reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki 2021

Widzę, że na obu wątkach staraczkowych dziś dyskusje o tym, by się przestać nakręcać. 🙈 Ja się tak nakręcałam w pierwszym cyklu, bo byłam pewna, że jestem w ciąży (temp super mi skoczyla i cały czas się trzymala), bo w pierwsza ciążę zaszłam w pierwszym cyklu... I też zrobiłam test 3 dni przed @. 🙈 I byłam w szoku, że jak to negatywny. 😂
Teraz leci mi 5 cs. I już mam zupełnie inne podejście, czekam do @, nie testuje w ogóle (bo @ przychodzi). Zatestuje, jak się będzie 3 dni spóźniac co najmniej... I też mi ciężko patrzec, jak Dziewczyny się doszukują we wszystkim objawów ciażowych i testują 5 dni przed @ i na siłę szukają dwóch kresek... Ja nigdy nie widze tych "cieni cieni", co one widzą... Ale głupio mi je sprowadzac na ziemię i najczesciej nie komentuję, omijam albo piszę, że trzymam kciuki...
Ja non stop mam wszystkie objawy łącznie ze zgagą i jakbym sobie tak ciąże wkręcała jak niektóre Dziewczyny, to bym chyba oszalała... 🙈
I naprawdę za wszystkie z Was trzymam kciuki.

Czytam Was tu na wątku 2021, ale jakoś nie moge się tu przeniesć... Bo jakoś nie mogę się pogodzić z tym, że nie udało mi się zajść w tym roku w ciążę 🤷‍♀️ i jeszcze nie pogodziłam się z tym, że w 2021 wciąż będę staraczką... Miałam już dawno być w ciąży w 2021. :( Jak tu prawie wszystkie z Was... Dopóki jestem na tamtym wątku nie czuję się tak, wiecie, że nie wyszło, że nieudane, że rok się skończył i nic... A prawda jest taka, że powinnam już być tu na tym wątku.
 
reklama
Widzę, że na obu wątkach staraczkowych dziś dyskusje o tym, by się przestać nakręcać. 🙈 Ja się tak nakręcałam w pierwszym cyklu, bo byłam pewna, że jestem w ciąży (temp super mi skoczyla i cały czas się trzymala), bo w pierwsza ciążę zaszłam w pierwszym cyklu... I też zrobiłam test 3 dni przed @. 🙈 I byłam w szoku, że jak to negatywny. 😂
Teraz leci mi 5 cs. I już mam zupełnie inne podejście, czekam do @, nie testuje w ogóle (bo @ przychodzi). Zatestuje, jak się będzie 3 dni spóźniac co najmniej... I też mi ciężko patrzec, jak Dziewczyny się doszukują we wszystkim objawów ciażowych i testują 5 dni przed @ i na siłę szukają dwóch kresek... Ja nigdy nie widze tych "cieni cieni", co one widzą... Ale głupio mi je sprowadzac na ziemię i najczesciej nie komentuję, omijam albo piszę, że trzymam kciuki...
Ja non stop mam wszystkie objawy łącznie ze zgagą i jakbym sobie tak ciąże wkręcała jak niektóre Dziewczyny, to bym chyba oszalała... 🙈
I naprawdę za wszystkie z Was trzymam kciuki.

Czytam Was tu na wątku 2021, ale jakoś nie moge się tu przeniesć... Bo jakoś nie mogę się pogodzić z tym, że nie udało mi się zajść w tym roku w ciążę 🤷‍♀️ i jeszcze nie pogodziłam się z tym, że w 2021 wciąż będę staraczką... Miałam już dawno być w ciąży w 2021. :( Jak tu prawie wszystkie z Was... Dopóki jestem na tamtym wątku nie czuję się tak, wiecie, że nie wyszło, że nieudane, że rok się skończył i nic... A prawda jest taka, że powinnam już być tu na tym wątku.
Chyba żadna z nas nie chciała tu trafić. :) Moj idealny plan to bylo urodzic jeszcze w 2020 :D Laura ze stycznia a Wojciech/Klara z Grudnia haha. Razem by chodzili do klasy. Ale cc i inne badziewia.
Ten rok będzie łaskawy :))) dla wszytskich,
 
Nie będę tutaj pisać w otwartym wątku, bo po co straszyć staraczki [emoji4] robili co mogli. Najważniejsze, że już jest wszystko ok [emoji3059] ale masz rację, są gorsze sytuacje. Przestaję już sobie wkręcać [emoji854]
W bliznie po cc potrafia byc dziury tzw nisze i tam sie dziecko zagniezdzi i to sa dramy dopiero. Jak by cos bylo nie tak to by Ci sie nie dali starac. Niektore baby po cc zachodza od razu po pologu a trzeba min 12 mc odczekac bo macice moze rozerwac! I zyja :D i tak rok po roku 6 ciaz, ze juz w ostatniej to maja macice jak kartka papieru. Ale rwali to hardkorowo. Nie mogli kulturalnie wylyzeczkowac? :p
 
