blanny
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Listopad 2020
- Postów
- 11 605
Widzę, że na obu wątkach staraczkowych dziś dyskusje o tym, by się przestać nakręcać. Ja się tak nakręcałam w pierwszym cyklu, bo byłam pewna, że jestem w ciąży (temp super mi skoczyla i cały czas się trzymala), bo w pierwsza ciążę zaszłam w pierwszym cyklu... I też zrobiłam test 3 dni przed @. I byłam w szoku, że jak to negatywny.
Teraz leci mi 5 cs. I już mam zupełnie inne podejście, czekam do @, nie testuje w ogóle (bo @ przychodzi). Zatestuje, jak się będzie 3 dni spóźniac co najmniej... I też mi ciężko patrzec, jak Dziewczyny się doszukują we wszystkim objawów ciażowych i testują 5 dni przed @ i na siłę szukają dwóch kresek... Ja nigdy nie widze tych "cieni cieni", co one widzą... Ale głupio mi je sprowadzac na ziemię i najczesciej nie komentuję, omijam albo piszę, że trzymam kciuki...
Ja non stop mam wszystkie objawy łącznie ze zgagą i jakbym sobie tak ciąże wkręcała jak niektóre Dziewczyny, to bym chyba oszalała...
I naprawdę za wszystkie z Was trzymam kciuki.
Czytam Was tu na wątku 2021, ale jakoś nie moge się tu przeniesć... Bo jakoś nie mogę się pogodzić z tym, że nie udało mi się zajść w tym roku w ciążę i jeszcze nie pogodziłam się z tym, że w 2021 wciąż będę staraczką... Miałam już dawno być w ciąży w 2021. Jak tu prawie wszystkie z Was... Dopóki jestem na tamtym wątku nie czuję się tak, wiecie, że nie wyszło, że nieudane, że rok się skończył i nic... A prawda jest taka, że powinnam już być tu na tym wątku.
Teraz leci mi 5 cs. I już mam zupełnie inne podejście, czekam do @, nie testuje w ogóle (bo @ przychodzi). Zatestuje, jak się będzie 3 dni spóźniac co najmniej... I też mi ciężko patrzec, jak Dziewczyny się doszukują we wszystkim objawów ciażowych i testują 5 dni przed @ i na siłę szukają dwóch kresek... Ja nigdy nie widze tych "cieni cieni", co one widzą... Ale głupio mi je sprowadzac na ziemię i najczesciej nie komentuję, omijam albo piszę, że trzymam kciuki...
Ja non stop mam wszystkie objawy łącznie ze zgagą i jakbym sobie tak ciąże wkręcała jak niektóre Dziewczyny, to bym chyba oszalała...
I naprawdę za wszystkie z Was trzymam kciuki.
Czytam Was tu na wątku 2021, ale jakoś nie moge się tu przeniesć... Bo jakoś nie mogę się pogodzić z tym, że nie udało mi się zajść w tym roku w ciążę i jeszcze nie pogodziłam się z tym, że w 2021 wciąż będę staraczką... Miałam już dawno być w ciąży w 2021. Jak tu prawie wszystkie z Was... Dopóki jestem na tamtym wątku nie czuję się tak, wiecie, że nie wyszło, że nieudane, że rok się skończył i nic... A prawda jest taka, że powinnam już być tu na tym wątku.