reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki 2022

Dasz radę, zobaczysz, że z biegiem czasu będziesz czekać na ten dzień, gdzie można trochę więcej kosmetyków użyć i wyjść do ludzi 😉😉😉 Ja całą pandemię chodziłam do pracy nawet jednego dnia w domu 😱

No nie wiem. Ja kilka razy w tygodniu muszę wyjść do ludzi, wypada wyglądać lepiej a tak mi się nie chce tego robić że szok :D

Niedowaga z resztą też ;)

Boże jestem debilem. Wyprulam flaki żeby dostać się z sadu na dworzec bo mi się pomyliło ze jest o 10:24.


Jest o 10:49 XD

Wiem, dlatego od kwietnia jestem na diecie żeby przytyć ;) ale nie jest łatwo w głowie. Bo na wadze coraz lepiej
 
reklama
No nie wiem. Ja kilka razy w tygodniu muszę wyjść do ludzi, wypada wyglądać lepiej a tak mi się nie chce tego robić że szok :D



Wiem, dlatego od kwietnia jestem na diecie żeby przytyć ;) ale nie jest łatwo w głowie. Bo na wadze coraz lepiej
Mało się mówi o tym, jak bardzo spadek wagi uzależnia… ja tez wolałbym ważyć mniej, ale nie chcę doprowadzić się znów do stanu, kiedy ryczalam bo nie mogłam zjeść pieroga albo chciało mi się wymiotować po chlebie z masłem.
 
Ja mam ogromny problem by przytyć. W ogóle te wagowe problemy mogą być tak samo uciążliwe niezależnie czy chce się wagę obniżyć czy podwyższyć.
Często słyszę, że przytycie to żaden problem i wręcz sama przyjemność, bo przecież można jeść „wszystko”.
A z mojej perspektywy jest to taki sam wysiłek jak dla kogoś ograniczanie jedzenia.
 
reklama
Do góry