reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki 2022

reklama
Wydaje mi się, że moja odpowiedź była wyczerpującą, ale dobra. Spróbuję jeszcze raz.
Beta zaczyna pojawiać się w organizmie matki w momencie rozpoczęcia implantacji. Na tym etapie osiąga wartości około 1-2 mlU/mL. Od momentu implantacji zaczyna bardzo szybko rosnąć i po dwóch dniach jest na tyle wysoka, że testy ciążowe zarówno te z moczu jak i z krwi są ją wstanie wykryć. Proces implantacji oczywiście trwa jakiś, natomiast teoria o tym, że beta zaczyna być produkowana po ustaniu krwawienia jest jakąś plotką, a nie faktem. Zresztą nawet gdybyś bardzo uważała, że tak jest to dziś jest 2 dzień po ustaniu plamienia i już test byłby pozytywny.
Plamienie implantacyjne dotyczy zaledwie 30 kilku % kobiet. Cała reszta nie ma plamień na skutek zagnieżdżenia. Do plamienia dochodzi dlatego, że blastocysta zagnieżdżająca się w jamie macicy uszkodzi jakieś naczynie krwionośne i takie resztki krwi muszą się jakoś wydostać, a robią to kanałem szyjki macicy. Czasem ta krew będzie się usuwała 30 sekund i będzie małą plamką, a czasem będzie jej troszkę więcej i będziemy brudzi na przykład 2 dni.
Zwyczajnie pójdę jutro ja badanie krwi i wynik będzie pewny. :)
EA37E7E7-9CA9-4FB4-9620-146BD566E3BE.png
 
Przecież napisałam, że mam nadzieję, że to nic poważnego...
A ogólnie czekam na upragnioną ciążę.
myślę, że te 2 czy 4 dni po owulacji ból podbrzusza raczej nie jest związany z czymś niepokojącym. Oczywiście jeśli będzie się nasilał i trwał jakoś długo, albo dojdą inne niepokojące sygnały to warto to zbadać, ale najprawdopodobniej to po prostu kwestia drugiej fazy cyklu.
Ja też czasem tak mam, ze od owulacji non stop czuję podbrzusze albo jajniki, a czasem cisza. Więc myślę, że nie ma się co martwić
 
nie wiem co chciałaś mi tym screenem udowodnić bo mówi dokładnie to samo co ja, ale ok 😅
No to widocznie obie się nie zrozumiałyśmy. :) poza tym nie wiem co z Tobą, może wstałaś lewą nogą, albo taki Twój urok, że odpowiadasz tak uszczypliwie. Mówię jeszcze o poście dziewczyny, z której się wyśmiewasz, że czuje jakis objawy. Empatii trochę. Miłego dnia 🤡
 
reklama
No to widocznie obie się nie zrozumiałyśmy. :) poza tym nie wiem co z Tobą, może wstałaś lewą nogą, albo taki Twój urok, że odpowiadasz tak uszczypliwie. Mówię jeszcze o poście dziewczyny, z której się wyśmiewasz, że czuje jakis objawy. Empatii trochę. Miłego dnia 🤡
@Zazuu jest jedna z najbadziej empatycznych dziewczyn jakie znam, delikatnie wyjaśniła ci, jak wyglada sytuacja, ja tam nie widzę uszczypliwości a co najwyżej próbę wyprostowania nieścisłości. Tyle w temacie.
 
Do góry