reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Staraczki 2021

reklama
Nie do końca dziecko jest rok w plecy. Różnie to bywa.
Mój syn też jest z grudnia. 😀 Chodzi do zerówki już od dwóch lat, bo był zbyt dojrzały i wyedukowany do swojej grupy i się nudził. A do szkoły bałam się Go oddać, bo jednak prawie dwa lata różnicy z częścią klasy. Od dziecka jest zafascynowany matematyką. Ma 6 lat i spokojnie wykonuje obliczenia nawet z mnożeniem i dzieleniem, zna liczby chyba do nieskończoności, czyta płynnie, zna wszystkie znaki drogowe, sporo już mówi po angielsku, uwielbia naukę o kosmosie, kontynentach, co jak funkcjonuje w ciele. Naprawdę super mądry dzieciak. Z tego powodu uparli się z podejrzewaniem u Niego zespołu Aspergera i miałam kilka lat terror ze strony przedszkola pod tym kątem. Miał natomiast problemy duże z integracją sensoryczną.
Córka urodziła się w czerwcu i jest zdolna, ciągnie za Nim, super sobie radzi, ale zajmuje Jej to więcej czasu. U Niego szło to z automatu, sam z siebie uwielbiał się uczyć i był wszystkiego ciekawy. Ona też bardzo lubi, ale na spokojnie, nie ciśnie. Dużo umie, ale nie aż tyle, co On w Jej wieku, nie ma tej nieustającej żądzy wiedzy. On Ją ciśnie.
Dlatego myślę, że dzieci rozwijają się w różnym tempie i nie da się założyć, że te z końcówki roku będą miały problemy. Mam dziecko z grudnia, które przegoniło rówieśników i co chwilę zaskakuje dorosłych. Nie ma powodu do zmartwień. Nie bójcie się jesienno-zimowych maluszków. 😀
Moja córka poznawczo też już dawno zrobiła zerówkę. Wcale się nie dziwię, że Twój syn miał podejrzenie ZA. ;) Córka jak zaczęła nadganiać, to zrobiła to super. Dwa i pół roku w rok. Też czyta, liczy, dodaje, odejmuje, uczy się teraz mnożenia... Uwielbia kosmos i geografię - mapy. Mówi komunikatywnie po angielsku i bez problemu na wszystkie tematy. Poznawczo jest super do przodu - ale my mamy problem z tą stroną emocjonalną i społeczną. 😅 I to przez to pewnie będzie trzeba ją odraczać... Ale zobaczymy jeszcze. 😅
Zawsze miałam takie poczucie, że dzieci z końca roku są rok w plecy - w mojej klasie w podstawówce nawet tak było, że trojka mega najsłabszych uczniów była właśnie z końca roku... Wiem, że to nie reguła. 😅
Ale Twój wpis dał mi dużą nadzieję, dzięki. :) Choć z moim szczęściem, to pewnie jeszcze długie miesiące starań przede mną... I będzie z grudnia ale przyszłego roku. 😭
 
Dziewczyny, czy Wasze termometry owulacyjne microlife też są tak ciche? Przecież jak go sobie zaaplikuje między nogi to w życiu go nie usłyszę, [emoji28][emoji23]
Mój jest okropnie głośny i mega mnie tym stresuje 🤣🤣🤣 Mój jak w łóżku mierzę w ustach, to z łazienki mi krzyczy "o, termometr Ci pika, szybko, wyjmuj, zapisuj!!" 🤣
 
Dziewczyny, czy Wasze termometry owulacyjne microlife też są tak ciche? Przecież jak go sobie zaaplikuje między nogi to w życiu go nie usłyszę, [emoji28][emoji23]
Dla mnie to zbawienie - jak pies słyszy pikanie to zrywa się z przedpokoju i wskakuje na łóżko lizać mnie po twarzy. Mógłby pikać jeszcze ciszej 😂
 
Wiesz moze czy owulacja teraz wystapi rzeczywiscie w ciagu 24-36h jak pisza na opakowaniu czy moze byc szybciej? Zaskoczyly mnie te testy, bo prawdopodobnie bede miala owu dwa dni szybciej niz sie spodziewalam. A moj M wczoraj zapil i sie nie kochalismy [emoji24] czytalam, ze najlepszy seks dwa dni przed owu
U mnie w zeszłych cyklach, potwierdzonych monitoringiem wychodziło, że owu była w max 24h. W tym cyklu na monitoringu nie byłam i też tak myślałam, że owu mam pod koniec dnia z pozytywnym testem bo tak też objawy pasowały. No ale żeby nie było za łatwo to wg temperatury (zaczęłam w tym cyklu mierzyć) miałam owu dwa dni później 🤦‍♀️ także albo się to zmienia i w każdym cyklu może być inaczej albo z tymi temp coś nie tak mi wyszło 🤷‍♀️
 
U mnie w zeszłych cyklach, potwierdzonych monitoringiem wychodziło, że owu była w max 24h. W tym cyklu na monitoringu nie byłam i też tak myślałam, że owu mam pod koniec dnia z pozytywnym testem bo tak też objawy pasowały. No ale żeby nie było za łatwo to wg temperatury (zaczęłam w tym cyklu mierzyć) miałam owu dwa dni później 🤦‍♀️ także albo się to zmienia i w każdym cyklu może być inaczej albo z tymi temp coś nie tak mi wyszło 🤷‍♀️
Owu może być różnie, a temp nie zawsze rośnie odrazu po owu. Czasami rosnie dopiero 3 dni po 😉
 
reklama
Do góry