reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki 2021

reklama
Dziewczyny, tez macie partnerów/mężów których libido jest bliskie 0? Mój mąż już jakiś czas jakby wogole nie interesował się seksem... ja mam o wiele większe libido. Nie mówię o seksie codziennie, ale chociaż 1-2 razy w tygodniu. Jemu pasuje raz na miesiąc albo wogole 😔 i nie mówcie tu o staraniach ze może czuje presję... tak było juz przed staraniami.
Ze spokojem, my z mężem też nie jesteśmy jakieś super gorące temperamenty. Ja mam też większe libido niż mój mąż. Podobnie bardzo jak u Ciebie. Mieliśmy o to spięcia właśnie w czasie starań. Wyjaśniliśmy sobie pewne sprawy, oboje pragniemy dziecka, więc teraz mam poprostu mówić kiedy są dni płodne, to kochamy się częściej (nie codziennie😉) i przedyskutowaliśmy podział obowiązków żeby mąż nie był padnięty. I bardzo dbamy o atmosferę w domu między nami, staram się dziecko szybciej położyć itp. O swoich potrzebach trzeba rozmawiać. I te sprawy nie zmieniają się z dnia na dzień. Trzeba dać sobie czas. Porozmawiaj z mężem czy jest coś co go bardziej zachęci, może to jakaś drobnostka? Powodzenia uwodzenia🤞
 
Ze spokojem, my z mężem też nie jesteśmy jakieś super gorące temperamenty. Ja mam też większe libido niż mój mąż. Podobnie bardzo jak u Ciebie. Mieliśmy o to spięcia właśnie w czasie starań. Wyjaśniliśmy sobie pewne sprawy, oboje pragniemy dziecka, więc teraz mam poprostu mówić kiedy są dni płodne, to kochamy się częściej (nie codziennie😉) i przedyskutowaliśmy podział obowiązków żeby mąż nie był padnięty. I bardzo dbamy o atmosferę w domu między nami, staram się dziecko szybciej położyć itp. O swoich potrzebach trzeba rozmawiać. I te sprawy nie zmieniają się z dnia na dzień. Trzeba dać sobie czas. Porozmawiaj z mężem czy jest coś co go bardziej zachęci, może to jakaś drobnostka? Powodzenia uwodzenia🤞
Mamy dwójkę dzieci i oboje o 19.30-20 już śpią, bez pobudek do rana. Także dzieci nam "nie przeszkadzają" 😅 mąż nie jest wylewna osoba i ciężko z nim porozmawiać tak od serca bo ja go ciągnę za język a i tak nic sie nie dowiaduje. Padnięty to on nie jest bo cały dom i dzieci raczej ja ogarniam, a tez pracuję. Chyba po prostu typ leniwca 🤷‍♀️
 
Ze spokojem, my z mężem też nie jesteśmy jakieś super gorące temperamenty. Ja mam też większe libido niż mój mąż. Podobnie bardzo jak u Ciebie. Mieliśmy o to spięcia właśnie w czasie starań. Wyjaśniliśmy sobie pewne sprawy, oboje pragniemy dziecka, więc teraz mam poprostu mówić kiedy są dni płodne, to kochamy się częściej (nie codziennie😉) i przedyskutowaliśmy podział obowiązków żeby mąż nie był padnięty. I bardzo dbamy o atmosferę w domu między nami, staram się dziecko szybciej położyć itp. O swoich potrzebach trzeba rozmawiać. I te sprawy nie zmieniają się z dnia na dzień. Trzeba dać sobie czas. Porozmawiaj z mężem czy jest coś co go bardziej zachęci, może to jakaś drobnostka? Powodzenia uwodzenia🤞
U mnie było podobnie. Jak się okazało, że u mnie nie jest dobrze: wszystko rozregulowane, nie wiadomo czy w ogóle miewam owulacje i jakoś nic sie nie poprawia, to zaczęłam się stresować co męża zniechęciło. Dodatkowo stres związany z pracą i libido mu spadło. Porozmawialiśmy i widzę że wszystko wraca do normy.
 
reklama
Do góry