reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki 2022

A mogę zapytać dlaczego akurat Dania? I jak to jest powiązane z lekarzami w Polsce, jestes tutaj zarejestrowana w jakiejś klinice prywatnej i lekarz z PL są w kontakcie z duńskimi? Bardzo to ciekawe!
A pytaj :)
Duńska klinika z polecenia. Zaczęłyśmy z ukraińską, która była filią polskiej, ale tam było strasznie…
Generalnie to wygląda tak, ze kontaktujesz się z kliniką w Danii online, dostajesz mailem listę badań do zrobienia, wysyłasz im wyniki wraz z tłumaczeniami, potem masz wizytę on line z lekarzem, a następnie z położną, wybierasz nasienie z banku (tez online), bank je wysyła do kliniki i ono sobie tam czeka. Potem dostajesz od nich recepty w zależności od protokołu i uzbrojona w nie idziesz sobie do swojego lekarza w Polsce, który je przepisuje na polskie recepty i potem robi monitoring i wpisuje wyniki na taką formatkę, którą klinika wysłała, żeby nie było problemów z tłumaczeniem. Szanujesz to i wysyłasz do Danii wraz ze zdjęciami i oni Ci odpisują co dalej. Lekarz w Polsce nie ma bezpośredniego kontaktu z kliniką w Danii. Lecisz na miejsce już na samą inseminację.
Przy in vitro jest podobna procedura tylko musisz polecieć dwa razy, raz na pobranie komórek i raz na transfer.
 
reklama
W szoku jestem po tym co napisalas o inseminacji. To tak naprawdę uniemożliwia już nawet nie mówię, że parom homoseksualnym ale tez heteroseksualnym kobietom samotnym podejście do inseminacji nasieniem dawcy. Nigdy mnie ten kraj nie przestaje zadziwiać, jak to wygląda ze strony kliniki, każą sobie takiego mężczyznę do podpisu znaleźć czy oni mają takich panów „w zanadrzu” Lol? Naprawdę szok, ze nie można po prostu wpisać ojciec nn 😳
Klinika zaczyna jakąkolwiek procedurę tylko jest jest małżeństwo (wtedy zgodnie z prawem mąż z automatu jest wpisywany jako ojciec) albo jak partner (jesli nie ma ślubu) przyniesie potwierdzenie z usc, ze będzie ojcem. Inaczej się nie da. Masa jest ogłoszeń w internecie panów, którzy za opłatą się podpiszą. A potem za 20lat będą chcieli alimentów od dziecka (bo nawet odebranie praw rodzicielskich nie znosi obowiązku alimentacyjnego).
Także tak, samotnie też się nie da.
Ale to jest szersze prawo europejskie, które ma zapobiegać osieracaniu dzieci. I zgodnie z nim dziecko musi mieć 2 rodziców. W wielu krajach oznacza to dwie dorosłe osoby. W Polsce - kobietę i mężczyznę.

A w akcie urodzenia też nie możesz wpisac ojca nieznanego. Są tak zwane dane maskujące. Czyli każde dziecko musi mieć wpisanego ojca - wymyślasz sobie imię i do tego Twoje nazwisko.

Za to przy aktach urodzenia zagranicznych z 2 matkami jest już w ogóle jazda - bo w Polsce akt musi być tłumaczony co do słowa, ale nie mogą być wpisane dwie matki, więc nie wiadomo co zrobić i dzieci np latami nie mają numerów pesel, paszportów, nic. Nie zaszczepisz, nie zapiszesz do przedszkola itp.
 
