reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki 2021

Dlugo miałaś implant? Możesz napisać jak wyglądały Twoje miesiączki przy implancie? Ja założyłam w kwietniu i praktycznie non stop mam okres. Tydzień krwawiewie, tydzień przerwy i znów tak samo. Wykończyć się idzie. Temu idę go za kilka dni wyciągnąć.
Implant miałam założony rok. W moim przypadku miałam miesiączki raz na 2-3 miesiace i to bardzo skąpe. Czułam się bardzo dobrze.
 
reklama
Dziewczyny, mogłybyście rzucić okiem na moje testy owu? Pierwszy (ten jaśniejszy) był zrobiony wczoraj o 12 i założyłam, że jest już pozytywny. Drugi zrobiłam przed chwilką i wyszedł ciemniejszy, a spodziewałam się dziś owulacji. Co uważacie?
Współżyliśmy w sobotę i niedzielę późnym wieczorem.
Ten pierwszy wygląda według mnie pozytywnie 🙂 drugi tymbardziej. Ale skoro liczy się od pierwszego pozytywu to owulacja powinna być tuż tuż 🙂
 
Hej. Ja jestem wściekła i rozczarowana, ten cykl na straty 😔 w zasadzie nie wiem czy będą kolejne.. z mężem rozmawialiśmy o drugim dziecku jakoś w kwietniu/maju, ustaliliśmy że zaczniemy starania po wyjeździe na wakacje (to był mój warunek) Pod koniec lipca były te dni ale nie pykło, teraz robię testy owu, wczoraj rano był pozytywny, powiedziałam mu o tym, a wieczorem przychodzi co do czego, a on mi w trakcie że przeprasza ale coś nie może sie skupić i nic z tego nie będzie.. kurde, wcale nie nalegałam na to, najpierw poszło z jego inicjatywy i mi wyskoczył z czyms takim🥺 poczułam się jakby mnie walnął w twarz, swoją drogą że pierwszy raz w życiu usłyszałam od kogoś taki tekst😓 chodzę cały dzień zdołowana, zdążyłam się lekko nastawić na tą ewentualną ciążę ehh
 
Jak to siedzieć? Za co? Masakra.
Ja też w klinice chodziłam do jednej pani dr i jak chciałam się umówić na kolejną wizytę okazało się że nagle tam nie pracuje. A robiła mi np. drożność. Nie chcieli powiedzieć dlaczego, tylko że nie pracuje. Teraz taka wątpliwość czy ona dobrze wszystko sprawdzała?
Przez tego lekarza zmarło dziecko. Odesłał z kwitkiem kobietę do domu, która nie czuła ruchów dziecka. Okazało się, że dziecko umierało. Gdyby szybciej zareagował najprawdopodobniej udało by się je uratować.
A u mnie krwawienia ciąg dalszy. W środę mam wizytę u innego ginekologa. Trochę załatwionego przez znajomości, więc mam nadzieję że mnie nie oleje. Niby dobry specjalista. Leczył pacjentki na Polnej w Poznaniu. Ma dobre opinie. Dzisiaj poszłam z moimi dolegliwościami jeszcze do znajomego chirurga. Powiedział, że mnie nie zbada dopóki nie zrobi tego najpierw porządny ginekolog. Mam typowe objawy ciążowe, morfologia też jak kobiety w ciąży, a test bielutenki. Powiedzcie mi, o co moze chodzić? :(
 
Hej. Ja jestem wściekła i rozczarowana, ten cykl na straty 😔 w zasadzie nie wiem czy będą kolejne.. z mężem rozmawialiśmy o drugim dziecku jakoś w kwietniu/maju, ustaliliśmy że zaczniemy starania po wyjeździe na wakacje (to był mój warunek) Pod koniec lipca były te dni ale nie pykło, teraz robię testy owu, wczoraj rano był pozytywny, powiedziałam mu o tym, a wieczorem przychodzi co do czego, a on mi w trakcie że przeprasza ale coś nie może sie skupić i nic z tego nie będzie.. kurde, wcale nie nalegałam na to, najpierw poszło z jego inicjatywy i mi wyskoczył z czyms takim🥺 poczułam się jakby mnie walnął w twarz, swoją drogą że pierwszy raz w życiu usłyszałam od kogoś taki tekst😓 chodzę cały dzień zdołowana, zdążyłam się lekko nastawić na tą ewentualną ciążę ehh
dlatego ja swojemu nic nie mówiłam o testach owu, po co mu ti wiedzieć? Wystarczy, że ja wiem, a wtedy na baraszkowanie nie trzeba go namawiać 😁 Im mniej wie, tym lepiej śpi 🤣 Dla niego najważniejsze jest to, że chcemy i się staramy = dużo bzykanka 😂 A jak ma gorszy dzień, a ja wiem, że trzeba działać, to go tak nakręcę, że nie muszę się prosić 😁 Znam go tak dobrze, że wiem jak do Niego podejść i sobie podłoże ułożyć 🤣
 
Hej. Ja jestem wściekła i rozczarowana, ten cykl na straty 😔 w zasadzie nie wiem czy będą kolejne.. z mężem rozmawialiśmy o drugim dziecku jakoś w kwietniu/maju, ustaliliśmy że zaczniemy starania po wyjeździe na wakacje (to był mój warunek) Pod koniec lipca były te dni ale nie pykło, teraz robię testy owu, wczoraj rano był pozytywny, powiedziałam mu o tym, a wieczorem przychodzi co do czego, a on mi w trakcie że przeprasza ale coś nie może sie skupić i nic z tego nie będzie.. kurde, wcale nie nalegałam na to, najpierw poszło z jego inicjatywy i mi wyskoczył z czyms takim🥺 poczułam się jakby mnie walnął w twarz, swoją drogą że pierwszy raz w życiu usłyszałam od kogoś taki tekst😓 chodzę cały dzień zdołowana, zdążyłam się lekko nastawić na tą ewentualną ciążę.
 
reklama
Do góry