L
Ladycarooo
Gość
nie myśl tak kochana. U nas problemem jest czynnik męski i nigdy nie pomyślałam sobie, że gdyby nie on to już bym byłą matką. Jesteście w tym razem i jest to niczyja wina. Ja na tyle kocham i lubię swojego męża, ze jeśli zdarzy się życie bez dzieci, to wiem, ze z nim też bedzie ono fajne i wartościowe.Może to głupie ale ja czasem się zastanawiam, ze gdyby nie ja to mój mąż mógłby już być ojciec z kimś innym… a przeze mnie ma dzieci