reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2022

Cześć dziewczyny! Myślę, że bez względu na to, czy obchodzicie jutrzejsze święto mogę życzyć wam i waszym drugim połówkom zawsze ciężkich, pełnych jaj oraz gotowych na zapłodnienie jajeczek 😊

@Karooola28 fajnie, że się odezwałaś, byłam ciekawa co u ciebie i jak się czujesz. Trzymaj się, odpoczywaj i pochwal się niedługo dwoma kreseczkami :)
Bardzo spodobały mi się te życzenia 🤭
 
reklama
no ja właśnie na suszę nie narzekam od kiedy odstawiłam tabletki anty 🤣 Więc chyba faktycznie tak jak pisze @Jula19 mam odwrotny efekt 😝
Brałam wiesiołek w cyklu lutowym i miałam podobne spostrzeżenia. Potem w marcowym był luz i tylko podstawowe witaminki - znów mnie zalewało i teraz powrót do wiesia i znów śluz lichy...
ja kiedyś nie musiałam co chwilę sprawdzać czy sluz jest czy nie bo w tych dniach mnie zalewało. I nie wiem po co w ogóle kombinowałam z tym wiesiolkiem. Teraz przez pierwsze 3 dni wzięłam kilka tabletek żeby je po prostu wykorzystać bo oczywiście kupiłam 120 tabletek...
W ogole to mam dzisiaj dola, chce mi sie płakać, mdli mnie od kilku dni nie wiem co się ze mną dzieje... gdyby nie @ w zeszłym tygodniu to chyba bym zrobiła test.
Owu chyba się nie zapowiada w tym cyklu a te mdłości To może od mety bo już tydzień jestem na większej dawce ;/
 
Dziewczyny czy któraś z Was zmierzyła się w trakcie starań z alergią ? W tym roku dopadła mnie gorsza niż zawsze. Czy macie jakieś sposoby może jak sobie z nią bezpiecznie radzić ?
Ja też po prostu biorę jak muszę. Starania to nie ciąża. A te leki nie utrzymują się w organizmie tak długo żeby cokolwiek wpłynąć na potencjalną wczesną ciążę :)
No nic, muszę czekać aż przyjdzie. Dopiero teraz tak naprawdę kończą mi się plamienia.
Grubo się nad anty zastanawiam, ale chyba się nie zdecyduje. Jakoś boje się że potem będę potrzebowała więcej czasu na "powrot" 🤷🏽‍♀️
Znam pewne 2 przypadki gdzie po anty udało się w 1 i 2 cyklu po odstawieniu :) Z czego w tym pierwszym cyklu to były bliźniaki :) Czasem wtedy dochodzi do "nadreaktywnosci" jajników i stąd potencjalnie większa szansa na zapłodnienie. Kto wie...
 
Ja po 20 dniach od lyzeczkowania dostałam okresu, byłam dziś na wizycie i lekarz potwierdził ze zaczęłam pierwszy cykl po zabiegu. Bije się z myślami co robić, czy działać od razu czy czekać, a jeśli czekać to ile? Jakby mi odrazu powiedzieli że umowy nie przedłuża to sprawa by się rozwiązała sama a tak to nie wiem.
Jakaś miła duszyczka z forum mnie uświadomiła że z ubezpieczenia dostanę pieniądze i rzeczywiście niezła suma z PZU jest za urodzenie martwego dziecka. Mąż tak samo bo też jest w PZU ubezpieczony i ma to w pakiecie. Nie myslalam nawet o tym ale skoro mam to w pakiecie to czemu nie skorzystać. Tym bardziej że za badania genetyczne prawie 2tys poszło.
O kurczę, to ja czekałam 2x dłużej bo 40 dni :O I jakiś lichy taki, widać endo nie urosło za bardzo. I w tym cyklu tylko za pierwszym razem się zabezpieczaliśmy, najpierw nie chciałam na wszelki wypadek zajść w tym cyklu, a później stwierdziłam że i tak się nie uda, więc będzie co ma być. No i wyszło jedno wielkie nic 🙈 Ciężka decyzja kiedy wrócić do tego. Mi dwóch gin powiedziało że nie ma śladu po zabiegu i na tym bazowałam swoją decyzję. Do tej pory nie słyszałam (ale też zwykle nie mówią) żeby były dziurki czy ślady po zabiegu :O Myślę że decyzja spłynie na ciebie w odpowiednim czasie i będziesz wiedzieć kiedy to już :) My oficjalnie wracamy do gry 😎 Ale póki co jeszcze plamię, a nim wrócę z tych 40 dni do 28,to pewnie ciężko będzie trafić w te dni... Trzeba zrobić zapas testów owu :)
 
