reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2022

Witam Panie!
Mam na imię Edyta, lat 28. Właśnie zaczął się 4 miesiąc kiedy staramy się z mężem o maluszka. Jestem po wieloletnim stosowaniu antykoncepcji hormonalnej (nuvaring) i żałuję, że wcześniej jej nie odstawiłam. Podstawowe badania + hormony w normie ale od momentu odstawienia AH cykle robią mi się coraz dłuższe. Aktualnie 42 dzień. Żeby było jeszcze trochę trudniej, mam tyłozgięcie macicy.
Wiem, że przy staraniach wielu z was moje 4 miesiące to mało, ale jednak wystarczają żeby się niecierpliwić i martwić, czy nam się uda.
Pozdrawiam dziewczyny, życzę sukcesu w nowym roku!
 
reklama
Powodzenia [emoji1696]
P. S. Tyłozgięcie macicy w żaden sposób nie jest przeszkodą do zajścia w ciążę [emoji6]
Witam Panie!
Mam na imię Edyta, lat 28. Właśnie zaczął się 4 miesiąc kiedy staramy się z mężem o maluszka. Jestem po wieloletnim stosowaniu antykoncepcji hormonalnej (nuvaring) i żałuję, że wcześniej jej nie odstawiłam. Podstawowe badania + hormony w normie ale od momentu odstawienia AH cykle robią mi się coraz dłuższe. Aktualnie 42 dzień. Żeby było jeszcze trochę trudniej, mam tyłozgięcie macicy.
Wiem, że przy staraniach wielu z was moje 4 miesiące to mało, ale jednak wystarczają żeby się niecierpliwić i martwić, czy nam się uda.
Pozdrawiam dziewczyny, życzę sukcesu w nowym roku!
 
Długo się już staracie? [emoji16] przepraszam, nie pamietam wszystkich historii [emoji85]
Teraz to był piąty cykl.
Ale w latach 2016-2018 starałam się z byłym mężem i nigdy nie udało się zajść w ciąże, a mój były mąż ma córkę i mój obecny partner tez ma dwójkę dzieci (12 i 14) wiec to raczej mój problem :(
Miałam robione trochę badan, w tym drożność, została jeszcze laparoskopia na wiosnę jak się nie uda ale boje się tego badania i jeśli się teraz na cyklach stymulowanych nie uda (jestem po pierwszym nieudanym na clo, estrofem, progesteron) to laparoskopia a później to już tylko klinika leczenia niepłodności :(
 
Zazzu, przeszkodą nie, ale ponoć może utrudniać. Ale może to kwestia szczęścia...
 
Ostatnia edycja:
Witam Panie!
Mam na imię Edyta, lat 28. Właśnie zaczął się 4 miesiąc kiedy staramy się z mężem o maluszka. Jestem po wieloletnim stosowaniu antykoncepcji hormonalnej (nuvaring) i żałuję, że wcześniej jej nie odstawiłam. Podstawowe badania + hormony w normie ale od momentu odstawienia AH cykle robią mi się coraz dłuższe. Aktualnie 42 dzień. Żeby było jeszcze trochę trudniej, mam tyłozgięcie macicy.
Wiem, że przy staraniach wielu z was moje 4 miesiące to mało, ale jednak wystarczają żeby się niecierpliwić i martwić, czy nam się uda.
Pozdrawiam dziewczyny, życzę sukcesu w nowym roku!

A sprawdzalas czy owulacje występują?
 
Może wywoływać dyskomfort w trakcie seksu, a przy dużym tyłozgięciu może utrudniać przedostanie się nasienia, ale wystarczy dobrać odpowiednią pozycje i wszystko jest cacy [emoji6]
Ba! Mnóstwo kobiet ma tyłozgięcie i dowiaduje się o tym dopiero w trakcie porodu[emoji16]
Drugie ba! Są kobiety, które co badanie ginekologiczne mają raz tyłozgięcie, a raz przodozgięcie i na przykład ja tak mam [emoji23]
Zazzu, przeszkodą nie, ale ponoć może utrudniać. Ale może to kwestia szczęścia...
 
Teraz to był piąty cykl.
Ale w latach 2016-2018 starałam się z byłym mężem i nigdy nie udało się zajść w ciąże, a mój były mąż ma córkę i mój obecny partner tez ma dwójkę dzieci (12 i 14) wiec to raczej mój problem :(
Miałam robione trochę badan, w tym drożność, została jeszcze laparoskopia na wiosnę jak się nie uda ale boje się tego badania i jeśli się teraz na cyklach stymulowanych nie uda (jestem po pierwszym nieudanym na clo, estrofem, progesteron) to laparoskopia a później to już tylko klinika leczenia niepłodności :(

Nie bój się laparo. Ja jestem już po i nie żałuje, ze się zdecydowałam. Miałam zrosty i ognisko endometriozy, nie wiedziałabym o tym gdyby nie to badanie. Na histero wyszły mi polipy przy ujściach jajowodu. Naprawdę warto. Niemniej mam nadzieje, ze na wiosnę już będziesz w stanie błogosławionym i nie doczekasz tej laparoskopii [emoji16]
 
A sprawdzalas czy owulacje występują?
Przyznam się bez bicia, sprawdzałam byle jak, bo na podstawie wyliczonej owulacji, która jednak mogła przypadać później. Denerwowałam się, bo pasek nie pojawiał się taki wyraźny jak powinien, a kiedy intensywność koloru spadała, uznawałam że już po zawodach w danym miesiącu. Czekam na okres i planuję w nowym cyklu sprawdzać codziennie.

I tu już dużo się od was nauczyłam z samego czytania forum. Instrukcja z opakowania pasków z tym przeprowadzaniem testów w pięć wskazanych dni nijak ma się u mnie do rzeczywistej potrzeby.
 
reklama
Przyznam się bez bicia, sprawdzałam byle jak, bo na podstawie wyliczonej owulacji, która jednak mogła przypadać później. Denerwowałam się, bo pasek nie pojawiał się taki wyraźny jak powinien, a kiedy intensywność koloru spadała, uznawałam że już po zawodach w danym miesiącu. Czekam na okres i planuję w nowym cyklu sprawdzać codziennie.

I tu już dużo się od was nauczyłam z samego czytania forum. Instrukcja z opakowania pasków z tym przeprowadzaniem testów w pięć wskazanych dni nijak ma się u mnie do rzeczywistej potrzeby.
najlepiej sprawdzić czy owulacje występują robiąc monitoring cyklu 😉 W międzyczasie testy owu i sprawdzać czy się pokrywają
 
Do góry