reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2022

Nie opowiadałam.
Generalnie mam "podejrzenie" endometriozy. Na ten moment nie trafiłam na żadnego lekarza który chciał pomóc w tej sprawie. Żadnej diagnostyki. Moja gin stwierdziła, że jeśli nie uda się przez pół roku to in vitro. Teraz zapisana jestem do poradni leczenia niepłodności na konsultacje 4marca. Widzę, że dziewczyny piszą o monitorowaniu cyklu, różne suplementy, inne niż kwas foliowy i omegi itd. Ja nie miałam monitoringu.. dzisiaj mam 24 dzień cyklu. Z ciekawości zrobiłam test, oczywiście negatywny. Z forum dowiedziałam się więcej niż od lekarzy [emoji23][emoji85]
W planie mamy badanie nasienia.
Jestem świeżakiem, ale dzięki Wam wiem o co pytać lekarza, co sama dodatkowo mogę robić.
Cieszę się, że tu jestem [emoji846][emoji3059]

Jezu ta Twoja gin to do zmiany [emoji23] na jakiej podstawie to podejrzenie? Badanie nasienia pochwalam! Dobrze by było choc raz wybrać się na usg po owu, a najlepiej zrobić choć jeden cykl monitorowany żeby sprawdzić czy owulujesz. Jezu jak można wysyłać kogoś na ivf bez ŻADNEJ proby diagnostyki [emoji33]
 
reklama
Dziewczyny które wysyłałyście swoje cudowne połówki na badanie nasienia - które to jest [emoji28]? Komputerowy czy podstawowy? Fragmentacja, posiew, hba? Co na pierwszy rzut żeby wykluczyć starego jako problem w naszych staraniach? [emoji57]

Kompleksowe badanie w pierwszej kolejności. Jak macie fundusz to i fragmentację można dorzucić.
 
Ale jak to. Nie miałaś diagnostyki. Masz podejrzenie endometriozy ale tylko podejrzenie. I od razu jak się nie uda przez pół roku to in vitro? Ale co się nie uda? Naturalne starania bez żadnej pomocy medycznej czy jest jakiś plan na stymulację, wyciszenie endometriozy itp?
Lekarka przez zmiany przy głównie lewym jajniku stwierdziła, że mogą to być zmiany endometrialne. I dokładnie, jeśli się nie uda zajść w ciążę w ciągu pół roku to ona by kierowała na in vitro. Żadnych leków, żadnego wyciszenia, stymulacji. Nie było monitorowania cyklu więc nawet nie wiem czy ta owulacja jest prawidłowa. Czy są drożne jajowody. Nic nie wiem. Myślę, że od tego 4marca co pójdę do innego lekarza to może coś ruszy się do przodu. Chociaż zleci jakieś badania albo może wdroży jakieś leki czy cokolwiek.
A badanie nasienia też mi mówiła gine zeby zrobić żeby wykluczyć ewentualny problem ze strony partnera.
Mam kupione testy owulacyjne. Będę sprawdzać
 
Lekarka przez zmiany przy głównie lewym jajniku stwierdziła, że mogą to być zmiany endometrialne. I dokładnie, jeśli się nie uda zajść w ciążę w ciągu pół roku to ona by kierowała na in vitro. Żadnych leków, żadnego wyciszenia, stymulacji. Nie było monitorowania cyklu więc nawet nie wiem czy ta owulacja jest prawidłowa. Czy są drożne jajowody. Nic nie wiem. Myślę, że od tego 4marca co pójdę do innego lekarza to może coś ruszy się do przodu. Chociaż zleci jakieś badania albo może wdroży jakieś leki czy cokolwiek.
A badanie nasienia też mi mówiła gine zeby zrobić żeby wykluczyć ewentualny problem ze strony partnera.
Mam kupione testy owulacyjne. Będę sprawdzać
No to oby ten nowy lekarz okazał się sensowniejszy... Przede wszystkim nawet jakbyś się zgłosiła do kliniki bez żadnej historii diagnostyki to i tak najpierw będą robić badania, monitoring. Nikt tam nie robi in vitro jak leci.
 
No to oby ten nowy lekarz okazał się sensowniejszy... Przede wszystkim nawet jakbyś się zgłosiła do kliniki bez żadnej historii diagnostyki to i tak najpierw będą robić badania, monitoring. Nikt tam nie robi in vitro jak leci.
Mam nadzieję, że dowiem się czegoś więcej i jakichś konkretów i działań. Nie ma na co czekać i nie można odpuszczać. 💪 Tyle, że czasami już brak motywacji przychodzi. Smutek i przygnębienie. Same wiecie. Kilka łez i nowa moc do działania. ❤️
 
Nie opowiadałam.
Generalnie mam "podejrzenie" endometriozy. Na ten moment nie trafiłam na żadnego lekarza który chciał pomóc w tej sprawie. Żadnej diagnostyki. Moja gin stwierdziła, że jeśli nie uda się przez pół roku to in vitro. Teraz zapisana jestem do poradni leczenia niepłodności na konsultacje 4marca. Widzę, że dziewczyny piszą o monitorowaniu cyklu, różne suplementy, inne niż kwas foliowy i omegi itd. Ja nie miałam monitoringu.. dzisiaj mam 24 dzień cyklu. Z ciekawości zrobiłam test, oczywiście negatywny. Z forum dowiedziałam się więcej niż od lekarzy 😂🙈
W planie mamy badanie nasienia.
Jestem świeżakiem, ale dzięki Wam wiem o co pytać lekarza, co sama dodatkowo mogę robić.
Cieszę się, że tu jestem 🙂🥰
😐 fajny ten lekarz, taki nie za mądry… 🙄
 
Ja dzisiaj robiłam ostatnią część porządków w ubraniach na strychu i w szafie. Teraz mam worek do wyrzucenia, trzy worki do oddania do kontenera, cztery reklamówy ubrań zaniosłam sąsiadom - mają przekazać jakiejś biedniejszej rodzinie i oprócz tego jedna pralka ubrań, które jak wyschną to zawoiozę nastolatce z rodziny.
Powiem Wam że pozbyłam się na oko 70 procent swoich ciuchów ale tak na prawdę są to rzeczy, w których i tak już nie chodziłam :D. Zostało jeszcze kilka sukienek, które muszę sfotografować jutro i wrzucić na Vinted :D...

Zbierałam się do tych porządków z pół roku ale jakoś nie miałam cały czas głowy do tego. Z miesiąc temu zmotywowałam się do części pierwszej i wtedy też oddałam z 5 reklamówek ubrań.

Jak skończę to, to zamierzam jeszcze w jakiś weekend to samo zrobić z butami które są pochowane po kartonach na strychu. I wtedy już będę mieć taki porządek w ciuchach i butach, że będę mogła sobie bez wyrzutów sumienia kupić coś nowego :D.
Raaaanyyyyy, ale by mi się przydały takie porządki 😩 ale nigdy nie mam czasu, zawsze sobie obiecuje, ze jak już zajdę w ciąże i będę siedzieć w domu to wszystko ogarnę, haha 😀
 
Raaaanyyyyy, ale by mi się przydały takie porządki 😩 ale nigdy nie mam czasu, zawsze sobie obiecuje, ze jak już zajdę w ciąże i będę siedzieć w domu to wszystko ogarnę, haha 😀
Pierwotny plan też był taki, że zrobię te porządki jak już będę w ciąży ;). Ale chyba nie ma na co czekać, bo wtedy nigdy porządku nie będzie :p.
 
reklama
Do góry