reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Staraczki 2021

U nas nie wychodziło przez rok... później badania i wyszły infekcję...radosna uznałam, że pewnie dlatego nie działam 🤷 wyniki męża wyszły ok... Ciąży po wyleczeniu dalej nie było... Zrobiłam sono hsg i wyszło, że jestem drożna 🙂. Na monitoringu zawsze piękna owulacja i ładne endometrium.... No właśnie i dzidzi dalej nie ma. Nigdy nie przechodziłam ciąży biochemicznej, poronień itp. zwyczajnie nie zachodzę w ciążę 🤦 i tak sobie w tym tkwię narazie 3 mc po hsg i myślę co dalej, bo już nie mam pomysłu 🤷
W mojej rodzinie był taki przypadek że para kilka dobrych lat starała się o dziecko .. na początku nie chcieli mieć .. później już zapragnęli ale nie wychodziło .. Wmawiała sobie że może to głowa .. w sensie że nie może zajść , że się zablokowała , później były jakieś badania , nigdy nie wnikałam bo był to drażliwy temat .. później wiem że odpuścili , zaczęli żyć bez planów ciąży , ona zachorowała , zaczęła brać dość silne leki na tarczyce , mieli podjąć decyzje o adopcji i pamietam że to był kwiecień ? Jedna z najbliższych mi dziewczyn w rodzinie była już w ciąży od marca , miała wtedy 19 lat i obydwie te pary pojechały na wycieczkę ... ta starsza ( rok młodsza odemnie ) co nie mogła mieć dzieci zwymiotowała w samochodzie .. poszla do endokrynologa że po tych lekach które ma strasznie źle się czuje i wymiotuje i wogole .. a lekarz kazał zrobić jej test bo niemożliwe aby się tak czuła , ta się puknęli w głowę i mówi że to niemożliwe ! Ona miała jakieś problemy z macicą i wogole , zrobiła test ...i dwie krechy ! Po 10 ciu latach zaszła i szczęśliwie urodziła chłopaka :)
 
reklama
Aż znalazłam resztę wiesiołka !! Prawda jest taka że u mnie od zawsze z tym śluzem był problem :( w dniach płodnych było go jak na lekarstwo ... odkąd pamietam było bardzo sucho ... ale w styczniu pamietam że był moment że miałam tak mokro że nie wiedziałam co się dzieje ! Wtedy zaszłam .. a teraz w lutym była istna posucha ..
 
Aż znalazłam resztę wiesiołka !! Prawda jest taka że u mnie od zawsze z tym śluzem był problem :( w dniach płodnych było go jak na lekarstwo ... odkąd pamietam było bardzo sucho ... ale w styczniu pamietam że był moment że miałam tak mokro że nie wiedziałam co się dzieje ! Wtedy zaszłam .. a teraz w lutym była istna posucha ..
Ja tez kiedys zawsze miałam dużo śluzu jakiś czas sucho , ale tez dostałam jakieś dopochwowe leki od ginekologa , na nast wizycie przy badaniu powiedział ze teraz jest tak jak powinno być , plus brałam ten wiesiołek to od tego właśnie tez śluz się poprawił No i oczywiście woda ....dużo pic , pierwsze co mnie dr pytal to ile wody pije
 
W mojej rodzinie był taki przypadek że para kilka dobrych lat starała się o dziecko .. na początku nie chcieli mieć .. później już zapragnęli ale nie wychodziło .. Wmawiała sobie że może to głowa .. w sensie że nie może zajść , że się zablokowała , później były jakieś badania , nigdy nie wnikałam bo był to drażliwy temat .. później wiem że odpuścili , zaczęli żyć bez planów ciąży , ona zachorowała , zaczęła brać dość silne leki na tarczyce , mieli podjąć decyzje o adopcji i pamietam że to był kwiecień ? Jedna z najbliższych mi dziewczyn w rodzinie była już w ciąży od marca , miała wtedy 19 lat i obydwie te pary pojechały na wycieczkę ... ta starsza ( rok młodsza odemnie ) co nie mogła mieć dzieci zwymiotowała w samochodzie .. poszla do endokrynologa że po tych lekach które ma strasznie źle się czuje i wymiotuje i wogole .. a lekarz kazał zrobić jej test bo niemożliwe aby się tak czuła , ta się puknęli w głowę i mówi że to niemożliwe ! Ona miała jakieś problemy z macicą i wogole , zrobiła test ...i dwie krechy ! Po 10 ciu latach zaszła i szczęśliwie urodziła chłopaka :)
Czyli musiał być problem z poziomem hormonów tarczycy 🤷 ja hormony też mam ok. Ale niepłodność idiopatyczna jest bardzo częsta w dzisiejszych czasach 🙂
 
