pluto_nova
Moderator
- Dołączył(a)
- 11 Lipiec 2021
- Postów
- 21 350
Ja mam płozy i pościel do kosza Mojżesza w domu Płozy oddała mi siotra jak młody już wyrósł, a wypleciony przeze mnie kosz sobie zostawiła na zabawki (bo ja sobie zrobię nowy) no i pościel jak kupowałam dla siostrzeńca, to od razu kupiłam komplet dla mojego dziecka na zaś Ale największą traumę miałam po biochemie. W dniu kiedy miałam pozytywny test ciążowy i betę byłam w galerii z córką kupić jej nowy strój kąpielowy (bo na weekend jechaliśmy do Suntago), gdy już kupiliśmy to chciała jeszcze zajść do kilku sklepów, a ja powędrowałam do TK Maxx i oglądałam różne fajne rzeczy dla bejbików, ale nic nie kupiłam. Potem jak szukałam prezentu dla szwagierki na urodziny to zmuszałam się żeby tam wejść, bo normalnie miałam nie fajne emocje (od razu się wszystko przypomina). Ale po tym już mi trauma przeszła i normalnie tam chodzę