reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki 2022

reklama
Nawet nie wiedziałam, wdrażam się w temat, u mnie dziś się rozkręca długo wyczekiwana miesiączka.
Ten cykl zaczynam z lamettą, macie jakieś doświadczenie ? Stymulacja to dla mnie całkowita nowość.
ja mimo normalnej owulacji zawsze miala robiona iui na stymulowanym cyklu, przy dwoch stymulacjach mialam po jedenym pecherzyku a przy ostatniej stymulacji miała dwa pecherzyki i z kadazym razem miala podawany 24godz przed iui zastrzyk na pękniecie jajeczka ale moje tak szybko nie pękały i zawsze iui miala robiona na niepękniętym pecherzyku, teraz jedynie zaluje ze nigdy po iui nie bylam na wizycie zeby zobaczyc czy jajeczko napewo peklo w odpowiednim czasie
 
ja mimo normalnej owulacji zawsze miala robiona iui na stymulowanym cyklu, przy dwoch stymulacjach mialam po jedenym pecherzyku a przy ostatniej stymulacji miała dwa pecherzyki i z kadazym razem miala podawany 24godz przed iui zastrzyk na pękniecie jajeczka ale moje tak szybko nie pękały i zawsze iui miala robiona na niepękniętym pecherzyku, teraz jedynie zaluje ze nigdy po iui nie bylam na wizycie zeby zobaczyc czy jajeczko napewo peklo w odpowiednim czasie
Miałam dokładnie 3 takie same przypadki. Tylko, że u nas zastrzyk podaje się 36h przed zabiegiem i nikt nie sprawdza stanu pęcherzyka - ani przed, ani po... :-(
 
Ja mam pytanie z innej beczki - czy któraś z Was przechodziła covid w początkowych tygodniach ciąży? Czy płód rozwijał się prawidłowo? Czy wszystko było ok? Wiem, ze nikt nie odpowie mi na 100%, ale chodzi mi bardziej o Wasze doświadczenia.
 
Ja mam pytanie z innej beczki - czy któraś z Was przechodziła covid w początkowych tygodniach ciąży? Czy płód rozwijał się prawidłowo? Czy wszystko było ok? Wiem, ze nikt nie odpowie mi na 100%, ale chodzi mi bardziej o Wasze doświadczenia.
Ja trochę inaczej odpowiem na to pytanie..bo w sumie zaszłam w ciążę dosłownie chwilę po covidzie (oboje mieliśmy w tym samym czasie). Nie udało mi się donosić, bo w 9tc ciąża była zatrzymana..jednakże nie znam powodu poronienia. Nie badaliśmy przyczyny.
 
Ja trochę inaczej odpowiem na to pytanie..bo w sumie zaszłam w ciążę dosłownie chwilę po covidzie (oboje mieliśmy w tym samym czasie). Nie udało mi się donosić, bo w 9tc ciąża była zatrzymana..jednakże nie znam powodu poronienia. Nie badaliśmy przyczyny.
ja tez osobiscie znam przypadek w ktorym dziewczyna na poczatku ciazy zachorowala na covid i w 8 tygodniu niestety poroniła ale tez nie robiła badan na poznanie dokładnej przyczyny
 
Dobrze, a czy któraś z Was przechodziła covida w tym początkowych tygodniach i mogłaby się podzielić, czy była szczepiona, jak przechodziła, jak się płód rozwijał?
Przepraszam, ale odpowiedzi powyżej nie dotyczą w ogóle mojego pytania 😥
 
Dobrze, a czy któraś z Was przechodziła covida w tym początkowych tygodniach i mogłaby się podzielić, czy była szczepiona, jak przechodziła, jak się płód rozwijał?
Przepraszam, ale odpowiedzi powyżej nie dotyczą w ogóle mojego pytania 😥
Kochana może dlatego, że to wątek "staraczek" ;) To oznacza ze dziewczyny tu nie są w ciąży tylko raczej szukają sposobów na zajście w ciążę lub zrozumienia dlaczego poroniły lub dlaczego przez tyle czasu wgl nie udaje im się zajść w ciążę ;)
Myślę że powinnaś odnaleźć na forum wątki gdzie kobiety są już w ciąży i tam zapytać.
Ja miałam covida a potem zaszłam w ciążę i teraz jestem w 19tc Z moich niemedycznych obserwacji wynika że covid wpływa jakoś na gospodarkę hormonalną bo ja nie zaszłam w ciążę przez dwa lata. Przy czym moja lekarka powiedziała że dobrze że covid był przed zapłodnieniem ponieważ w pierwszych tygodniach kiedy jest organogeneza może być dla płodu to niebezpieczne (oczywiście nie musi) wirusy przenikają przez łożysko (bekterie nie).
Kilka koleżanek chorowalo teraz na covida w ciąży ale nie był to już sam początek ciąży.
 
reklama
Do góry