reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki 2022

Ja w sex roomie. Gdyby nie to że jestem w okolicy owulacji to bym wojnę zrobiła mojemu staremu. Ale byłam miła i sexowna. Bo siedział przed tv i stwierdził że ostatni cykl się stara i koniec bo już mu dwójka dzieci starczy. Nie komentowalam zbytnio bo jeszcze by stwierdził że już wogole nawet w tym cyklu odpuszcza 🤣 Gdyby nie te plemniki które potrzebuje to by już spał przed domem 🤣
Hahaha 😂😂😂😂kocham Was 😘😘😘 chyba mamy tego samego starego 😂😂😂
 
reklama

Załączniki

  • Screenshot_20220518_061926_com.android.chrome.jpg
    Screenshot_20220518_061926_com.android.chrome.jpg
    268,1 KB · Wyświetleń: 120
Ja w sex roomie. Gdyby nie to że jestem w okolicy owulacji to bym wojnę zrobiła mojemu staremu. Ale byłam miła i sexowna. Bo siedział przed tv i stwierdził że ostatni cykl się stara i koniec bo już mu dwójka dzieci starczy. Nie komentowalam zbytnio bo jeszcze by stwierdził że już wogole nawet w tym cyklu odpuszcza 🤣 Gdyby nie te plemniki które potrzebuje to by już spał przed domem 🤣
U mnie jest trochę inaczej, bardziej mąż mnie meczy i wylicza wszystko, za to ja się wkurzam i mówię że to ostatni cykl starań. 🤣🤣🤣
 
Kurde nie umiem podlinkować, ale u mnie się pokazuje na dole pod naszymi postami. Ta baba założyła 3 wątki 😂
Oj to ja o czymś innym 🙈
 
Może dlatego ze jego partnerka nie mogła?
Tak sądzę, ale mężczyźni w ciąże nie zachodzą. To są stany, tam możliwości są różne i legalne, wystarczyło wynająć surogatkę która przyjęłaby ciążę z ivf z jego komórki i jej plemnika ;) chodzi mi przede wszystkim o organizm, on bierze różne hormony itd czy to pozostanie nie bez znaczenia dla dziecka? Skomplikowana sprawa.
 
reklama
Cześć dziewczyny ;) chciałam się przywitać, chwilkę was podczytuję ale jakoś nie miałam odwagi się odezwać :)
Może po krótce się przedstawię. Mam prawie 29 lat, męża i 16 miesięcznego synka. Pierwsza ciąża była planowana ale można powiedzieć że zdarzyła się przypadkiem. Staraliśmy się od października 2019 roku, w lutym zobaczyłam dwie delikatnie kreski na teście (dokładnie 14 lutego w piątek). Nie robiłam kolejnych testów tylko odczekałam do wtorku i poszłam na betę, wynosiła ponad 70, powtórzyłam we czwartek ale wynik był tylko lekko ponad 90. Nie będąc tak dobrze obeznana w temacie wiedziałam że coś nie tak ale myślałam że się wszystko uda. Niestety następnego dnia zaczęłam plamić a za 3 dni krwawić czyli przeszłam ciążę biochemiczną. Byłam u lekarza po skończonym krwawieniu sprawdzić czy wszystko okej i też "kazał" wstrzymać się że staraniami 3 miejsce żebym doszła do siebie ( jednak teraz z perspektywy czasu uważam to za niezasadne). Pierwszy cykl okej, trwał ponad 40 dni no ale wiedziałam że nie będzie lekko, w końcu jakieś zmiany w organizmie ta ciąża zrobiła. Następny cykl trwał też już prawie 40 dni więc stwierdziłam że już na pewno po ewentualnych dniach płodnych i nie używaliśmy zabezpieczenia, jednak okresu dalej nie było. Pewnej soboty robiłam porządki w szafce w łazience i znalazłam jeszcze jeden test owulacyjny clear blue i z ciekawości go zrobiłam, wyszedł pozytywny. Trochę się zdziwiłam bo jednak 46 DC to nie pasuje w żaden sposób na dni płodne ale oczywiście wpisując w google hasło pozytywny test owu znalazłam info że w ciąży test owu wychodzi pozytywnie i nakręciłam się na ciążę. W niedzielę z samego rana zrobiłam test ciążowy ale wyszedł negatywny więc stwierdziłam że pewnie zepsuty ten clear blue. W 50 dc poszłam do lekarza bo martwiłam się tym wydłużającym cyklem a nic nie zapowiadało nadejścia okresu, ale lekarz powiedział tylko że mam bardzo pogrubione endometrium i mogę się spodziewać obfitego okresu. To była środa a we czwartek przyszły mi zamówione ale allegro testy ciążowe ( swoją drogą chyba po 3 zł za szt🤔), zrobiłam jeden w pracy tak chyba z czystej ciekawości i jakie było moje zdziwienie kiedy pokazał 2 kreski ! Ale nauczona doświadczeniem nie cieszyłam się z niczego, w poniedziałek poszłam na betę gdzie wynik był ok 400 a za dwa dni już ponad 800.
Koniec końców po porodzie (cc ze względu na brak postępu porodu) powiedziałam że długo jeszcze nie będę chciała mie kolejnego dziecka ale ostatni padło takie hasło od męża że może byśmy się postarali o rodzeństwo dla małego i chyba mi się włączył instynkt macierzyński ;) niedawno wróciłam do pracy i jeszcze wstrzymujemy się do września ze staraniami, a potem to już poleci 🤣 przepraszam że tak długo
😀
 
Do góry