Klinika zaczyna jakąkolwiek procedurę tylko jest jest małżeństwo (wtedy zgodnie z prawem mąż z automatu jest wpisywany jako ojciec) albo jak partner (jesli nie ma ślubu) przyniesie potwierdzenie z usc, ze będzie ojcem. Inaczej się nie da. Masa jest ogłoszeń w internecie panów, którzy za opłatą się podpiszą. A potem za 20lat będą chcieli alimentów od dziecka (bo nawet odebranie praw rodzicielskich nie znosi obowiązku alimentacyjnego).
Także tak, samotnie też się nie da.
Ale to jest szersze prawo europejskie, które ma zapobiegać osieracaniu dzieci. I zgodnie z nim dziecko musi mieć 2 rodziców. W wielu krajach oznacza to dwie dorosłe osoby. W Polsce - kobietę i mężczyznę.

A w akcie urodzenia też nie możesz wpisac ojca nieznanego. Są tak zwane dane maskujące. Czyli każde dziecko musi mieć wpisanego ojca - wymyślasz sobie imię i do tego Twoje nazwisko.

Za to przy aktach urodzenia zagranicznych z 2 matkami jest już w ogóle jazda - bo w Polsce akt musi być tłumaczony co do słowa, ale nie mogą być wpisane dwie matki, więc nie wiadomo co zrobić i dzieci np latami nie mają numerów pesel, paszportów, nic. Nie zaszczepisz, nie zapiszesz do przedszkola itp.
Chore. I na tym skończę bo szkoda nerwów ;)
 
Jak sie wybiera nasienie ? 😄😄 masz opis Pana dawcy czy może zdjecie ? Jeju jakie to fajne 😄😄
Zależy od opcji, którą wybierzesz. Masz dawców otwartych - dziecko po 18rz będzie mogło dowiedzieć się kim ten człowiek jest i zamkniętych - tu tej opcji nie ma. Ci z pierwszej grupy czasem udostępniają zdjęcia siebie jako dorosłych, a wszyscy jako dzieci. Także filtrami sobie wybierasz takie rzeczy jak kolor skory, rasa, kolor oczu, włosów, wagę, wzrost, grupę krwi i potem wyskakują Ci profile, w których masz wszystko - od wspomnianego już zdjęcia jako dziecko przez ulubiony kolor, jedzenie, najszczęśliwszy dzień w życiu, przez odręczną notatkę i próbkę głosu po historię medyczną delikwenta, jego rodziców i dziadków ;)
 
@Lea2022 a zdradzisz jaki jest +/- koszt inseminacji i in vitro w Danii? Porównywalnie do polskich cen czy kosmos? Bo o warunki w klinice nawet nie pytam 😅
Inseminacja koło 700euro+nasienie 650+100 transport. Czyli całość koło 1500euro czyli jakies 7tys zł +loty w dwie strony plus nocleg, więc tak koło 10tys trzeba liczyć.
In vitro samo 4tys euro +analogicznie jak przy inseminacji koszt spermy, lotów, leków itp. Także tu 25tys zł w górę (zależy jakie leki).
 
Inseminacja koło 700euro+nasienie 650+100 transport. Czyli całość koło 1500euro czyli jakies 7tys zł +loty w dwie strony plus nocleg, więc tak koło 10tys trzeba liczyć.
In vitro samo 4tys euro +analogicznie jak przy inseminacji koszt spermy, lotów, leków itp. Także tu 25tys zł w górę (zależy jakie leki).
To nawet nie tak tragicznie! Życzę powodzenia 😉
 
reklama
W szoku jestem po tym co napisalas o inseminacji. To tak naprawdę uniemożliwia już nawet nie mówię, że parom homoseksualnym ale tez heteroseksualnym kobietom samotnym podejście do inseminacji nasieniem dawcy. Nigdy mnie ten kraj nie przestaje zadziwiać, jak to wygląda ze strony kliniki, każą sobie takiego mężczyznę do podpisu znaleźć czy oni mają takich panów „w zanadrzu” Lol? Naprawdę szok, ze nie można po prostu wpisać ojciec nn 😳
A przecież żeby było śmiesznie, to mając męża możesz podejść do inseminacji nasieniem dawcy i wtedy nasz kraj już nie ma problemu ;).
 
Do góry