reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki 2021

Hej dziewczyny, podczytuję Was już chwilę, a wcześniej staraczki 2020. Od maja staramy się z mężem o dziecko, tabletki odstawiłam w lutym. Pierwsze cykle w normie (ok. 27 dni), później zaczęły się cykle 35, 54 i 61 dni - najprawdopodobniej bezowulacyjne. Obecnie jestem w 24 dniu cyklu, 12 dpo i czuję, że okres się zbliża. Jest to drugi cyklu stymulowany Lamettą, nie mam problemu z pękaniem pęcherzyków.
Choroby: IO, PCOS, niedoczynność tarczycy. 28 lat, waga w normie. Mąż ma w przyszłym tygodniu badanie nasienia.
Serce pęka, bo liczyłam na ten cykl - był monitoring, czułam owulację, staraliśmy się z mężem i nie mogliśmy jej ominąć.
Test zrobię najprawdopodobniej w sobotę lub niedzielę (14/15 dpo), żeby mieć pewność przed odstawieniem duphastonu. Nie robię sobie jednak żadnych nadziei, bo temperatura spadła już z 36,8 na 36,73 i wszystkie dolegliwości związane z nadchodzącym okresem bardzo się nasiliły.
Nie wiem już sama co mogę zrobić więcej żeby się wreszcie udało...
Trzymam bardzo kciuki za Was wszystkie i mam nadzieję, że rok 2021 przyniesie nam ukochane dzieciątko.
 
reklama
Tzn u mnie pęcherzyki rosły już od pierwszego stymulowanego cyklu. A udało się w 2 (biochemiczna) oraz w 3 (teraz maly ma 10 miesięcy). Ja w zależności od cyklu brałam po 1 lub
2 przez 5 dni. O ile dobrze kojarzę to płaciłam za clo coś ok 40 zł za 10tabl. Jeżeli cykle masz nieregularne, to zadzwoń do gina po duphaston na wywołanie @, jeśli będziesz bardzo długo czekała. 😉
Gratuluję serdecznie kochana i bardzo dziękuję Ci za informację. Cieszę się że szybko się udało :*. Głupia byłam bo rok chodziłam na nfz i rok zajęło ustalenie bezowulacyjnych cykli. W przeciwnym wypadku może miałabym już dzidzie lub była chociaż w ciąży. Ale człowiek płyty, zazerny.. A nie zawsze to popłaca jak w tym przypadku. Teraz czekam tylko na @ na wyniki pędzę i do gina prosto. Młodsza już nie będę, nie ma na co czekać. Naczytałam się że ze stymulowanych cykli często zdarzają się ciąże mnogie. Ale nie płakałabym z tego powodu tak szczerze, jedne nieprzespane noce i nie martwiłabym się już o spłodzenie drugiego. Kurcze, no tak już bym chciała @ jak nigdy haha:)
 
Hej dziewczyny, podczytuję Was już chwilę, a wcześniej staraczki 2020. Od maja staramy się z mężem o dziecko, tabletki odstawiłam w lutym. Pierwsze cykle w normie (ok. 27 dni), później zaczęły się cykle 35, 54 i 61 dni - najprawdopodobniej bezowulacyjne. Obecnie jestem w 24 dniu cyklu, 12 dpo i czuję, że okres się zbliża. Jest to drugi cyklu stymulowany Lamettą, nie mam problemu z pękaniem pęcherzyków.
Choroby: IO, PCOS, niedoczynność tarczycy. 28 lat, waga w normie. Mąż ma w przyszłym tygodniu badanie nasienia.
Serce pęka, bo liczyłam na ten cykl - był monitoring, czułam owulację, staraliśmy się z mężem i nie mogliśmy jej ominąć.
Test zrobię najprawdopodobniej w sobotę lub niedzielę (14/15 dpo), żeby mieć pewność przed odstawieniem duphastonu. Nie robię sobie jednak żadnych nadziei, bo temperatura spadła już z 36,8 na 36,73 i wszystkie dolegliwości związane z nadchodzącym okresem bardzo się nasiliły.
Nie wiem już sama co mogę zrobić więcej żeby się wreszcie udało...
Trzymam bardzo kciuki za Was wszystkie i mam nadzieję, że rok 2021 przyniesie nam ukochane dzieciątko.
Kochana to dopiero drugi stymulowany cykl, nie martw się :* może masz niedrozne jajowody? Stara nie jesteś, mimo swoich schorzeń wagę masz w normie więc to świetnie. Lekarz ma pewno wie co robi. I nie załamuj się, wiem co czujesz ale myśl pozytywnie bo płacz nie pomaga :*
 
[QUOTE="natka2307,Dziewczyny, sama w to nie mogę uwierzyć, ale beta pozytywna! 😍🤩 wskazuje na 4-ty tydzień. Boję się cieszyć, bardziej niż przy pierwszej ciąży. Ale jest 😊😊
To wspaniałe wieści! 😍 Kiedy idziesz na pierwszą wizytę do gin.? Będziesz robiła przyrost bety?
[/QUOTE]
Bardzo się cieszę! Wspaniała wiadomość. Z czym się borykałaś po drodze i ile zajęły Wam starania? Życzę dużo zdrowia i powodzenia :*
 
Kochana to dopiero drugi stymulowany cykl, nie martw się :* może masz niedrozne jajowody? Stara nie jesteś, mimo swoich schorzeń wagę masz w normie więc to świetnie. Lekarz ma pewno wie co robi. I nie załamuj się, wiem co czujesz ale myśl pozytywnie bo płacz nie pomaga :*
Zastanawiałam się właśnie nad badaniem drożności jajowodów i muszę zapytać o to moją panią doktor na najbliższej wizycie.
 
Gratulacje!

testy robilas, jakie wychodziły? Sorry, pytam bo łapie watki z doskoku za duzo na glowie.
Dzisiaj zrobiłam pierwszy test (@ miałam dostać 9-10.01) - 29 dc. Wyszła tak niewidoczna, że ze zdjęcia ledwo co by ktoś zauważył. Ale tak samo miałam przy pierwszej ciąży, więc poleciałam od razu na betę. No i beta potwierdziła :) brzuch jak na okres, więc nie spodziewałam się w ogóle. Mam nadzieję, że będzie wszystko dobrze 🙏
 
reklama
Do góry