Sarenka1993
Fanka BB :)
u mnie znowu jest tak że ochotę mam dopóki nie pójdziemy do łóżka… tam mi się włącza taka blokada, że na dobrą sprawę mógłby skończyć w 2 minuty i się odwrócić plecami po… prawie każdy dotyk jest dla mnie nieprzyjemny i się zmuszam…a ja wam powiem , ze przez to wszystko. przez to ze nie mogę zajść to nie mam ochoty na sex takiej jak wcześniej , nie wiem o co kaman , miała tak któraś z was ? chyba przez ten ciągły cholerny stres
Od kiedy się staramy podchodzę do tego bardzo zadaniowo, wiem że to niezdrowe ale mózg odmawia mi posłuszeństwa
Łudzę się że jak wreszcie zajdę to seks będzie taki jak dawniej… w ogóle jak myślę o ciąży to ona mi się z jednej strony wydaje czymś bardzo abstrakcyjnym a z drugiej jakby lek na całe zło i magiczne rozwiązanie wszystkich dotychczasowych problemów…