O kurczę, to ja czekałam 2x dłużej bo 40 dni :O I jakiś lichy taki, widać endo nie urosło za bardzo. I w tym cyklu tylko za pierwszym razem się zabezpieczaliśmy, najpierw nie chciałam na wszelki wypadek zajść w tym cyklu, a później stwierdziłam że i tak się nie uda, więc będzie co ma być. No i wyszło jedno wielkie nic 🙈 Ciężka decyzja kiedy wrócić do tego. Mi dwóch gin powiedziało że nie ma śladu po zabiegu i na tym bazowałam swoją decyzję. Do tej pory nie słyszałam (ale też zwykle nie mówią) żeby były dziurki czy ślady po zabiegu :O Myślę że decyzja spłynie na ciebie w odpowiednim czasie i będziesz wiedzieć kiedy to już :) My oficjalnie wracamy do gry 😎 Ale póki co jeszcze plamię, a nim wrócę z tych 40 dni do 28,to pewnie ciężko będzie trafić w te dni... Trzeba zrobić zapas testów owu :)
bardzo trzymam kciuki 😍🥺❤️
 
O kurczę, to ja czekałam 2x dłużej bo 40 dni :O I jakiś lichy taki, widać endo nie urosło za bardzo. I w tym cyklu tylko za pierwszym razem się zabezpieczaliśmy, najpierw nie chciałam na wszelki wypadek zajść w tym cyklu, a później stwierdziłam że i tak się nie uda, więc będzie co ma być. No i wyszło jedno wielkie nic 🙈 Ciężka decyzja kiedy wrócić do tego. Mi dwóch gin powiedziało że nie ma śladu po zabiegu i na tym bazowałam swoją decyzję. Do tej pory nie słyszałam (ale też zwykle nie mówią) żeby były dziurki czy ślady po zabiegu :O Myślę że decyzja spłynie na ciebie w odpowiednim czasie i będziesz wiedzieć kiedy to już :) My oficjalnie wracamy do gry 😎 Ale póki co jeszcze plamię, a nim wrócę z tych 40 dni do 28,to pewnie ciężko będzie trafić w te dni... Trzeba zrobić zapas testów owu :)
W środę mam drugiego gina i zobacze co on powie ale jestem gotowa zaryzykować i starać się już w tym cyklu 😃 W piątek widziałam na USG dwa jajeczka ale czy to możliwe by w 3dc już je było widać? Ten gin na NFZ jakiś dziwny bo pytam czy to jajeczka to mówi że tak i pytam czy będzie w tym cyklu owulacja to odpowiedział że nie widzi oznak owulacji 😃 Najważniejsze że mąż też chce spróbować bo początkowo mówił że nie chce tego kolejnych raz przeżywać i boi się że stracę kolejna ciążę.
U nas sexy prawie codziennie więc nie przejmuje się długością cyklu. To trzymam kciuki za owocny cykl i być może w maju ujrzymy szczęśliwe kreski ♥
 
@hachette
W sumie napisałam szybko, ale coraz częściej myśle, ze to mi mydlą oczy i mówią, ze mamy dać sobie jeszcze chwile i po zmianie jakichś leków albo dołożeniu czegoś coś powinno drgnąć .
Nie chciałam żeby to zabrzmiało tak, ze coś robicie nie tak.
Luzik, ja biorę wszystkie rady z otwartą głową, na tę chwilę nie widzę dla siebie innego rozwiązania, w czerwcu skończę 32 lata wiec (daj losie🤞) urodzę najwcześniej pierwsze dziecko w wieku 33 lat, a chciałabym mieć ich więcej. Nie chce się stymulować bez końca bo to u mnie nie przynosi efektu a daje złudną nadzieję. I tak czuję, ze przez ostatni rok zrobiłam więcej niż przez dwa poprzednie lata razem wzięte wiec jestem w miejscu w którym iui i ivf to już ostatnie światełko w tunelu :)

Sory pomyliłam grupy 😒
Wiecej zrozumienia bo z kijem w dupie daleko nie zajdziesz...
Przecież podałam Ci link do Twojej grupy, znowu się zgubiłaś? To podrzucę Ci jeszcze raz: https://www.babyboom.pl/forum/temat/staraczki-ii-polowa-2021.115703/
 
reklama
Luzik, ja biorę wszystkie rady z otwartą głową, na tę chwilę nie widzę dla siebie innego rozwiązania, w czerwcu skończę 32 lata wiec (daj losie🤞) urodzę najwcześniej pierwsze dziecko w wieku 33 lat, a chciałabym mieć ich więcej. Nie chce się stymulować bez końca bo to u mnie nie przynosi efektu a daje złudną nadzieję. I tak czuję, ze przez ostatni rok zrobiłam więcej niż przez dwa poprzednie lata razem wzięte wiec jestem w miejscu w którym iui i ivf to już ostatnie światełko w tunelu :)


Przecież podałam Ci link do Twojej grupy, znowu się zgubiłaś? To podrzucę Ci jeszcze raz: https://www.babyboom.pl/forum/temat/staraczki-ii-polowa-2021.115703/
czyli w maju zachodzimy razem i w czerwcu świętujemy Twoje uro proseczko 0%? Pasuje! 😍
 
Do góry