reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2022

Wiesz co jestem po studiach ekonomicznych także mam wykształcenie. My mamy troszkę inaczej ustawione życie wiążąc się z nim on wiedział ze chce faceta który utrzyma dom i nas, nie ogranicza mnie w żaden sposób jeśli chodzi o prace mówi idź gdzie chcesz tylko mówi żebym się zastanowiła czy warto za te pieniądze, z kolejki on chciał mieć kobietę która będzie w domu ogarnie to co tu się dzieje bo tak jak pow on jest gościem czasem 2 dni go widziałam w domu teraz troszke więcej. Ja szczerze ciesze się ze nie muszę się martwić się o nic co związane z rachunkami a on cieszy się ze jestem tutaj w domu.
Jeśli sie w tym odnajdujesz i chcesz tak na 100% to ok, ale jak widać sama zaczynasz mieć wątpliwości i to już wg mnie znak, że powinnas jednak zastanowic nad swoja przyszłością zawodowa. Studia teraz ma większość osob wchodzacych na rynek pracy, wiec mimo wszystko studia i zero doświadczenia w zawodze nie dają ci gwarancji na sukces 🙄
 
reklama
nawet nie wiesz ilu znam gorliwych katolików zdradzających swoje żony, które tkwią z nimi tylko dlatego, że bez niego noe miałyby nawet na podpaski.
Jak Twoj mąż chce mieć w domu trad wife i Ty się w tej roli odnajdujesz to macie do tego święte prawo.

Ja bym się w tej roli nie odnalazła w życiu. Mój partner podejmując decyzję o wejściu ze mną w związek wziął sobie przyjaciółkę i partnerkę, z pełną świadomością, że ona nigdy nie zrezygnuje ze swoich przyzwyczajeń, pasji i potrzeb. Nie byłabym w stanie żyć jako sprzątaczka, kucharka i towarzyszka mojego starego w wieczornym relaksie. Tak samo jak mój Stary jestem fundamentem tego domu i tak chce być traktowana
Na mojego starego działa No. Odpychająca jak widzi ze chłop pracuje a kobieta nie.. jemu np. Imponuje jak kobieta się rozwija itp. Mnie bardzo wspierał i wspiera jak chce się rozwijać, robić jakiś kurs czy cokolwiek próbuje robić
 
Nikt nie ingeruje tu w niczyje życie, ja jedynie uwazam ze taka postawa wynika z czystego lenistwa i wygody. I oby ta sielanka trwała do końca życia bo zderzenie z rzeczywistością może być bardzo bolesne 🤷🏽‍♀️
Dziewczyny nie obrażam się za żadne słowo z was, wręcz przeciwnie motywujecie mnie do tego aby zmienić i zadbać faktycznie o coś swojego 🙋🏼‍♀️
 
A ja myślę, że każdy ma prawo decydować o swoim życiu, czy chce pracować czy nie. Póki czyjaś decyzja nie krzywdzi innych to nie nasza sprawą jest ingerowanie w czyjeś życie
Jeśli ktoś porusza takie kwestie na forum musi byc gotowy na wszelkie odpowiedzi, niekoniecznie zgodne z jego patrzeniem na swiat, nikt nie ma na celu obrazić Amki, wyrażamy tylko swoje zdanie bo nas o to zapytala 🙂
 
Jeśli sie w tym odnajdujesz i chcesz tak na 100% to ok, ale jak widać sama zaczynasz mieć wątpliwości i to już wg mnie znak, że powinnas jednak zastanowic nad swoja przyszłością zawodowa. Studia teraz ma większość osob wchodzacych na rynek pracy, wiec mimo wszystko studia i zero doświadczenia w zawodze nie dają ci gwarancji na sukces 🙄
Dlatego właśnie uwazam ze ten czas mogłaby spożytkować na kursy specjalistyczne na które większość ludzi nie może sobie pozwolić bo raz ze muszą pracowac jednoczenie już na etacie a dwa zazwyczaj są to drogie kursy.
Idealna sytuacja na inwestycje w siebie! Na szukanie swojej drogi. Nawet na kurs kretywnego ogrodnictwa jeśli koleżanka ma ochotę 🤷🏽‍♀️ ale jeśli waznejsze są zakupy i kawka z przyjaciółka no to trudno tu nie mówić o braku ambicji 🤷🏽‍♀️
 
