coca
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Sierpień 2020
- Postów
- 11 051
w tych przypadkach to żal za tym, co mogło być, za marzeniami. Moja koleżanka również bardzo szybko pożegnała się z ciąża i choć jej nie planowała zdążyła jedynie się z ta mysla oswoić i zacząć cieszyć. Nie zdążyła powiedzieć nikomu. Wyładowała na terapii, tak ciężko to znosiła. Nic nikomu do tego kto jak przeżywa stratę i na jakim etapie. Jednym przyjdzie to łatwiej, innym ciężej, wcześniej lub później i jest to indywidualna sprawa każdej kobiety, każda ma prawo czuć co czuje. Chryste, co za bezsensowne licytacje.Czy przez to, że straciłam dziecko zanim zaczęły kształtować się organy mniej cierpiałam? Było mi tak ciężko, że dopiero 4 miesiące później udało mi się sobie to poukładać. Nie mówiąc już jak wielkie psychiczne obciążenie mam w tej ciąży. Ale cóż - ten kto tego nie przeżył, nie zrozumie.