reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki 2022

reklama
A mnie się nic nie chce, ot tak po prostu, siedzę w kuchni przy stole i gadam do psa 😁
 

Załączniki

  • IMG_20220514_081114.jpg
    IMG_20220514_081114.jpg
    1,4 MB · Wyświetleń: 65
Ja mam fascynujący dzień, siedzę na wykładach, jeszcze zdalnie ale chcą nam już włączyć stacjonarnie, bo rzekomo wszystkie uczelnie wróciły a my nie. No kurde uczą nas zdalnie a teraz chcą żebyśmy egzaminy pisali normalnie. Chyba ich pogrzalo, będziemy walczyć o zdalne do końca roku.
Potem mam grilla, ale jestem chora to nie wiem czy pójdę, wszystko mnie boli a jeszcze męczy gardło i kaszel.
Dziewczyny, którym wszystkie siły opadly: nie poddawajcie się! Błagam! Uda się, kurła, uda. Musi. Walczymy razem, ja mimo kryzysów nadal będę Was namawiać i dopingować. Będziemy sobie siedzieć na tym przystanku, ale RAZEM. Żadna z nas nie jest kobieta, która ma ten problem jedyna na świecie. Jest nas sporo, tylko nie każdy ma takie szczęście trafić tutaj i się wspierać, wyżalić i wygadać. Niektóre kobiety muszą same się z tym mierzyć, bo w najbliższym otoczeniu nikt nie będzie w stanie ich zrozumiec. A my się rozumiemy.
Dlatego powtarzam, zbierajcie dupy, otrzyjcie łzy i nie pozwólcie żeby wszystkie te doświadczenia Was złamały! ❤️
 
Ja mam fascynujący dzień, siedzę na wykładach, jeszcze zdalnie ale chcą nam już włączyć stacjonarnie, bo rzekomo wszystkie uczelnie wróciły a my nie. No kurde uczą nas zdalnie a teraz chcą żebyśmy egzaminy pisali normalnie. Chyba ich pogrzalo, będziemy walczyć o zdalne do końca roku.
Potem mam grilla, ale jestem chora to nie wiem czy pójdę, wszystko mnie boli a jeszcze męczy gardło i kaszel.
Dziewczyny, którym wszystkie siły opadly: nie poddawajcie się! Błagam! Uda się, kurła, uda. Musi. Walczymy razem, ja mimo kryzysów nadal będę Was namawiać i dopingować. Będziemy sobie siedzieć na tym przystanku, ale RAZEM. Żadna z nas nie jest kobieta, która ma ten problem jedyna na świecie. Jest nas sporo, tylko nie każdy ma takie szczęście trafić tutaj i się wspierać, wyżalić i wygadać. Niektóre kobiety muszą same się z tym mierzyć, bo w najbliższym otoczeniu nikt nie będzie w stanie ich zrozumiec. A my się rozumiemy.
Dlatego powtarzam, zbierajcie dupy, otrzyjcie łzy i nie pozwólcie żeby wszystkie te doświadczenia Was złamały! ❤️
Świete słowa ❤️
 
reklama
Jak tam serduszka sobota mija? My ze starym mieliśmy iść na rowery, ale pogoda se z nas śmieszka zrobiła. Więc myślimy czy by nie skoczyć na basen.
Robię zupę krem z pieczonej papryki :D
a wieczorem napijemy się browarka i obejrzymy jakiś film pod kocykiem.
Miłego dnia!!
Wlasnie wrocilam z roweru, 30 km zaliczone 💪a dodam że oprocz spacerow z psem to raczej nic nie robie, także teraz nogi jak z waty 🙉 ale baaaardzo potrzebowałam sie tak zmęczyć, polecam 😁
My ze starym jesteśmy para 4 lata i bylismy razem w kinie raz :D on więcej razy był w kinie z moimi braćmi niż ze mną :D
My już nie chodzimy, bo stary zasypia 🤣🤣
 
Do góry