reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki 2021

reklama
Gratuluję!!!! Cudownych i spokojnych 9 msc[emoji3590][emoji110]
Jaka beta?
Dzisiaj zrobiłam pierwszy test (@ miałam dostać 9-10.01) - 29 dc. Wyszła tak niewidoczna, że ze zdjęcia ledwo co by ktoś zauważył. Ale tak samo miałam przy pierwszej ciąży, więc poleciałam od razu na betę. No i beta potwierdziła :) brzuch jak na okres, więc nie spodziewałam się w ogóle. Mam nadzieję, że będzie wszystko dobrze [emoji120]

Edit: już wiem [emoji23]
 
Hej dziewczyny, podczytuję Was już chwilę, a wcześniej staraczki 2020. Od maja staramy się z mężem o dziecko, tabletki odstawiłam w lutym. Pierwsze cykle w normie (ok. 27 dni), później zaczęły się cykle 35, 54 i 61 dni - najprawdopodobniej bezowulacyjne. Obecnie jestem w 24 dniu cyklu, 12 dpo i czuję, że okres się zbliża. Jest to drugi cyklu stymulowany Lamettą, nie mam problemu z pękaniem pęcherzyków.
Choroby: IO, PCOS, niedoczynność tarczycy. 28 lat, waga w normie. Mąż ma w przyszłym tygodniu badanie nasienia.
Serce pęka, bo liczyłam na ten cykl - był monitoring, czułam owulację, staraliśmy się z mężem i nie mogliśmy jej ominąć.
Test zrobię najprawdopodobniej w sobotę lub niedzielę (14/15 dpo), żeby mieć pewność przed odstawieniem duphastonu. Nie robię sobie jednak żadnych nadziei, bo temperatura spadła już z 36,8 na 36,73 i wszystkie dolegliwości związane z nadchodzącym okresem bardzo się nasiliły.
Nie wiem już sama co mogę zrobić więcej żeby się wreszcie udało...
Trzymam bardzo kciuki za Was wszystkie i mam nadzieję, że rok 2021 przyniesie nam ukochane dzieciątko.
Hej, ja odstawiłam trochę później niż Ty i jestem tylko rok młodsza a lekarze radzą czekać na naturalną stabilizację cyklu - z małymi wspomagaczami tylko. Sama się tym wszystkim strasznie stresuje ale najwięcej robi głowa - miałam podobną historię cykli i mam nadzieję że wreszcie się stabilizuje. I ktoś mądry mi powiedział, że to wcale nie oznacza że owulacji nie miałaś bo medycyna zna różne cuda, także głowa do góry uda sie :)
 
Jaki dokładnie wynik cytologii miałaś ? Ja dostałam wynik w grudniu i się bardzo martwię :(... (poród w październiku ). To jest wynik :"Wynik jest nieprawidłowy -ASC-H czyli nie można wykluczyć zmian śródnabłonkowych dużego stopnia czyli HSIL " ...boje się że to rak
Spokojnie, jesli robisz czytologie regularnie to nie jest rak. To sa nieprawidłowe komórki, ktore mogą lub nie przekształcić się w raka lub nie. Ja miałam Asc us rok temu po porodzie przez cc. Zapisali mi papilocare... bralam bo pierwszy lekarz powiedzial ze pomoze i okreslil asc us stanem przednowortowrowym. Nie jest to stan przednowotowrowy tylko niejasny, niekoreslony, jakies dziwne komorki. W czerwcu mialam to samo, zaczelam cisnac tych lekarzy zeby spinali poslady w leczeniu mnie bo chce w ciaze zajsc tak szybko na ile moge po cesarce. Przy asc H polecam zrobic sobie test na HPV zeby miec jasnosc co tam w szyjce siedzi. Moze to byc wefekt zakarzenia wirusem brodawczaka ludzkiego, a moze byc zapalenie po ciazy, a to jest dosc czeste. Asc H wyszedl mi w listopadzie... lekarze kazali mi byc cierpliwa, przeczekiwac zly wynik, brac papilocare. No... to w listopadzie mialam przemyslenia takie jak Ty teraz. Z taka cytologia lekarz powinien bezwlocznie wyslac Cie na biopsje. Mnie wyslal tydzien po wyniku cytologii. Wiec naprawde od reki. Bedziesz miala pewnosc czy masz dysplacje czy nie. Cytologia jest pewna tylko w 70%, chyba ze ta wodna, a nie wyskrobinowa to pewniejsza. Ostateczny wglad da Ci kolposkopia + wycinki. Mi zrobiono w grudniu i wynikmi mam idealne, Zero dysplazji z cytologia asc h. Nastawialam sie conajmien na cin 2. Bynajmiej tak mi napisano w wypisie jako rozpoznanie choroby. Zamiast sie cieszyc to jestem jak wnerwiony chomik ze to u mnie nie koniec.
 
Dzisiaj zrobiłam pierwszy test (@ miałam dostać 9-10.01) - 29 dc. Wyszła tak niewidoczna, że ze zdjęcia ledwo co by ktoś zauważył. Ale tak samo miałam przy pierwszej ciąży, więc poleciałam od razu na betę. No i beta potwierdziła :) brzuch jak na okres, więc nie spodziewałam się w ogóle. Mam nadzieję, że będzie wszystko dobrze 🙏
Gratulacje!!!
 
reklama
Dziewczyny, tyle gratulacji i miłych słów od Was, że nie jestem w stanie każdej chyba odpisywać 😁 emocje do tego dochodzą, więc mogę czegoś nie ogarnąć.
Ale dziękuję Wam wszystkim, dobrze mieć takie wspaniałe wsparcie w Was 😍 ja się boję cieszyć jeszcze. Pozwólcie, że póki nie potwierdzę u lekarza, to sobie z Wami zostanę, sentymentalnie :)
 
Do góry