reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki 2021

reklama
Cześć, przepraszam z góry was, że napisze tak prosto z mostu. Może ktoraś dziewczyna uzywa Miovelii lub Miovelii nac? Ja kupiłam dwa opakowania na zapas, bo gin mi zapisał przy cechac plicystycznych, ale nie zdążyłam nawet wziąć jej do końca pierwszego opakowania i zaszłam w ciaze. Także teraz stoją u mnie te opakowania i kilka jeszcze saszetek i tabletek z poprzednich... Czy może ktoras chciałąby je ode mnie odkupic taniej? Wszystko opakowane, nawet nie otwierane, ale moge otworzyc i wyslac zdjęcia itp. :) Wiem, że to ustrojstwo nie jest za tanie, u mnie sie kurzy na polce (nie bede mowic, ze to zle, bo ciesze się z dzidziory w brzuchu :) ), ale już nie mieszcze się w ciuchy powoli wiec chetnie bym sobie cos kupiła ;).

Pozdrawiam i powodzenia wszystkim życze! :)
Właśnie kilka stron temu poruszyłam temat Mioveli nac. :) Nie mam PCOS ale ginekolog dała mi na dobrą owulację (mam problemy z niskim progesteronem i przyjmuje luteinę) dziś wzięłam pierwszą tabletkę zobaczymy czy pomoże. ;) Będę zdawała relacje. :tak: Ale dajesz mi sporo nadzieii swoim postem. :-) :) To mój drugi cykl starań i 3dc. Miło byłoby dostać szczęśliwą nowinę tuż przed moimi imieninami. Ah....
Dziś mam dzień zmiennych nastrojów. Okres rozchulał się fest a mi brakuje przytulenia a narzeczony w pracy i nie wiadomo kiedy wróci. Smutno mi jak wyjeżdża w delegacje. Chciałabym się poprostu do niego przytulic. :frown:
@FalaLala Mój bardzo pragnie dziecka tak jak ja bo to będzie jego pierwsze dziecko (mam syna z poprzedniego związku). Z tym że jest o wiele bardziej cierpliwy niż ja i nie ma takiego parcia poprostu robi swoje i wspiera mnie, słucha o tym co powiedział mi lekarz i sam jest moim lekarzem. Serio :) Kładzie mi rękę na brzuchu i mówi masz twardy brzuch albo mówi zawsze że podczas owulacji pachnę inaczej i wie kiedy to jest i czuje też kiedy zbliża mi się okres. ;) Magik normalny ;)
 
Ostatnia edycja:
Cześć, przepraszam z góry was, że napisze tak prosto z mostu. Może ktoraś dziewczyna uzywa Miovelii lub Miovelii nac? Ja kupiłam dwa opakowania na zapas, bo gin mi zapisał przy cechac plicystycznych, ale nie zdążyłam nawet wziąć jej do końca pierwszego opakowania i zaszłam w ciaze. Także teraz stoją u mnie te opakowania i kilka jeszcze saszetek i tabletek z poprzednich... Czy może ktoras chciałąby je ode mnie odkupic taniej? Wszystko opakowane, nawet nie otwierane, ale moge otworzyc i wyslac zdjęcia itp. :) Wiem, że to ustrojstwo nie jest za tanie, u mnie sie kurzy na polce (nie bede mowic, ze to zle, bo ciesze się z dzidziory w brzuchu :) ), ale już nie mieszcze się w ciuchy powoli wiec chetnie bym sobie cos kupiła ;).

Pozdrawiam i powodzenia wszystkim życze! :)
Hej, napisałam priv😊
 
Pytałam i lekarz stwierdził, żeby się nie sugerować normami w laboratorium bo są "przestarzale" i najlepiej żeby progesteeon wynosił około 20. No i że jestem po poronienie, więc wskazane żeby brać. Pomyślałam, że nie zaszkodzi A może pomóc, więc biorę 2x dziennie dopochwowo 1 tabletkę 200mg. A tak w ogóle to w tym miesiącu zaczęłam robić testu owulacyjne i najlepsze jest to, że wcale nie wychodzą mi pozytywne. Wszystkie objawy owulacji mam (bóle podbrzusza, kłucie jajników, śluz i otwarta szyjka) ale piku na testach nie ma.
Progesteeon powyżej 10 świadczy o odbytej owulacji....powiem Wam, że już sama zglupialam.
Miałam tak samo. Progesteron 9,5. Poszłam w tym cyklu na monitoring i owulacja była. Mój test z tego cyklu. Owu była na 100% bo jestem w ciąży.
 

Załączniki

  • Screenshot_20210418-171015_Femometer.jpg
    Screenshot_20210418-171015_Femometer.jpg
    164,9 KB · Wyświetleń: 91
Po zabiegu miałam plamienia i również straszny bol w dole pleców przez 2 dni, zabieg miałam w 8 dniu cyklu ( miesiączka trwa 5 dni), w zeszłym tygodniu bylam na kontroli i wszystko jest dobrze, dzien po wizycie dostałam to dziwne plamienie. Dziś mam 22 dc, miesiączki mam między 33 a 35 dniem.
Dodam jeszcze, że w cyklu przed zabiegiem lekarz kazał brac Duphaston 2x1 tabl., w tym cyklu juz nie, może to plamienie jest spowodowane właśnie tym?? Juz sama nie wiem, ale czyje się fatalnie i psychicznie i fizycznie, ból krzyża nie daje funkcjonowac, w dodatku dowiedziałam się, że znajoma urodziła śliczna córeczkę, a ja czekam na miesiaczke by zacząć kolejny cykl starań, bezzmiennie od 4 lat... 😔😔✊✊
może to jeszcze plamienie po tym zabiegu ale jak czujesz się tak źle to ja bym skonsultowała to z lekarzem. Tymbardziej ciekawe z tym bólem krzyża, miałaś wcześniej taki ból ?
 
Zawsze przed miesiączką, ale nie aż tak silny, dodatkowo jeszcze bolały mnie piersi a tu tylko ten krzyż
Może masz tyłozgięcie macicy? Mnie po łyżeczkowaniu też bolał krzyż, nawet jakby kość ogonowa/odbyt przy siadaniu, zaczęłam się martwić, ale trochę przeczekałam i przeszło, wszystko dobrze jest. Ale właśnie mnie boli krzyż zawsze przed @ i bóle po zabiegu wiązałam z tym moim mocnym tyłozgięciem i ich manewrami... Co do plamień nie wiem, może coś się delikatnie jeszcze złuszcza po zabiegu...
 
reklama
Do góry