reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki 2022

Tak! Trzeba wpisac jakies męskie imię i dopisują nazwisko matki. Gdybyśmy rodziły w Hiszpanii (rozważamy, bo mamy znajomych lekarzy z kontaktami w Hiszpanii) to z aktem z dwiema matkami nie możemy w Polsce zrobić nic. Bo akt musi być tłumaczony dosłownie, a polskie prawo nie dopuszcza 2 matek. A bez tłumaczenia nie masz numeru pesel, dowodu, paszportu itp. O pesel można się bić w sądzie (mimo, ze jest oficjalny wyrok trybunału w Luksemburgu, ze całe UE musi wydawać dokumenty i nie ma prawa robić problemów) to i tak trwa to latami, a nawet do lekarza iść nie możesz czy zaszczepić czy cokolwiek…
To jest straszne. Tak samo jak mamy zagraniczny akt ślubu. On jest nieuznawany w Polsce, ale skoro tak tzn, ze mogę teraz wziąć sobie ślub z Polakiem ? I potem pojadę np do Hiszpanii i będę miała dwa akty równorzędnie uznawane?
Bigamia jest karalna. Takie smaczki codzienności ;)
Ale czekaj, a jak urodzis w Hiszpanii to dziecko nie może mieć obywatelstwa hiszpańskiego? Chociaz tu chybs prawo krwi jest jak w polsce... Albo może możecie wybrać kraj gdzie obowiązuje prawo ziemi ? I wtedy niech się wypchają polskim peselem? Czy jest on aż tak niezbędny?
 
reklama
Ale czekaj, a jak urodzis w Hiszpanii to dziecko nie może mieć obywatelstwa hiszpańskiego? Chociaz tu chybs prawo krwi jest jak w polsce... Albo może możecie wybrać kraj gdzie obowiązuje prawo ziemi ? I wtedy niech się wypchają polskim peselem? Czy jest on aż tak niezbędny?
No jakbyśmy się przeprowadziły do Chile to by się dało ;) ale w UE obywatelstwo po krwi. A żyć w Polsce bez nr pesel sie nie da, a przez najbliższe 10 lat wyprowadzić sie z polski nie możemy. Także pozostaje zagryzanie zębów ;)
 
Jak mnie to wkurvvia, że w ogóle trzeba o tym rozmawiać [emoji85][emoji85][emoji85]
Takie problemy nie powinny istnieć
Ja zapytalam z czystej ciekawości.
No jakbyśmy się przeprowadziły do Chile to by się dało ;) ale w UE obywatelstwo po krwi. A żyć w Polsce bez nr pesel sie nie da, a przez najbliższe 10 lat wyprowadzić sie z polski nie możemy. Także pozostaje zagryzanie zębów ;)
Chile jakoś do mnie nie przemawia, ale może USA ? 😁😁😁
 
Ja zapytalam z czystej ciekawości.

Chile jakoś do mnie nie przemawia, ale może USA ? 😁😁😁
Gdybyśmy tylko mogły to by nas już tu dawno nie było. Ale do osiemnastki młodego jesteśmy uziemione, a to jeszcze 10 lat…
Pozostaje spróbować nie umrzeć przez ten czas oraz nie dać się zamknąć w więzieniu za szerzenie demoralizacji czy innych ideologii będących zamachem na wartości!
 
I cnoty. Pamiętaj o cnotach niewieścich [emoji23]
Gdybyśmy tylko mogły to by nas już tu dawno nie było. Ale do osiemnastki młodego jesteśmy uziemione, a to jeszcze 10 lat…
Pozostaje spróbować nie umrzeć przez ten czas oraz nie dać się zamknąć w więzieniu za szerzenie demoralizacji czy innych ideologii będących zamachem na wartości!
 
reklama
Do góry