reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki 2022

Przeczytałam post jednej z nas o słabych wynikach nasienia i tak się nakręciłam na chorą jazdę i strach przed badaniem...Wiem, że lepiej zbadać, lepiej wiedzieć, próbować coś zdziałać...ale serce zaczęło mi bić jak oszalałe i poczułam się naprawdę źle. Po jakim czasie od rozpoczęcia starań wasi partnerzy zbadali nasienie? U nas 7 cykli, chyba nadchodzi pora...
mój bardzo późno i ma szczęście, że ma wybitnie dobre wyniki bo gdyby miał złe to pewnie bym go zabiła za to zwlekanie😂
A ogólnie to uważam, że to jest tak proste i stosunkowo tanie badanie, że powinni mieć obowiązkowe razem z bilansem 18latka😂
 
reklama
No i bokserki z h&m które były zbawieniem dla mojego Starego (fana bokserek tak obcisłych, że oczami wyobraźni widziałam jądra błagające o tlen) a do tych luźnych bardzo się przekonał (tylko do spania i chodzenia po domu, ale już nie wyobraża sobie spać w czymś obcisłym) u @Bibi89 chyba też te bokserki się sprawdziły?
No u nas tak sobie... na początku kilka nocy w nich przespał a potem przestałam pilnować i wrocił do tych obcisłych 🤦🏽‍♀️🤦🏽‍♀️🤦🏽‍♀️ dobrze ze mi przypomniałaś, zaraz go dojadę 😁
 
mój bardzo późno i ma szczęście, że ma wybitnie dobre wyniki bo gdyby miał złe to pewnie bym go zabiła za to zwlekanie😂
A ogólnie to uważam, że to jest tak proste i stosunkowo tanie badanie, że powinni mieć obowiązkowe razem z bilansem 18latka😂
Ja bym swojego przycisnęła wcześniej, ale u nas w mieście nie ma gdzie zrobić. Najbliższe miasto, gdzie mógłby się zbadać jest 60km dalej, więc miał wymówkę, że potrzebuje wolnego dnia, a on w wolne zwykle rozpisuje sobie drugą pracę. Teraz jak kolejny cykl nie wypali to go pomęczę, żeby się zapisał na czas między moim okresem a przed dniami potencjalnie płodnymi. Tyle, że teraz zaczęłam sama się jakoś bać. Jedno badanie, a tyle mówi, czasem bolesnej prawdy.
 
Ja bym swojego przycisnęła wcześniej, ale u nas w mieście nie ma gdzie zrobić. Najbliższe miasto, gdzie mógłby się zbadać jest 60km dalej, więc miał wymówkę, że potrzebuje wolnego dnia, a on w wolne zwykle rozpisuje sobie drugą pracę. Teraz jak kolejny cykl nie wypali to go pomęczę, żeby się zapisał na czas między moim okresem a przed dniami potencjalnie płodnymi. Tyle, że teraz zaczęłam sama się jakoś bać. Jedno badanie, a tyle mówi, czasem bolesnej prawdy.
tak czy tak, lepiej wiedzieć. Czas nie działa na ich korzyć. A czasem naprawdę można wiele poprawić. Najważniejsza jest diagnoza.
Ja bym oddala wszystko żeby ktoś podał nam powód naszych strat. Nawet gdyby miał być fatalnie trudny. To łatwiejsze niz nie wiedzieć z czym walczysz
 
reklama
Do góry