Na mojego starego działa No. Odpychająca jak widzi ze chłop pracuje a kobieta nie.. jemu np. Imponuje jak kobieta się rozwija itp. Mnie bardzo wspierał i wspiera jak chce się rozwijać, robić jakiś kurs czy cokolwiek próbuje robić
Mój tez mnie motywuje, ale problem
Dlatego właśnie uwazam ze ten czas mogłaby spożytkować na kursy specjalistyczne na które większość ludzi nie może sobie pozwolić bo raz ze muszą pracowac jednoczenie już na etacie a dwa zazwyczaj są to drogie kursy.
Idealna sytuacja na inwestycje w siebie! Na szukanie swojej drogi. Nawet na kurs kretywnego ogrodnictwa jeśli koleżanka ma ochotę 🤷🏽‍♀️ ale jeśli waznejsze są zakupy i kawka z przyjaciółka no to trudno tu nie mówić o braku ambicji 🤷🏽‍♀️
faktycznie masz racje ze powinnam lepiej spożytkować czas i pieniądze. Ambicji szczerze teraz nie mam żadnych od stycznia całkowicie skupiłam sie na temacie ciąży i żaden inny temat mnie nie obchodził, jednak zaczęłam coraz częściej myslec ze tak żyć nie można jednym 🙋🏼‍♀️
 
Ok, ok, w każdym tescie psychologicznym mi wychodzi, że jestem dyplomatą i dążę do rozwiązywania konfliktów i jak widać nawet na forum mi się to udziela 😄
Ja to nie widze żadnego konfliktu. Koleżanka zapytała, każda wyraziła swoje zdanie🙂 przecież nikt jej nie biczuje, nie jedzie pod jej dom i nie mowi idź do tyry.
 
Myślę, że wszystkie tu jasno powiedziałyśmy, że to nie nasza sprawa jak kto żyje i nikomu nie będziemy nic na siłę zmieniać.
Jak ktoś pyta innych osób o radę to naturalne jest to, że tych rad udziela się w oparciu o swoje własne doświadczenie, wartości i przekonania.
Nie znamy Waszej sytuacji materialnej. Nie wiemy czy masz zarabia 6tys czy 16tys czy 36tys.
Nie wiemy jak wygląda stan prawny waszej wspólnoty majątkowej, dyspozycję na kontach ilość oszczędności jakimi dysponujesz w chwili tragedii. Jedyne co wiemy to to jakie każda z nas INDYWIDUALNIE ma zdanie na temat takiego modelu rodziny.
Dla jednej to jest super układ, a dla innej kara.

Dla mnie osobiście byłaby to kara. Mojego partnera było stać na utrzymywanie nas na początku naszego związku kiedy przeprowadzałam się do niego z innego województwa. Bez najmniejszego problemu utrzymałby mój standard życia jaki wiodłam przed poznaniem go, ale ja po prostu wiedziałam, że nie mogłabym tak żyć nawet jeden dzień. Ale to JA. Z MOIM bagażem doświadczeń.
Swoją drogą myślę, że mój były mąż też czuł się świetnie jak nas utrzymywałam, pracował czasem, więcej nie. Miał dużo czasu dla siebie. Po 11 latach związku wyprowadził się z mojego domu z jednym kartonem ciuchów (kupionych przeze mnie) i zaczynał od zera.
Na szczęście akurat w chwili kiedy zakończyła związek miał pracę od kilku miesięcy i nie musiałam mu dawać na paliwo jak się wyprowadzał.
A ja nie rozwiodłam się z nim 2 lata wcześniej tylko z litości...
Nie chciałabym żeby ktoś na przykład mnie trzymał u siebie w domu z litości, że nie mam gdzie i za co pójść.
Ale jak już powiedziałam, każda ma inny bagaż doświadczeń, inaczej patrzy na życie i czego innego od życia oczekuje
 
reklama
Dlatego właśnie uwazam ze ten czas mogłaby spożytkować na kursy specjalistyczne na które większość ludzi nie może sobie pozwolić bo raz ze muszą pracowac jednoczenie już na etacie a dwa zazwyczaj są to drogie kursy.
Idealna sytuacja na inwestycje w siebie! Na szukanie swojej drogi. Nawet na kurs kretywnego ogrodnictwa jeśli koleżanka ma ochotę 🤷🏽‍♀️ ale jeśli waznejsze są zakupy i kawka z przyjaciółka no to trudno tu nie mówić o braku ambicji 🤷🏽‍♀️
Popieram! Kurcze ile bym dała żeby moc sie wylaczyc z pracy na pol roku/rok, wydac hajs na kursy i pozniej tylko ukladac zlote sztabki w domku nad jeziorem😜 ale jakby nie patrzeć motywacja do zarabienia jest tylko jeśli tych pieniedzy sie nie ma, a jesli Amka ma na wszystko to tez nie ma jej sie cos dziwić. Z drugiej strony majac zaplecze finansowe mozna naprawde robic fajne rzeczy i zarabiać 🙂
 
Do góry