No właśnie sama nie wiem , dlatego pytam bardziej doświadczone :)

Nie wiem czy powinnam się wypowiadać [emoji16] my lecimy 8cs. Dla jednych to długo, dla innych nie, medycznie mamy jeszcze 4 miesiące żeby zacząć się zastanawiać. Ja i tak miałam robione badania podstawowe, bo plamilam po owu wiec jakby to rzec - jestem czysta [emoji16] nie stwierdzono chorób, problemów z owulacja i innych takich, jedynie luteinę biorę z uwagi na te plamienia. Badanie nasienia robimy w marcu, choć gin dała nam jeszcze 2 miesiące, ale co tam, zrobimy już. Młodzi nie jesteśmy wiec czas ucieka, to nie będziemy marnować 2 miesięcy [emoji13] Jeśli badanie nasienia wyjdzie słabe to pewnie będzie przyczyna obecnych niepowodzeń, jak wyjdzie dobre - to pewnie pech albo jakieś ukryte sprawy, które jeszcze nie wyszły [emoji2368]
 
Nie wiem czy powinnam się wypowiadać [emoji16] my lecimy 8cs. Dla jednych to długo, dla innych nie, medycznie mamy jeszcze 4 miesiące żeby zacząć się zastanawiać. Ja i tak miałam robione badania podstawowe, bo plamilam po owu wiec jakby to rzec - jestem czysta [emoji16] nie stwierdzono chorób, problemów z owulacja i innych takich, jedynie luteinę biorę z uwagi na te plamienia. Badanie nasienia robimy w marcu, choć gin dała nam jeszcze 2 miesiące, ale co tam, zrobimy już. Młodzi nie jesteśmy wiec czas ucieka, to nie będziemy marnować 2 miesięcy [emoji13] Jeśli badanie nasienia wyjdzie słabe to pewnie będzie przyczyna obecnych niepowodzeń, jak wyjdzie dobre - to pewnie pech albo jakieś ukryte sprawy, które jeszcze nie wyszły [emoji2368]
Ja już mam w głowie taką wizje że jestem mega chora że już nam się nie uda i wogole ... mąż wychodzi z założenia że jak jedno mamy i jest zdrowe to drugie tez będzie ... nie rozumie że jesteśmy 10 lat starsi ... a ja się tak martwię że po drodze wyjdą jakieś „ kwiatki „
 
Ja już mam w głowie taką wizje że jestem mega chora że już nam się nie uda i wogole ... mąż wychodzi z założenia że jak jedno mamy i jest zdrowe to drugie tez będzie ... nie rozumie że jesteśmy 10 lat starsi ... a ja się tak martwię że po drodze wyjdą jakieś „ kwiatki „

Myśle, ze powinnaś zmienić nastawienie [emoji6] wbrew pozorom nasza psychika tez może zadziałać na nasza niekorzyść lub korzyść. Przypomnij mi proszę długo się staracie o drugie dziecko? Zakładam, ze jesteś rocznik 87? [emoji3526]
 
reklama
Cześć dziewczyny ☺️
Ja dziś 10 dc. Biorę antybiotyki wiec narazie nie ryzykujemy ☹️ ale jeszcze kilka dni 💜
Zauważyłam zmianę swojego nastawienia i wiem, ze jak ma się udać to się uda a jeśli nie to tak ma być, nie można od siebie wymagać czegoś na pstryknięcie palca. To nasz 9cs a ile się człowiek nauczył i uczy o sobie 🤷‍♀️

Miłej reszty soboty 😍
 
Do góry