Chyba żadna z nas nie chciała tu trafić. :) Moj idealny plan to bylo urodzic jeszcze w 2020 :D Laura ze stycznia a Wojciech/Klara z Grudnia haha. Razem by chodzili do klasy. Ale cc i inne badziewia.
Ten rok będzie łaskawy :))) dla wszytskich,
Takie bliźniaki, ale nie bliźniaki. W jednej klasie, ale prawie rok różnicy. :D Całkiem zabawne i naprawde urocze. Ale by się musieli tłumaczyc. :) Ja widać los miał inne plany...
Oby kolejny rok był dla nas wszystkich bardziej łaskawy, zgadzam się zdecydowanie. :)
 
Jak stworzycie to ja poproszę [emoji2296]
Już mi się ulewa dziś od tego klepania się po główkach...
A jestem tu tak krótko
Proszę nie zapomnijcie o mnie [emoji16] co prawda ja nie zawsze patrzę realistycznie, ale lubię kubeł zimnej wody [emoji16]
Jak założycie wątek długoterminowych staraczek dajcie znać chętnie się zapisze [emoji1303]


Życzę wszystkim w międzyczasie wymarzonych dwóch kresek [emoji4]
Ba i co zrobisz [emoji14] nic nie zrobisz. Zlinczują jedną za takie pytania, za 2-3 dni przyjdzie druga. Dobrym rozwiązaniem byłabym gr zamknięta dla wtajemniczonych staraczek jeśli są osoby, które naprawdę to tak razi. Może wtedy wchodząc z doskoku na gr otwarty miałby by podejście na chłodno. "a to nie moja piaskownica, a w sumie co mnie to, chce to niech testuje se godzine po seksie". [emoji14]
Ja narazie jestem w fazie Zen :D nie myślę o nikim źle, nie życzę nikomu źle, nie wkurzam się bo wkurzenie to też stres ammm :D walcz organizmie o zdrowie. Inaczej może też by mnie coś ruszyło :D
No to kto chętny na założenie wątku Staraczek-realistek?[emoji57]
 
Co do euforycznego nakrecania sie to jesem w stanie troche zrozumiec bo mialam kiedys bylego dupka i w sumie sie staralismy. To bylo jeszcze w czasach kiedy swiat byl czarno bialy. Podczas staran sie rozstalismy bo byl dojrzalym 25 latkiem i mu mama powiedziala ze jego byla byla lepsza XD... ok... Bardzo nie chcialam zatem tej potencjalnej ciazy. Oesu co objawy mialam i pot po dupie ze stresu. Bol kosci ognonowej, bol jajnika (placebo w moim lbie), papieroski mi nie pachnialy, zrobilam sie ospala, swedzial mnie sut etc etc. :D jeszcze tydzien po @ zrobilam ze 2 testy dla spokoju, ze nie bede miec dziecka z tym niedorozwojem. Ja tu zakazik sadowym zeby sie nie zblizaj a tu byloby dziecko. No taka ujnia z marmoladą.
 
Co do euforycznego nakrecania sie to jesem w stanie troche zrozumiec bo mialam kiedys bylego dupka i w sumie sie staralismy. To bylo jeszcze w czasach kiedy swiat byl czarno bialy. Podczas staran sie rozstalismy bo byl dojrzalym 25 latkiem i mu mama powiedziala ze jego byla byla lepsza XD... ok... Bardzo nie chcialam zatem tej potencjalnej ciazy. Oesu co objawy mialam i pot po dupie ze stresu. Bol kosci ognonowej, bol jajnika (placebo w moim lbie), papieroski mi nie pachnialy, zrobilam sie ospala, swedzial mnie sut etc etc. :D jeszcze tydzien po @ zrobilam ze 2 testy dla spokoju, ze nie bede miec dziecka z tym niedorozwojem. Ja tu zakazik sadowym zeby sie nie zblizaj a tu byloby dziecko. No taka ujnia z marmoladą.
Wybacz, trafię za to do piekła ale śmiechłam [emoji2960]
 
Nie będę tutaj pisać w otwartym wątku, bo po co straszyć staraczki [emoji4] robili co mogli. Najważniejsze, że już jest wszystko ok [emoji3059] ale masz rację, są gorsze sytuacje. Przestaję już sobie wkręcać [emoji854]
Nic sie nie wkrecaj bo sie zepniesz;p a podczas staran nie mozna zaciskac nog :D
No to kto chętny na założenie wątku Staraczek-realistek?[emoji57]
:D tym razem nie ja bo jak znow sie ktos zetnie to bedzie na mnie :D
Ej i mozna sobie zrobic tabele kto kiedy testuje i sciana chwaly ustrzelonych :D
 
reklama
Do góry