reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2022

reklama
@Madame JS jeszcze ja!
Wczoraj 3 h spędziłam w kościele na pisaniu protokołu, po pracy zaraz na miasto i nawet nie zdążyłam zajrzeć...
No to wszystkiego naj naj najlepszego, zdrowia, szczęścia, pomarańczy, niech Ci stary nago tańczy oraz dzidziochy, która wywróci Wasz świat do góry nogami! 🎂🎂🎂❤️❤️
 
U mnie to samo, paznokcie twarde jak z hybrydami a nie maluje ich nawet bezbarwnym, włosy gęste i pełno baby hair tylko dziecka brak 🤣


Czytam czytam i nie wierzę. Niby gdzieś Ci tam ta wiedza medyczna w głowie ale sama pomyśl czy jak lekarz powie kobiecie w trakcie poronienia "proszę się nie przejmować to tylko zlepek komórek wadliwych genetycznie" to czy ta kobieta to odbierze jako pocieszenie czy raczej do takiego buca więcej nie pójdzie i opisze go na wszystkich portalach medycznych i forach ciazowych? Zajmij się swoją ciążą i przeczytaj czego dotyczy ten wątek na pierwszej stronie.
to nawet gdy przyszłam do swojego lekarza ze spadającą betą, to nie używał żadnego fachowego bełkotu, tylko zachował się jak człowiek i powiedział, że mu przykro z powodu straty…
Ale co my tam wiemy… Strata, to strata nieważne na jakim etapie…
 
Ja tez tak miałam, stary jak zobaczył to się wystraszył, ze coś nie tak, ale to było na początku związku, teraz jest przyzwyczajony 😂
Płacz jest normalny, ja na początku miałam taką burzę emocji, że potrafiłam się zacząć smiac w czasie seksu i musiałam mu wytłumaczyć ze to z emocji a nie na przykład z niego ;)
 
to nawet gdy przyszłam do swojego lekarza ze spadającą betą, to nie używał żadnego fachowego bełkotu, tylko zachował się jak człowiek i powiedział, że mu przykro z powodu straty…
Ale co my tam wiemy… Strata, to strata nieważne na jakim etapie…
Czy przez to, że straciłam dziecko zanim zaczęły kształtować się organy mniej cierpiałam? Było mi tak ciężko, że dopiero 4 miesiące później udało mi się sobie to poukładać. Nie mówiąc już jak wielkie psychiczne obciążenie mam w tej ciąży. Ale cóż - ten kto tego nie przeżył, nie zrozumie.
 
reklama
Do góry