Właśnie o tym myślę coraz częściejRozumiem to, ale życie się różnie układa i co by było gdybyście np się rozstali...? Miałabyś dość cieżką sytuację... Warto mieć nawet niewielie, ale swoje pieniadze
reklama
Mmiiaa
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Marzec 2022
- Postów
- 10 576
No niestety od czegos trzeba zacząć, jesli nie masz doświadczenia to na poczatku praktycznie wszedzie dadza marne pieniadze, ale zawsze lepiej teraz zacząć kiedy cie na to staćCiężko mi jest iść do pracy, tłumacze sobie ze mam dużo lekarzy rano i nie mogę iść A stary znów mówi ze za 2,5tys do biura nie opłaca sie bo będzie mi jeszcze do paliwa dokładać
Nel331
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Sierpień 2021
- Postów
- 15 423
Wiesz, prace są różne, godziny pracy tez. Przeważnie pozna się zwolnić, wziąć wolne, przyjść później i zostać dłużej itpCiężko mi jest iść do pracy, tłumacze sobie ze mam dużo lekarzy rano i nie mogę iść A stary znów mówi ze za 2,5tys do biura nie opłaca sie bo będzie mi jeszcze do paliwa dokładać
Szczerze wam się przyznam ze to jeszcze nie jest czas chyba na prace u mnie do września napewno nie szukam a później zobaczymyNo niestety od czegos trzeba zacząć, jesli nie masz doświadczenia to na poczatku praktycznie wszedzie dadza marne pieniadze, ale zawsze lepiej teraz zacząć kiedy cie na to stać
olka11135
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Wrzesień 2021
- Postów
- 23 383
Ja jeszcze sobie myślę, że dużo też może zależeć od tego ile chłop zarabia. Bo faktycznie może być tak, że dla niego takie 2.5 tys. to jest nic
I owszem dla Amki to spoko, będzie miała 2.5 tys na kawę, ale zdecydowanie mniej czasu na inne rzeczy
I owszem dla Amki to spoko, będzie miała 2.5 tys na kawę, ale zdecydowanie mniej czasu na inne rzeczy
Wiecie co rozleniwiłam się siedzą w domu, mam ustalony rytm dnia ciagle umawiam się do lekarzy, chodzę do przyjaciółek, u mamy ciągłym gościem jestem, mam czas na zakupy, odpoczynek, ogarnięcie domu a tak miałabym mniej tego czasu. Pozatym u mnie stary jest gościem w domu i mu odpowiada ze jak wraca to ja zazwyczaj jestem w domu i możemy spędzić czas. Chodzę dorywczo już pare lat na wesele jako kelnerka bo i tak siedzę w domu sama w prawie każdy weekend.Ja jeszcze sobie myślę, że dużo też może zależeć od tego ile chłop zarabia. Bo faktycznie może być tak, że dla niego takie 2.5 tys. to jest nic
I owszem dla Amki to spoko, będzie miała 2.5 tys na kawę, ale zdecydowanie mniej czasu na inne rzeczy
Bibi89
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Październik 2021
- Postów
- 20 851
Ja myślę że Tobie po prostu jest tak wygodnie oczywiście nie czepiam się bo to nie mój problem ale fortuna kołem się toczy ... na starość nie będziesz miała nawet marnej emerytury.. nie wspominając już o tym z czym zostaniesz jak np się rozstaniecie ... chyba że po rozwodzie mąż Cie zabezpieczy finansowo ja bym nie dopuściła do takiej sytuacji. Nie wyobrażam sobie być zależna od faceta... rozumiem przejściowo czy w momencie kiedy np robie kurs i inwestuje w siebie. Czemu tego czasu nie poświęcisz właśnie na jakiś kurs? Naukę? Moze jak nie etat to własny biznes? Skoro stać twojego męża na to żeby np pomoc Ci na starcie ? Naprawdę nie masz trochę więcej ambicji ?Szczerze wam się przyznam ze to jeszcze nie jest czas chyba na prace u mnie do września napewno nie szukam a później zobaczymy
Z
zaz208622
Gość
Wszyscy mówią o rozstaniu, starości.. Na starość mąż może mieć dobra emeryturę, a jak umrze przejmiesz jego. Jak się rozstaniecie, a on rzeczywiście zarabia kokosy to wyrwiesz alimenty.
Ale co jeśli mąż umrze teraz? W wypadku, na zawał?
Ja wiem, że to nie są fajne rzeczy ale na przykład dla mnie wizja chowania mojego partnera jest na tyle straszna, że nie chciałabym do kompletu zastanawiać się skąd wziąć pieniądze na trumnę, wieniec czy garnitur. A tego za 4 tys z ZUSu się nie ogarnie
Ale co jeśli mąż umrze teraz? W wypadku, na zawał?
Ja wiem, że to nie są fajne rzeczy ale na przykład dla mnie wizja chowania mojego partnera jest na tyle straszna, że nie chciałabym do kompletu zastanawiać się skąd wziąć pieniądze na trumnę, wieniec czy garnitur. A tego za 4 tys z ZUSu się nie ogarnie
Myśleliśmy o otwarciu mi działaności, on nawet mówi to wymysł co to ci otworze ale ja boje się takich decyzji. Mysle ze pójdę do pracy napewno pójdę żeby mieć jakaś umowe tylko tak jak mówisz narazie jest mi wygodnie tak jak jest i poprostu odrzucam myśl o pracy. Jestem po finansach a dokładnie audycie dlatego mysle ze jeśli chciałabym to napewno bym znalazła.
reklama
Wiecie co u mnie mój jest strasznie wierzący i uważa ze nie ma mowy o rozwodzie i zdradzie, jestem go pewna w 100% to ja byłam ta zła co wróciła miłość młodzieńcza i miałam chwilowe załamanie i on wszystko zrozumiał Wiecie wykształcenie mam to nie zostaje o niczym, wiadomo ze ciężko zacząć ale jakbym musiała to napewno bym znalazła praceWszyscy mówią o rozstaniu, starości.. Na starość mąż może mieć dobra emeryturę, a jak umrze przejmiesz jego. Jak się rozstaniecie, a on rzeczywiście zarabia kokosy to wyrwiesz alimenty.
Ale co jeśli mąż umrze teraz? W wypadku, na zawał?
Ja wiem, że to nie są fajne rzeczy ale na przykład dla mnie wizja chowania mojego partnera jest na tyle straszna, że nie chciałabym do kompletu zastanawiać się skąd wziąć pieniądze na trumnę, wieniec czy garnitur. A tego za 4 tys z ZUSu się nie ogarnie
Podziel się: