakacje... Byłam już nad polskim morzem, raz w Nowym Jorku, raz w Californii, na Malcie i chyba w Turcji (choć to ostatnie to była taka zlepka krajów 🤣). Chyba mój organizm i psychika potrzebuje odpoczynku...
 
reklama
Cześć dziewczyny, witam się spod kołderki 😩 Obudziłam się dziś z bólem głowy i brzucha, zdążyłam zmierzyć temperaturę (oczywiście spadła na łeb na szyję, bo dziś 36,67) i poleciałam do kibla. Rozwolnienie jak ta lala, do tego na wymioty mnie ciągnęło (ale nie było czym, więc tylko straszyło 🤣), wzięłam cukierek na ból głowy i tylko zdążyłam pomyśleć: "o nie! Jelitówka!". Udało mi się po jakimś czasie przysnąć i obudziłam się jak nowo narodzona 🙆‍♀️ Głowa mnie teraz tylko ćmi, ale brzuch i mdłości poszły sobie precz 🤣 Albo się czymś zatrułam, albo to przez migrenę (tak mam czasami, ale dzisiaj bardziej bolał mnie brzuch, a mniej głowa więc nie wiem), albo po prostu nagły spadek hormonów przed @
Do tego wszystkiego już od długiego czasu śnią mi się wakacje... Byłam już nad polskim morzem, raz w Nowym Jorku, raz w Californii, na Malcie i chyba w Turcji (choć to ostatnie to była taka zlepka krajów 🤣). Chyba mój organizm i psychika potrzebuje odpoczynku...
Ja miałam sraczkę wczoraj i przed,do tego mdłości i też pospałam przed południem a pózniej przyszedł okres :) Więc może to być to :p
 
Hej
26dc właśnie zrobiłam dwa testy.
Oba negatywne, mialam nadzieje ze coś pyknęło tym razem. Piersi i jajniki bolą mnie od tygodnia. Nigdy tak wcześniej nie miałam. Owulacja była , bzykanko było. Miałam dać mężowi test pozytywny na walentynki a teraz do dostanie chyba test na badanie 🤣
jak robiłam testy we wcześniejszej ciąży a było to we wrześniu to jeden zrobiłam w środę wyszedł negatywny a kolejny w piątek i już byly dwie grube kreski. Wiedziałam natomiast że owulacje się przesunęła o dobry tydzień bądź były dwie w jednym cyklu choć nie do końca wierze żeby była taka szansa😀
 
Do tego wszystkiego już od długiego czasu śnią mi się wakacje... Byłam już nad polskim morzem, raz w Nowym Jorku, raz w Californii, na Malcie i chyba w Turcji (choć to ostatnie to była taka zlepka krajów 🤣). Chyba mój organizm i psychika potrzebuje odpoczynku...
Ja też czuje straszna potrzebę wyjazdu... Z mężem wyjeżdżamy średnio co 3 miesiące ostatni raz w październiku ale niestety styczeń na L4 nie szło się ruszyć... Teraz oboje zmieniliśmy w dodatku pracę więc lipa z urlopem 😂 chociaż na ostatni weekend lutego zaplanowałam jako prezent na walentynki wypad do "miasta" 😁 opłaciłam już hotel kupiłam bilety do teatru jeszcze spróbuję dorwać rezerwacje do muzeum (o dziwo większość nieczynna) i paintball laserowy 😎 taka namiastka urlopu 🤣 a na majówkę już mam mieszkanie nad morzem... Chociaż tyle ☺️
 
Takich to ja nie chce 🤣🤣
20210823_131319.jpg


Tak wyglądał test po tygodniu xD bo zrobiłam przed urlopem, pojechałam na urlp na którym dostałam okres a on sobie leżał w szufladzie w łazience xD
 
Ja to chodzę o różnych wątkach i ciekawa akcja była chyba na wrześniowych. Dziewczyna miała naprawdę mocną normalną kreskę, teoretycznie w 26dc przy cyklach 28. Wszystko spoko, sobie pisała tam. Nie robiła bety, ani więcej testów bo po co. No i tego 28dc dostała normalne okres, dziewczyny kazały jej jechać na IP gdzie beta wyszła <1.20 :oops: więc chyba nawet ciężko to podciągnąć pod biochem bo by tak szybko nie spadła. A naprawdę to była mocna krecha, nie jakiś tam cień, cienia. Ja przy becie ponad 100 takiej kreski nie miałam :o także potrafią być testy sikane zdradliwe
 
Ja to chodzę o różnych wątkach i ciekawa akcja była chyba na wrześniowych. Dziewczyna miała naprawdę mocną normalną kreskę, teoretycznie w 26dc przy cyklach 28. Wszystko spoko, sobie pisała tam. Nie robiła bety, ani więcej testów bo po co. No i tego 28dc dostała normalne okres, dziewczyny kazały jej jechać na IP gdzie beta wyszła <1.20 :oops: więc chyba nawet ciężko to podciągnąć pod biochem bo by tak szybko nie spadła. A naprawdę to była mocna krecha, nie jakiś tam cień, cienia. Ja przy becie ponad 100 takiej kreski nie miałam :o także potrafią być testy sikane zdradliwe
Dlatego trzeba ich robić bardzo dużo... xD
 
reklama
Ja to chodzę o różnych wątkach i ciekawa akcja była chyba na wrześniowych. Dziewczyna miała naprawdę mocną normalną kreskę, teoretycznie w 26dc przy cyklach 28. Wszystko spoko, sobie pisała tam. Nie robiła bety, ani więcej testów bo po co. No i tego 28dc dostała normalne okres, dziewczyny kazały jej jechać na IP gdzie beta wyszła <1.20 :oops: więc chyba nawet ciężko to podciągnąć pod biochem bo by tak szybko nie spadła. A naprawdę to była mocna krecha, nie jakiś tam cień, cienia. Ja przy becie ponad 100 takiej kreski nie miałam :o także potrafią być testy sikane zdradliwe
To ja sie jednak cieszę ze nawet fejkowych kresek nigdy nie widziałam
 
Do góry